Data: 2003-02-05 18:44:31
Temat: Re: Odp: Polska i Polacy
Od: Marsel <Marselon@p_czta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
patrycja:
<...>
> nie nie nie :) to pewnie z mojej winy ale całkiem mnie nie zrozumieliście.
etam, zaraz "winy" ;)
> jasne że Polska jest szara i smutna i często też niedorzeczna ale ja ją
> uwielbiam. mamy jako naród wiele wspaniałych cech i (ja przynajmniej)
> zauważam ciągły rozwój i zmiany na lepsze. chodziło mi o to że nie potrafimy
> pokochać i zaakceptować swoich wad, a jeśli sami jesteśmy zaszczuci i tylko
> oglądamy się na innych, jak inni mogą oglądać się na nas?
jak to? juz samo to jest intrygujace, nieprawdaz? ;)
no dobrze.. czy 'czujemy' jako narod? to troche nieprecyzyjne
okreslenie. a wiec: Wielu ludzi nie potrafi pokochac, zaakceptowac
swoich wad..itd..
jesli to tylko kompleksy to mozna dosc takimi ludzmi manipulowac
ale nie jestem pewien czy to to. raczej takie troche 'przyczajenie'
nawyk niewysuwania sie przed szyk, raczej pewna taka niesmialosc :)
a wewnatrz wrze.
(dobrze to ilustrowalby przyklad naszych politykow ktorzy sa przeciwni
przystapienia do uni, no chyba ze mieliby zagwarantowane miejsca w
parlamencie europejskim.... o ile jest prawdziwy ;-)
Mozna by wysnuc z tego wiosek, ze skoro jest tu tyle 'niespokojnych'
ludzi (bo i albo bardzo ambitnych albo przygniecionych) to pewnie tez
mozna sie spodziewac z ich strony nieco ruchu, moze zametu, jakiejs
dynamiki w kazdym razie. Juz samo to mysle jest warte uwagi.
a juz napewno beda sie ogladac na nas jak tych odwazniejszych jednostek
bedzie sie znajdywalo coraz wiecej, az ruszy lawina.. ;)
Sek w tym ze poki jestesmy we wlasnym kotle, to na zewnatrz czuc
tylko... opary z tego wywaru.
Zauwaz, ze w obrebie tego narodu widoczne moga byc zupelnie
przeciwstawne postawy, poglady, zachowania.. wynikajace zapewne w duzej
mierze z jakichs uczuc, pewnie tez roznych. Obawiam sie ze nie ma zadnej
cechy, ktora byla by wspolna dla wszyskich przedstawicieli narodu. Juz
taka - przynajmniej nasza - narodowa cecha! ;-)
Taka 'niestabilnosc' zreszta tez nie jest chyba niczym nadzwyczajnym,
nie sadze aby mozna bylo powiedzec ze to cecha wylacznie nasza.
Jestesmy grupa ludzi w okreslonym czasie i okreslonych warunkach.
Wieksze nasilenie wystepowania okreslonych cech mozna uogolniac do cech
narodu, ale to jest blad ktory rzutowac moze na _wzajemne_ relacje, wiec
nie tylko my na tym tracimy. Ale na poznanie sie trzeba czasu i okazji.
>
> > > tylko że nie potrafimy jej docenić
> > ... to jest wlasnie 'wasz' problem ;)
>
> myśle że to nie problem tylko BŁĄD.. tak myślę.
Kady narod ma jakas historie, i to jest glowna przyczyna tego, ze jakas
usredniona charakterystyka go opisujaca jest rozna w stosunku do innych
narodow. I to wcale nie taka zamierzchla histroria.
>
> > > bo jesteśmy zapatrzeni na cudzą opinię.
> > a to sluze pomoca: ja mysle ze jest normalnie
>
> bo znasz Polskę i Polaków.. a takich jest niewielu
nie przesadzajmy. wydaje mi sie poprostu, ze jest to calkiem naturalny
proces adaptacji narodu na nowych warunkow. (a czy warunki sa naturalne,
to juz odrebny problem ;)
Nie dramatyzujmy wiec, tylko dajmy sobie troche czasu. Oczywiscie
dzialanie w odpowiednim kierunku moze ten proces przyspieszyc, lub - w
odpowiendnio przeciwnym - spowolnic, bo jak juz wspomnialem jestesmy
nieco 'niesmiali' jako narod :)
--
Marsel
|