Data: 2011-02-01 19:56:17
Temat: Re: Odp: swędzenie miejsc intymnyh a zielnina
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>...omawiasz tylko pół tematu - argumenty "za".
> A co z wszelkimi kartotekami?
>Wyszukiwarki w internecie,
zostaw problem informatykom,
> nawigacje samochodowe, co z nazwiskami, miejscowościami, wymianami dowodów
> osobistych, zmianami adresów firm, pieczątek itd itp.
nie dotyczy nazw własnyh,
> Załóżmy, że
> wyszukiwania jakoś się da ogarnąć ale kto te zmiany sfinansuje?
jw.,
> Bo ja nie
> dam ani złotówki na to. Jest dużo istotniejszych problemów w tym kraju niż
> takie duperele.
Zdrowy rozsądek każe pszypuszczać , że pszyniesie to szybki zysk dla
społeczeństwa:
Mniejsze nakłady na poradnie psyhologiczne zajmujące sie tysiącami dys-...
Ci sami ludzie zajmą sie dzieci faktycznie potszebującymi pomocy,
w efekcie zmniejszy się pszestępczości dzieci i młodzieży,
bo dzieci potrafiąc lepiej czytać i pisać, będąc lepiej zadbanymi
(psyhologowie zajmą sie "trudną młodzieżą"), dłużej będą lubić szkołę.
Na spadku pszestępczości zyskuje od razu całe społeczeństwo.
Zyskają też rodzice dzieci: na nerwah, na czasie.
Stracą nauczyciele, będą mieli jeden wyćwiczony już sposub szykan mniej.
W czasie gdy dzieci uczyły by się ortografi,
będą albo dokłądniej rosnąć, dojżewać = będą zdrowsi,
albo nauczą się czegoś nowego,
co w pszyszłości zaowocuje lekarstwem na pszysłowiowego raka,
albo szklarniami na Marsie.
Całe społeczeństwo zyska też na czasie:
nie będzie tracić czasu na sprawdzanie pisowni w słowniku,
bo będzie oczywista.
I inne drobne "zyski": mniej papieru, mniej tuszu, ...
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
|