Data: 2000-04-23 05:47:02
Temat: Re: Odp: czy to coś złego?
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
c...@p...pl.na.xiezycu ([cookie]) writes:
> >Alez bylam i to nie raz. I nie rozumiem z czego tu robic problem. Jak
> >z kims jestem to na ogol takiej osobie ufam. wiem, ze nie mam sensu
> >nikogo "pilnowac". bedzie chcial to sobie znajdzie inna i ode mnie
> >odejdzie, nie bedzie chcial to zostanie ze mna.
> >
> >I juz.
>
> wyobraz sobie sytuacje - siedzisz na widowni jakiegos waznego dla
> CIebie koncertu/przedstawienia - wszystkie miejsca sa zajete, Twoje
> jest akurat najlepszym/najblizszym wykonawcy itd. - az tu nagle
> widzisz, jak katem oka ktos z dalszego rzedu, lub spoza sali usiluje
> pertraktowac z bileterem / ochroniarzem pokazujac palcem na Ciebie i
> mowiac osobie pilnujacej porzadku "chce usiasc na jej miejscu, a ona
> niech idzie precz" - kim dla Ciebie bylby ktos taki?
przepraszam cie bardzo, ale jak to sie ma do poruszaneo tu problemu?
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|