Data: 2009-12-26 17:25:29
Temat: Re: Ogrzewanie
Od: w_e <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Prawusek pisze:
>
> Ciekawy piec, gdy ja miałem piece kaflowe trzeba było sporo czasu, aby je
> nagrzać, ale za to trzymały do rana.
Jak sam napisałeś- trzymały do rana, czyli najcieplej w nocy. Tego
właśnie chcę uniknąć. W nocy wystarczy mi góra 18 stopni, natomiast piec
grzeje się na II taryfie, więc całą noc i równocześnie oddaje ciepło. Z
tego co czytałam o akumulacyjnych wynika, że trzymają ciepło w zapasie i
oddają wtedy gdy ja tego oczekuję, kaflowy tylko trzyma zapas.
> Dorób jakieś sterowanie do tych grzałek
> i nie nagrzewaj na maxa.
>
Na maxa to nie nagrzewamy już od dawna, Mamy obecnie takie zimy, że
wystarczy nam jedna. Hmmmm sterowanie- mam rozumieć, że wyłączy mi piec
gdy temperatura otoczenia będzie taka jakiej sobie zażyczę? A jeśli mi
go wyłączy w nocy wtedy gdy on najwięcej ciepła magazynuje, a potem w
ciągu dnia piec się wychłodzi?
To nie jest tak, że koniecznie chcę zamienić kaflowe na akumulacyjne i
ubijam wszystkie wypowiedzi przemawiające za kaflowym, ot rozważam za i
przeciw.
Czy te piece akumulacyjne mają tylko kabel podłączany do siły tak jak
np. kuchnia elektryczna, czy posiadają wtyczkę? Kaflowe mam na
ogromniaste wtyczki i wolałabym żeby akumulacyjne też miały takie
rozwiązanie.
No i zaletą tego pieca wydaje mi się to, że mogę go postawić w dowolnym
miejscu i wtedy mieć np. lepiej dogrzaną przemarzającą, wilgotną ścianę.
--
w_e
|