Data: 2006-08-24 13:02:19
Temat: Re: Opinia IŻ o DO
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
j...@n...pl pisze:
> Argumentacja i rzeczowość optymalnych ma się znacznie lepiej aniżeli
> bronienie diety wegetariańskiej.
Ta, jak na ponizszym obrazku...
> Niby wszyscy wiedzą o witaminach rozpuszczalnych tylko w tłuszczach,
No i? Czyzby wegetarianie nie spozywali tluszczu?
> o tym,
> że pewne grupy aminokwasów można tylko dostarczyć z pożywieniem zwierzęcym,
Nie ma takich aminokwasow, to raz (i nie wiem, ile jeszcze razy trzeba
to powtarzac, odsylajac do www.nutritiondata.com, by w koncu dotarlo do
optymalnie odzywionego mozgu), a wegetarianie jak najbardziej jadaja
produkty pochodzenia zwierzecego, jak przetwory mleczne i jaja - to dwa.
Tyle na temat rzeczowosci twojej - optymalnej przeciez - argumentacji.
> ale z uporem maniaka twierdzą o zdrowotności jarskiej diety. Trzeba być po
> prostu głupcem...
Trzeba byc glupcem, zeby trwac w swoim bledzie - jest nawet takie stare
i dobrze chyba wszystkim znane powiedzenie. A uporem maniaka to akurat
nazwalbym notoryczne utozsamianie wegetarianizmu z dieta pozbawiona
tluszczow i rozpuszczonych w nich witamin oraz nie zawierajaca produktow
pochodzenia zwierzecego.
> A Jeff pisze i głosi o merytorycznych i dowiedzionych naukowo
> dobrodziejstwie diety jarskiej.
> To jeden z powodów nierozumienia się niektórych członków grupy.
> Ale różnica w tych kłótniach polega na tym, że optymalni nie zgadzają się z
> jaroszami, kłócą się, ale nigdy nie sączą jadem (przykład Jeffa).
O ile mi wiadomo, Jeff nie jest wegetarianinem, wiec jakby kula w plot.
> Ja chyba dam znać gdzie trzeba, bo nie wiem czy wolno tak sobie bezkarnie
> toczyć pianę, która wylatuje nawet z mojego monitora na biurko...
> a fuj...
Daj, daj, nie zapomnij tylko o swoich kolegach w diecie, jak Jurek,
Slawek, Andrzej Czyz w dwoch wcieleniach, ktorzy to przeciez "nigdy nie
sacza jadem". To, co wyprawiasz, to po prostu szczyty hipokryzji i
stronniczosci.
|