Data: 2010-04-23 10:00:13
Temat: Re: Ojej jakie piękne...o was kobiety.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:7d05374a-5b50-4c35-af46-5fafc63c80f8@z11g2000yq
z.googlegroups.com...
glob napisał(a):
> medea napisał(a):
> > glob pisze:
> > > Medea.....nie obra� si�, ale przeczyta�a� fromma
> > > stereotypami...................
> >
> > Ale� za co mia�abym si� obra�a�?
> >
> > > M�sko��, kobieco��, androgynia Sylwia Kluczy�ska
> > > Albowiem dawniej
> > > nasza natura nie by�a taka jak teraz, lecz inna. Bo naprz�d trzy
> > > by�y
> > > p�cie u ludzi, a nie, jak teraz, dwie: m�ska i �e�ska. By�a
> > > jeszcze i
> > > trzecia pr�cz tego: pewien zlepek z jednej i drugiej (...). Imi�
> > > jej i
> > > posta� z�o�one by�y z obu pierwiastk�w: m�skiego i
> > > �e�skiego
> >
> > Oczywi�cie, ta Plato�ska idea (o ile pami�tam - z "Fajdrosa")
> > pewnie
> > mi�dzy innymi le�y gdzie� u podstaw dwoisto�ci ludzkiej natury
> > (p�niej
> > u Junga animus i anima), ale chodzi o to, �e s� jakie� dwa
> > pierwiastki i
> > w zwi�zku z tym jakie� dwa dominuj�ce nurty. Nie ma co globie
> > rozrywaďż˝
> > szat w obronie tego, �e jeste�my jako m�czyzna i kobieta tacy
> > sami,
> > skoro przecie� jeste�my r�ni. Zauwa�a� r�nice to nie to
> > samo, co
> > my�le� stereotypami.
> >
> > Ewa
> Bez mojej kobiecości w sobie nie mógłbym ciebie odróżnić od siebie,
> musze mieć wzór, który podkreśli twoją różnice...widzisz, może
> zwróciłaś uwagę , że wszystko nam się tu rozdwaja...to rozwojenie w
> jedniej osobie jak i w świecie filozofia traktuje jako pośredni dowód
> Boga i nie jest to dziwne, że osoby Androgeniczne były określane jako
> Boskie, wygląda na to, że tam im bardziej osoba była poszarpana
> sprzecznościami, tym bardziej np mogła być królową, więc
> najprowdopodobnie królowały w matryjarchanie osoby bogato rozdarte.
> Jakbyś chociaż w najmniejszym stopniu nie była rozdarta, nie miałabyś
> równowagi psychicznej , bo animus i anima to głęboki archetypy
> podświadomości zbiorowej. Tylko na Junga trzeba brać poprawkę, bo on
> umiścił nieświadome cechy tylko w człowieku,a by te cechy uaktywniały
> się, są potrzebne memy. Dlatego feministki często mówią gender, to
> znaczy, że oprócz płci biologiczej mamy też płeć kulturową i przykład
> powyższy, że mężczyźni plotkowali, zajmowali się dziećmi itd;
Medea
Nasz spór wyrasta na tym, że ty mówisz... kobieta /mężczyzna... i
uważasz koniec, bo są sprzeczności. Ja uważam , że z jednego jabłka
zrobiłaś połowe jabłka, czyli na drzewach rosną połowy jabłek.
Człowiek jako jednostaka jest rozdarty i ty tak samo jak ja, stanowimy
całe jabłka...w momencie gdy się łączymy, zewnętrznie mężczyzna z
kobietą, a podświadomie twój animus z mają animą, rozpoznajemy się
dzieki wzorom w sobie sprzecznym. Bo ty piszesz tak...ja mam
podświadomość, ty masz świadomość. I uważasz że jesteś wstanie tak
egzystować. Medea zwróć proszę uwagę na to, że działasz stereotypami,
dla własnego dobra zwróć uwagę.
----------------
Globek to nie tak.
te dwie cechy tworzą pewną "przestrzeń bazową" (prostą, bo prosta, ale
zawsze)
Już się tłumaczę.....
Pamiętasz układ współrzędnych xy?
Dowolne wartości x i y generowały całą płaszczyznę składającą się z
nieskończonej ilości punktów
Tak jest i tym razem - spora liczba możliwości. A przypadki "czyste" są
wyłącznie rozwiązaniami granicznymi (X=0 lub y=0).
MK
|