| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-28 16:30:26
Temat: Okna i ich regeneracja :))Czesc
Zakupilem jakis srodek do zdzierania farby, dziala jako tako.
Moje pytanie dotyczy co po tym?
Czy jakims srodkiem sie smaruje przed koncowym malowaniem?
Jaka farbe polecacie?
Dando
--
Daniel Jakubiak
UIN: 55267706; GG: 241015
ircName: Dando #astercity.net; #nurkowanie
http://www.nurkowanie.ebra.pl/ http://www.subaqua.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-28 21:55:44
Temat: Re: Okna i ich regeneracja :))Dando wrote:
>
> Czesc
> Zakupilem jakis srodek do zdzierania farby, dziala jako tako.
> Moje pytanie dotyczy co po tym?
> Czy jakims srodkiem sie smaruje przed koncowym malowaniem?
> Jaka farbe polecacie?
>
Kolega mial firme ktora robila renowacje bankow.
Jezeli okna drewniane, to po wielu latach drewno wysycha i uszkadza sie.
Czyli po obdarciu wymaga szpachlowania dziur, uszkodzen i pokostowania,
aby sie nasaczylo i uodpornilo na dzialanie wody.
Same farby, lakiery bywaja suche i dzialaja powierzchniowo, tak ze po
2-3 latach lakier moze sie zaczac luszczyc, gdyz ma taka wlasciwosc jak
folia czy lakier samochodowy.
Farb/lakierow na pokoscie chyba juz nie kupisz.
Dlatego oni po wykonczeniu i zaszpachlowaniu pod kolor drewna
lakierowali lakierem olejnym bezbarwnym.
Ktory przyciemnial drewno i dlucho schnal, ale trwale sie wiazal z
drewnem i wsiakal w nie.
Zatem zdzieranie starego lakieru moze nieraz przyniesc gorszy efekt,
szczegolnie gdy jest opalany lub usuwany chemicznie.
Opalarka wysusza drewno, a srodek chemiczny trzeba czyms zmyc i
zneutralizowac powierzchniowo.
Pamietam ze w tych bankach to wymieniali szyby z okien, usuwali stary
kit, naprawiali, szpachlowali i ponownie wprawiali szyby na kit.
Czesto te same, gdyz dawniej szklo okienne bylo walcowane i zachowywalo
wady walca, drobne znieksztalcenia , tzw. efekt "falszywego lustra" gdy
nie jest szlifowane, ktory nadaje antycznosci i autentycznosci zabytkom.
Zatem to jest naprawde ciezka praca. Kolega opalal okna i zajelo mu to
prawie rok.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |