Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Odp: Dlaczego internet nie jest najlepszym miejscem do udzielania pomocy
psychologicznej.
Date: Mon, 7 Apr 2003 14:29:59 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 39
Message-ID: <b6rqub$ssa$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b6polv$hi2$1@nemesis.news.tpi.pl> <b6ps15$slm$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b6q52g$395$1@nemesis.news.tpi.pl> <b6qdic$kff$1@atlantis.news.tpi.pl>
<M...@n...onet.pl>
<b6rmml$o1a$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: vw231.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1049718539 29578 80.50.142.231 (7 Apr 2003 12:28:59
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 7 Apr 2003 12:28:59 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:195903
Ukryj nagłówki
PowerBox <p...@w...pl>
news:b6rmml$o1a$1@nemesis.news.tpi.pl:
<snip>
Sugerujesz, że mogę jednym zdaniem coś w nich spowodować a
> oni na swoje myślenie, zachowanie i reakcję nie będą mieli żadnego
> wpływu...
A dlaczego niby "żadnego"? Nie znasz stopniowania? I Ty masz wpływ, i oni
mają wpływ. Ostateczny wynik to wypadkowa procesu.
Najgorsze jest to, że masz rację. Wielu ludzi oczekujących
> pomocy ostatnią rzeczą jaką zaakceptuje jest to, że sami są
> odpowiedzialni. W tym cały problem. Myślicie, że skoro oni zrzekają
> się odpowiedzialności za siebie, to naturalnie rozmówca jest
> odpowiedzialny za to jak oni się czują.
Myślisz, że próbując przerzucać_całą_ odpowiedzialność za wpływ swoich słów
na osobę, której coś nawrzucałeś, faktycznie przestajesz ponosić jakąkolwiek
odpowiedzialność za swoje słowa i ich wpływ? Nie ma tak dobrze, kochasiu.
To tak może na pierwszy rzut
> oka z zewnątrz wyglądać, ale nie dam się na to nabrać. Nawrocka na
> przykład ładnie łapała wszystkie "cookies", jeszcze dorzucała swoje
> ulubione, wszystko wielokrotnie powtarzała i było, że ja jej
> zmarnowałem niedzielę. Ona nie widziała swojej w tym roli,
O, dobrze mówisz, roli! Ona miała rolę i Ty miałeś rolę. Od momentu, gdy
zacząłeś jej organizować scenę, zakres Waszych możliwych ról uległ
ograniczeniu. Przez Ciebie.
że miała
> jakikolwiek wybór odnośnie swojego samopoczucia i tak przez całe
> życie...
I znowu: jakikolwiek-pełny. Nieprawdziwa alternatywa.
P.
|