Data: 2011-06-19 19:15:30
Temat: Re: Oj Pole...
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:itlgjq$c4j$2@node2.news.atman.pl...
> Posłuchaj i piszę to po raz ostatni. Skoro nie potrafisz tego zapamiętać,
> powtórzę.
> Od 10 lat pracuję zawodowo jako księgowa. Zaczynałam jako księgowa, potem
> starsza księgowa, obecnie główna księgowa.
> Mając dwójkę dzieci i za chwilę trzecie jestem w stanie ze swojej pensji
> spokojnie utrzymać i je i swojego męża, ale nie muszę tego robić, bo od 13
> lat tworzę partnerski związek ze swoim mężem.
> Co więcej nigdy nie dopuściłam do sytuacji, kiedy musiałabym wybierać
> praca albo dom. To moja praca ma mi nie przeszkadzać w tym, żeby mieć dla
> swojej rodziny czas.
> Nie wiem skąd przekonanie, że siedzę w czyjejś kieszeni. Projekcja ze
> swojego życia?
> Z tego co pamiętam twój ojciec pił, mieszkałeś w meliniarskiej dzielnicy,
> latałeś mu na metę po wódę. Pierwsza wielka miłość walnęła cię po rogach i
> sromotnie ośmieszyła - stąd ten strach przed angażowaniem uczuć. Dzieci z
> założenia nie lubisz, zresztą to naprawdę spore wydatki, a co by nie gadać
> liczyć umiesz. Planowałeś nawet wazektomię. Myślę, że ten kult
> wykształcenia, jest u ciebie spowodowany chęcią wyrwania się z tego
> zaklętego patologicznego świata, w którym dorastałeś. To była szansa, żeby
> w jedyny możliwy sposób awansować społecznie. Miało to jednak swoją cenę.
> Opisałeś ze szczegółami, jak planowałeś się pozbyć ciężarnej koleżanki z
> firmy, jak sprawnie rozprawiałeś się z ludźmi nie pasującymi do twojego
> wzorca.
> Trochę się jednak przestraszyłeś tutaj ludzi i ich opinii, co?
> Przynajmniej na tyle, żeby jak tchórz usuwać własne posty, zmieniać nicki
> a w konsekwencji korzystać z jakiegoś anonimowego serwera news.
> Jesteś Lebowski bardzo smutnym człowiekiem.
> Smutnym, zakompleksionym, zagubionym człowiekiem, który nie rozumie
> własnych a tym bardziej cudzych uczuć.
> Skoro już poświęciłam ci tyle czasu, to bądź wreszcie łaskaw zrobić, to co
> zwykle proponujesz innym.
Niezle, niezle, tylko nie wiadomo co jest wymyslem zyczeniowym a co prawda.
Znaczy oczywista kwestia jest, ze wieszkosc lebioda konfabuluje, a ze
doswiadczenie zyciowe ma znikome, to slabo mu to wychodzi. Przeciez nie od
dzis wiadomo, ze profil wyksztalcenia, jest wazny tylko w okreslonych
zawodach. Powiem wiecej, podstawowe studia (pomijam MBA) jesli sie przyjrzec
wyzszej kadrze menadzerskiej (dyrektorzy i prezesi), niewiele maja wspolnego
z wykonywana praca - taka jest wiekszosc przypadkow jakie znam (a tak sie
sklada, ze znam ich troche). Jesli jednak ktos chce byc inzynierem w
konkretnej profesji i przez wiekszosc zycia, wowoczas polibuda ma znaczenie.
|