Data: 1999-12-29 23:18:22
Temat: Re: Odwaga
Od: "Stefan" <b...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basiia napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>Do odważnych świat należy. Wiem, czasem jednak trafia się do świata w
którym
>odważni nie są mile widziani....
>
Przeczytałaś zapewne odp. Asteca, z którym sie nie zgadzam.
Zycie to nie karawana, a ludzie, z którymi i wśród których sie zyje to nie
szczekające psy.
Choc był juz ktos taki w Polsce, kto ludzi nazwał szczekającymi kundelkami.
Zapewne pamietasz?
Twoja odwaga musi być analizowana pod katem ewentualnych skutków i tego co
chcesz nia osiagnąć.
Ty swoja odwaga teraz strzalasz jak z moździerza przez wzgórza do
niewidzielnego celu, nie wiedząc czy dobrze trafisz, czy palniesz jak...
Najpierw strzelasz a potem patrzysz jaki to efekt przyniosło i jak widzisz;
nie zawsze dla ciebie pozytywny.
Nie twierdze, że zycie to czysta kalkulacja ale również i nie bezmyslnośc.
Brak przewidywania skutków swego postepowania to IMHO bezmyslnośc.
IAE najpierw pomyśl a potem mów - a nigdy odwrotnie.
CYA
Stefan - b.
|