Data: 2007-01-05 23:28:48
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez?
Od: BartekK <s...@d...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
TMK napisał(a):
> Moje doświadczenie odkurzaczowe to zelmer-jamnik (bez komentarza), zelmer
> wodnik(cięzki i koszmarne opróznianie-ale mało delikatny),
> próbowałam kiedyś Reinbow-dobry dość prosty w obsłudze ale duży
> nieporęczny, i pożyczyłam jakiegoś LG do prania dywanów- badzo mnie
> rozczarował.
Ja mam oprocz bezworkowego LG jeszcze workowego Aqua-Vac 1000, taka
beczka pol-przemyslowa, bylby najlepszym odkurzaczem na swiecie (juz z
10 lat pracuje i nie chce pasc) gdyby nie halas jaki wytwarza. W
zasadzie nie trzeba odkurzac nim - wystarczy wlaczyc i kurz ze strachu
ucieka ;) Zostal zalany w czasie powodzi. Umylem go karcherem, zbieralem
nim nawet bloto popowodziowe, zbieralem gruz, zbieralem gips podczas
szlifowania scian... Ale trzeba bedzie go wymienic, juz slychac lozyska
silnika i komutator. NA dysona mnie nie stac, chyba zbadam einhella
"przemyslowego" workowego beczkowego - wezme zaleznie od halasu.
Wlasnie... Jak z halasem dysonow? Nie mowie ze mam o 4 w nocy odkurzac
pod lozkiem na ktorym spi dziecko, ale dobrze by bylo by nie trzeba
dzielnicy ewakuowac na czas odkurzania...
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
|