Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ii9oh8$165$1@news.onet.pl...
> Zdrowy rozsądek każe przypuszczać , że przyniesie to szybki zysk dla
> społeczeństwa:
> Mniejsze nakłady na poradnie psychologiczne zajmujące się tysiącami
> dys-...
> Ci sami ludzie zajmą sie dziećmi faktycznie potrzebującymi pomocy,
> w efekcie zmniejszy się przestępczość dzieci i młodzieży,
> bo dzieci potrafiąc lepiej czytać i pisać, będąc lepiej zadbanymi
> (psychologowie zajmą sie "trudną młodzieżą"), dłużej będą lubić szkołę.
> Na spadku przestępczości zyskuje od razu całe społeczeństwo.
> Zyskają też rodzice dzieci: na nerwach, na czasie.
> Stracą nauczyciele, będą mieli jeden wyćwiczony już sposób szykan mniej.
> W czasie gdy dzieci uczyły by się ortografii,
> będą albo dokładniej rosnąć, dojrzewać = będą zdrowsi,
> albo nauczą się czegoś nowego,
> co w przyszłości zaowocuje lekarstwem na przysłowiowego raka,
> albo szklarniami na Marsie.

Co Ci jest, Stokrotko?
Ortografia, to naprawdę nie jest żaden problem dla przeciętnego
ucznia. A ci ociężali ze szkół specjalnych mogą pisać, jak chcą.
Język (każdy) jest piękny, ale trzeba znać i stosować jego
reguły. Jeśli ktoś nie może się nauczyć, to naprawdę
nie jest aż taki problem. Trudno. Są większe problemy na świecie.