Data: 2003-09-09 10:35:27
Temat: Re: Ograniczenia świadomości.
Od: Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 9 Sep 2003 10:12:13 +0200, "Bacha" <b...@p...onet.pl>
wrote:
>> Bacho, jeśli nie wątpimy, to znaczy, że ona istnieje_dla_nas! Nawet
>> jesli nie potrafimy jej dobrze opisać.
>
>No powiedzmy. Można i tak. Choć z drugiej strony jestem przekonana,
>że wiele nas jeszcze zadziwi.
I dobrze, niech zadziwia. :-) Każdego dnia tworzymy siebie na nowo.
;-)
>> >Nie może być zatem mowy o przesądach. Rzeczywistość nie
>> >znika wraz z zamknięciem oczu.
>>
>> Zniknie zawsze, jeśli uznamy to za stosowne.
>
>To musiałbyś wyjaśnić, bo coś nie bardzo łapię o co biega.
Chodziło mi o to, że w pewnym sensie sami określamy co włączyć w obręb
naszego doświadczenia. Staromodne przekonanie, że jesteśmy biernymi
odbiorcami zewnętrznych bodźców jest mocno iluzoryczne. Sami czynnie
kstałtujemy oblicze naszego doświadczenia, poprzez nadawanie rangi
zdarzeniom, a nawet konstytuowanie samych zdarzeń. Nasze nastawienie
wyprzedza obserwację. Najpierw instalujemy półki, a następnie
wypełniamy je, zgodnie z przyjętymi z góry wytycznymi. Jeśli czegoś
nie szukamy, tego dla nas nie ma. Jeśli coś przestało być nam do
czegokolwiek potrzebne, pozbywamy się tego: ten fragment
rzeczywistości znika. Gdybyśmy któregoś dnia zamienili się w kleszcze,
zniknie dla nas psp (wszak utrzymywanie jej w istnieniu byłoby ze
wszech miar niestosowne). ;-)
--
Amnesiak
------
"Mądrość wyznacza granice również poznaniu."
F. Nietzsche
|