Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Jacek <g...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: Okna i ich regeneracja :))
Date: Thu, 28 Mar 2002 22:55:44 +0100
Organization: Projektowanie extremalnych pol golfowych i torow curlingowych. Badania
oddzialywania infradzwiekow na terenach zielonych.
Lines: 36
Message-ID: <3...@p...katowice.sdi.tpnet.pl>
References: <3...@a...net>
NNTP-Posting-Host: pd57.katowice.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.tpi.pl 1017352719 3134 213.76.228.57 (28 Mar 2002 21:58:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 28 Mar 2002 21:58:39 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.79 [en] (Win98; U)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:8403
Ukryj nagłówki
Dando wrote:
>
> Czesc
> Zakupilem jakis srodek do zdzierania farby, dziala jako tako.
> Moje pytanie dotyczy co po tym?
> Czy jakims srodkiem sie smaruje przed koncowym malowaniem?
> Jaka farbe polecacie?
>
Kolega mial firme ktora robila renowacje bankow.
Jezeli okna drewniane, to po wielu latach drewno wysycha i uszkadza sie.
Czyli po obdarciu wymaga szpachlowania dziur, uszkodzen i pokostowania,
aby sie nasaczylo i uodpornilo na dzialanie wody.
Same farby, lakiery bywaja suche i dzialaja powierzchniowo, tak ze po
2-3 latach lakier moze sie zaczac luszczyc, gdyz ma taka wlasciwosc jak
folia czy lakier samochodowy.
Farb/lakierow na pokoscie chyba juz nie kupisz.
Dlatego oni po wykonczeniu i zaszpachlowaniu pod kolor drewna
lakierowali lakierem olejnym bezbarwnym.
Ktory przyciemnial drewno i dlucho schnal, ale trwale sie wiazal z
drewnem i wsiakal w nie.
Zatem zdzieranie starego lakieru moze nieraz przyniesc gorszy efekt,
szczegolnie gdy jest opalany lub usuwany chemicznie.
Opalarka wysusza drewno, a srodek chemiczny trzeba czyms zmyc i
zneutralizowac powierzchniowo.
Pamietam ze w tych bankach to wymieniali szyby z okien, usuwali stary
kit, naprawiali, szpachlowali i ponownie wprawiali szyby na kit.
Czesto te same, gdyz dawniej szklo okienne bylo walcowane i zachowywalo
wady walca, drobne znieksztalcenia , tzw. efekt "falszywego lustra" gdy
nie jest szlifowane, ktory nadaje antycznosci i autentycznosci zabytkom.
Zatem to jest naprawde ciezka praca. Kolega opalal okna i zajelo mu to
prawie rok.
Jacek
|