Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "PsychoOne" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Odp: Odp: Do PowerBoks
Date: Fri, 18 Apr 2003 10:10:40 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 57
Sender: p...@p...onet.pl@62.148.83.194
Message-ID: <b7obu1$h9f$1@news.onet.pl>
References: <20030413151652.NHXZ1476.viefep15-int.chello.at@jupiter>
<e...@4...com>
<b7e02o$k34$1@atlantis.news.tpi.pl> <b7e4fe$9f9$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b7e62l$he9$1@nemesis.news.tpi.pl> <b7ecu2$ld6$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b7fbs0$joj$1@atlantis.news.tpi.pl> <b7fe4s$rrr$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b7fh1q$cmo$1@atlantis.news.tpi.pl>
<k...@4...com>
<b7i55u$7tf$1@nemesis.news.tpi.pl>
<a...@4...com>
<b7kk8s$hv3$1@nemesis.news.tpi.pl>
<M...@n...tpi.pl>
<b7ndja$cqm$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 62.148.83.194
X-Trace: news.onet.pl 1050653441 17711 62.148.83.194 (18 Apr 2003 08:10:41 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 18 Apr 2003 08:10:41 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:198010
Ukryj nagłówki
<...bez cytatów jednak w temaciedyskusji...>
Witam,
Nie trudno zauwazyc, ze bardzo silny nacisk kladziesz na efektywne
dzialanie jednostki i jej skuteczne poruszanie sie w rzeczywistym swiecie -
stad te wszystkie przyklady z mapa, gielda itp. Mam jednak kilka
watpliwosci:
- po pierwsze ta maksymalizacja efektywnosci; wydaje mi sie, ze jest to
jednak spora dehumanizacja jednostki, traktowanie jej jako robota; tak, tak,
taka jednostka byc moze lepiej poradzi sobie w rzeczywistosci
kapitalistycznej, przynajmniej materialnie; jednak czy ta efektywnosc jest
celem kazdego; moze niektorzy(?) ludzie jednak chca bladzic - moze w ten
sposob ich zycie ma wiecej sensu (poszukiwanie), jest ciekawsze,
wartosciowsze, bogatsze? Moze wlasnie to sprawia, ze sa bardziej szczesliwi?
A w koncu jednak niekwestionowanym celem jest osiagniecie szczescia. I
jestem przeciwny narzucaniu jednostkom jakiegos kryterium czy tez
okreslania, co sprawi, ze beda szczesliwi.
Moze troche zbyt plytko interpretuje Twoje przeslanie, a moze zbyt silny
nacisk kladziesz na dosc powierzchowne sprawy - gielda kojarzy sie z
pieniedzmi; stawianie pieniedzy w centralnym miejscu dyskredytuje
ideologie/odrzuca wiele jednostek od niej; moze przyklad byl chybiony i
dlatego wywoluje opor...
- po drugie zakladasz, ze jednostka racjonalna bedzie zawsze skuteczniejsza;
tu tez bylo naciagniecie - chodzi mi o wspomniany wczsniej przyklad z "mapa
terenu" - gdzie jednostka racjonalna porusza sie dokladnie wokol tej
dokladnej mapy rzeczywistosci i dlatego sobie radzi; nieswiadomnie(?)
zakladasz (lub czytelnik ma takie wrazenie), ze jest to mapa dokladna;
jednak dobrze wiadomo, ze podejmujac decyzje bardzo czesto dysponujemy
informacjami niepelnymi/szczatkowymi. Nie znamy intencji innych ludzi, ich
prawdziwych przekonan, wszystkich aspektow sprawy. A wiec nie jest
powiedziane, ze gdy bedziemy sie kierowac dokladnie tym, co wiemy, bedziemy
skuteczniejsi - byc moze nasza intuicja lub nieracjonalne emocje pozwola
zmienia decyzje w korzystniejsza strone? Szanse na podjecie trafniejszej
decyzji nie wydaja sie mniejsze niz szanse na pogorszenie jej w wyniku
wplywu czynnikow pozaracjonalnych.
A teraz popuscmy wodze wyobrazni i zalozmy, ze wszystcy ludzie stali sie
racjonalni. Ze emocje nie wplywaja nieuzasadnienie na ich decyzje. Tak
postepuje cale spoleczenstwo. A wiec wiedzac w przyblizeniu jakimi
informacjami jednostka dysponuje mozemy stwierdzic jaka decyzje podejmie.
Sorry, ale mnie jaka wizja przeraza. Dzialanie na podstawie informacji i
traktowanie emocji jedynie jako czynnika sterujacego skutecznoscia wydaje
sie baaaardzo proste do zamodelowania w dowolnej maszynie. A wiec smiem
twierdzic, ze tak postawiona rola emocji swiadczy jednak o ich braku lub
wypaczeniu ich istoty.
Nie dziwie sie zatem, ze przedstawiona ideologia budzi tyle oporu i
zastrzezen. Choc wydaje mi sie, ze czesc ludzi jednak przegina w druga
strone i postepuje bardzo nieracjonalnie odrzucaja z jakis powodow srodki,
ktore by im pomogly. Prawda jak zwykle lezy po srodku - miedzy neurotykiem a
robotem.
Ze swiatecznymi pozdrowieniami,
PsychoOne
|