Data: 2011-02-17 12:32:14
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-17 13:27, Hanka pisze:
> Dwaj kolesie w kawiarni.
> - A wiesz, Czesław, że każdy człowiek ma jakieś nawyki?
> - Taaa, naprawdę? A ja też mam?
> - Tak. Ty, Czesław, na przykład, zawsze mieszasz herbatę prawą ręką.
> - No i co z tego?
> - A większość ludzi używa łyżeczki.
Przychodzi baba do lekarza (powiedzmy z bólami woreczka), ale taka
trochę posiniaczona. Lekarz pyta co się stało.
- A, bo wie pan, mój mąż czasem wypije z kolegami, potem wraca późno,
bywa nerwowy, no i mi czasem się oberwie, ale to w sumie dobre chłopisko...
- No, to na to jest świetny sposób! Jak mąż wróci podpity, to niech pani
sobie zawczasu zaparzy rumianek i jak tylko wejdzie do domu, to proszę
płukać usta aż pójdzie spać.
- Ale co to ma do rzeczy?
- Niech pani słucha lekarza i tak zrobi!
[...] za tydzień:
- No niesamowite, panie doktorze! Spokojny jak baranek! Ale jak to działa?
- A, bo widzi pani, gębę trzeba trzymać zamkniętą.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
|