> Nie wiem. Od jakiegoś czasu pytam o podobne sprawy na pl.misc.budowanie
> i albo głucha cisza, albo dyskusja średnio związana z tematem. Mimo, iż
> moje koszty CO są, powiedzmy delikatnie umiarkowane, to jednak
> chciałbym z czystej ciekawości pobawić się w ich optymalizację.

Ehhh ....

Szkoda bo ciągle tak naprawdę nie wiem czy zaufać termoregulaogrowi (ustawić
na rondostacie zadaną temperaturę i niech się sam o danej godzinie - 15:40
włączy i do 22.00 grzeje (na 20 stopni) czy po przyjsciu ustawić zawór na
maxa i troche pogrzac i później zakrecić.
Dla mnie odkrecenie zaworu i zakręcenie go później to nie kłopot , ale jak
automat może to zrobić lepiej i pewnej to po co się bawić ?
Niestety osoby jakie pytałem o optymalnym (najekonomiczniejszym) sposobem
ogrzania pomieszczenia proponują całkowicie odmienne sposoby regulacji
temperatury (które już wymieniłem) ...

:(

--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///