Data: 2011-02-17 18:10:51
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: Qrczak <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2011-02-17 17:25, niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik "performerka" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:e52540fc-52ca-4db0-b0e1-77d3b09bfe27@r4g2000vbq
.googlegroups.com...
> On 17 Lut, 15:30, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
>
>> Generalizujesz. Baba gnębi słowami a chlop 'wymownym' milczeniem,
>> czyli jest po równo.
> A, ja tu widzę jednak jakieś przegięcie w niewłaściwą stronę. O gnębieniu
> milczeniem to można mówić w relacji rodzic-dziecko. Jak facet włącza głośno
> telewizor albo muzykę - to można to ewentualie zrównać. Milczenie,
> czy po prostu wyjście to jednak coś bardziej neutralnego - i moim zdaniem
> jest to czasem warunek konieczny do tego, by powstała jakaś przestrzeń
> do dialogu.
> Faceci nie mogą bić, to kobiety mogą przez posiedzieć w ciszy
> - czapka z głów im nie spadnie, bez przesady.
Walnąć Ci?
Qra
--
degeneralizując
|