Data: 2003-01-16 11:33:45
Temat: Re: Odp:OT w czesci dot. urody:)
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kasia wrote:
> 1. DYSGRAFIA - nazwy której często używacie jest rodzajem dysleksji
> rozwojowej.
A ta rodzajem aleksji. No i? Kwestia nie w nazewnictwie a w masowym juz
zaslanianiu sie choroba. Zwróc uwage komukolwiek na necie, ze robi
bledy. 99,9 % da Ci odpowiedz, ze jest dyslektykami wiec im wolno- tonem
oburzonym mocno zazwyczaj.
Nie wierze, ze nagle objawilo sie tylu dyslektyków w Polsce ( dziwnie
jakos w necie szczegolnie masowo ) zwlaszcza, ze pokolenie moich
rodziców jeszcze jakos umie pisac , czytac i nie robi bledów tak
nagminnie. A w czasach ich nauki równiez ta choroba byla znana _i
leczona_.
> 2. Zaburzenie o którym mowa to DYSORTOGRAFIA. Jej przyczyną wcale nie jest
> lenistwo, tylko ograniczone ogniskowe zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym.
> I wcale nie jest to analfabetyzm, po prostu nauka poszła do przodu i wykryte
Aha. I 10-15 lat temu nie bylo tej choroby? Nie zartuj. Wtedy po
prostu nie wykorzystywano tego slowa i tej choroby jako slowa-wytrychu
w zaslanianiu wlasnego lenistwa i niedouczenia. Co jest obecnie
nagminne. Stad wnioski Krychy o analfabetyzmie sa niebezpiecznie bliskie
prawdy.
pzdr
agi
|