Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "skryba" <z...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Oleander
Date: Sun, 29 Jan 2006 16:43:49 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 46
Message-ID: <drino5$ppn$1@news.onet.pl>
References: <870e9$43dc2fe4$539046d7$23700@news.chello.pl>
<dri0bs$j3h$1@nemesis.news.tpi.pl>
<s...@4...net>
<driit6$raj$1@atlantis.news.tpi.pl> <drijdp$bb5$1@news.onet.pl>
<drilmj$q14$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: ip-122.system-net.pl
X-Trace: news.onet.pl 1138549318 26423 193.26.220.122 (29 Jan 2006 15:41:58 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 29 Jan 2006 15:41:58 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Sender: X7xBjmjb/47GVxkqUtyG/w==
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:179060
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:drilmj$q14$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Musiałby to wygonione krzaczysko przyciąć więcej niż 50 procent.
>
> Zapewne tak.
>
> Nie wiem czy ja dobrze robię ale w przypadku roślin których
donice
> nabierają astronomicznych rozmiarów przy przesadzaniu wycinam
klinowato
> kawałki korzeni. Często też obcinam nożem splecione korzenie
(cieniuję) i
> sadzę z powrotem w tę samą donice z nową ziemią. Oczywiście
zmniejszam
> proporcjonalnie cześć nadziemną.
>
> Serdecznie Miłka
>
Nic bardziej racjonalnego chyba zrobić nie można jeśli nie ma się
możliwości przestrzennych by pozwolić roślinie na silny rozrost
(balkon, taras).
Co 2-3 lata przed wiosennym wyniesieniem oleandra na balkon wybijam
bryłę korzeniową oleandra z donicy, przycinam korzenie o około 1 cm po
obwodzie bryły i sadzę ponownie do tej samej donicy dodając uprzednio
nowej ziemi. Co 5-6 lat zmieniam donicę na tylko troszeczkę większą od
poprzedniej. Roślinę mocno przycinam każdego roku po kwitnieniu
(zazwyczaj w listopadzie przed pierwszymi przymrozkami
przygruntowymi), tuż przed zniesieniem do widnej piwnicy i przechowuję
w temp 4-8°C aż do wiosny ograniczając podlewanie do niezbędnego
minimum. Temperatura w piwnicy spada czasami nawet poniżej zera, ale
oleander wytrzymuje takie krótkotrwałe spadki. W związku z
przycinaniem nie pozostawiam nie rozwiniętych pąków. Oczywiście jako,
że oleander lubi mieć _mokre stopy_ nigdy nie podlewam go od góry
donicy. Podlewam wyłącznie do wysokiej i obszernej podstawki pod
donicą. Latem potrafi _wypić_ nawet 3 litry wody na dobę. Widzę, że
Twój oleander spędza sezon na zewnątrz domu. Jest zatem narażony na
opady deszczu. Mam w związku z tym pytanie. Czy po deszczach nie gubi
liści?
Mnożyłaś już tą roślinę? Chciałbym skonfrontować Twoje doświadczenia z
moimi.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
|