Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Oskarżam

Grupy

Szukaj w grupach

 

Oskarżam

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 115


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2009-10-01 22:22:19

Temat: Re: Oskar?am
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 1 Oct 2009 06:16:39 -0700 (PDT), de Renal napisał(a):

> XL wrote:
>> Dnia Thu, 1 Oct 2009 04:30:07 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>>
>>> Robakks wrote:
>>>> "glob" <r...@g...com>
>>>> news:b08212e5-dd96-4317-ba4f-6fdeaf0ca0fd@c37g2000yq
i.googlegroups.com...
>>>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>>>> news:ha1p5k$ji8$1@inews.gazeta.pl...
>>>>
>>>>>> :-)
>>>>>> Zrobi�em dok�adnie to samo co Ty w po�cie otwieraj�cym.
>>>>>> Opisa�em mechanizm patologii kt�rej skutkiem s� aborcje.
>>>>>> Ty nie zrozumia�e� mojej odpowiedzi, wi�c s�dzisz, �e pisz� o
sobie.
>>>>>> Nie pisz� o sobie glob. Spr�buj przeczyta� co napisa�em
>>>>>> ze zrozumieniem, a je�li czego� nie zrozumia�e� - to zapytaj. OK?
>>>>>> Robakks
>>>>>> *�"�'���`�.^:;~>�<��-.,��
>>>>
>>>>> Acha, sorry, przeczyta�em pocz�tek a �e si� obudzi�em, to ten
pocz�tek
>>>>> mnie zagotowa�, ale czy napewno powini�my oskar�a� w�a�nie emocje
>>>>> za taki stan rzeczy , Czy tylko emocje s� winne i powinni�my si�
odcinaďż˝
>>>>> od tych emocji, by� mo�e odcinanie si� od emocji powoduje ch�odne
>>>>> kalkulacje i uprzedmiotowienie w�a�nie innych os�b, by wyrzuca�
>>>>> kobiety na �mietnik jak to �adnie uj��e�. Jaki mechanizm nami
>>>>> post�puje, strach o w�asny ty�ek, brak odpowiedzialno�ci, co jeszcze ?
>>>>
>>>> Mo�e zacznijmy od tego, �e "nie �wi�ci garnki lepi�", a wi�c
ka�demu
>>>> pomimo zabezpiecze� i ostro�no�ci mo�e przydarzy� si� ci��a
>>>> z jakich� powod�w nie chciana. R�nica w postawach m�czyzn
>>>> na to zdarzenie jest taka, �e MY jeste�my z kobiet� na dobre i z�e,
>>>> a ONI (opisani w poprzednim po�cie) maj� kobiet� w dupie, a wi�c
>>>> sďż˝ niejako dwie postawy: partnerska i egoistyczna.
>>>> Tak to widzďż˝. :-)
>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>> ~>ďż˝<~
>>>> mi�o�nik m�dro�ci
>>>
>>> Tak si� zastanawiam, czy przypadkiem ta gruposk�rno�� m�czyz nie
>>> spowodowa�a u nas wog�le wywalenie kobiety na margines spo�eczny. �e
>>> ta nieodpowiedzialno�� zapominanie i� kobieta ma swoje problemy i
>>> w�asny �wiat uczu� i prze�y� nie zosta� po prostu zast�piony
>>> schematem, i� kobieta ma by� pos�uszna, troch� jak dziecko jest i ma
>>> by� jedynie pos�uszne w wychowaniu kk, tak jakby otworzono m�czy�nie
>>> mo�liwo�� umycia r�k i ucieczk� od prywatnych spraw narzuconych przed
>>> pedagogik� instancji ko�cio�a. Jakby on zawsze odcz�owiecza� ludzi i
>>> nie wa�ne co czuje osoba kt�ra obok �pi i si� przytula , bo to nie
>>> jest cz�owiek, to ma by� pos�uszne.
>>
>> Co ty wiesz o przytulaniu...
>> --
>>
>> Ikselka.
> Widzisz Ikselcia w naszych czasach jesteśmy ubrani podwójnie, gdybym
> chciał ciebie przytulić jako kobietę, najpierw musiałbym ciebie
> rozebrać z katolicyzmu, a następnie z ubrania, to jest widoczne po
> pielęgniarkach, kiedy opiekują się mężczyzną. Kiedy pielęgniarka
> rozbierze siebie z pielęgniarki inaczej traktuje ciało mężczyzny, nie
> jak pielęgniarka ale jako kobieta. Niestety w naszych czasach ludzie
> nawet zdejmujący ubrania, nie potrafią zdjąć tego stroju zbiorowego,
> który im uszyto. Kochając się z tobą, kochałbym się z katoliczką a nie
> kobietą, więc pewnie nigdy ikselcia się nie kochałaś, nadal jesteś
> dziewicą. Być może, a raczej napewno mężczyźni założyli na siebie
> bardzo gróboskurny strój i traktują kobiety według tego stroju, nie
> potrafią być exchibicjonistyczni. Dlatego jesteśmy tacy samotni.

Co Ty wiesz o miłości...
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2009-10-01 22:31:47

Temat: Re: Oskar?am
Od: de Renal <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


XL wrote:
> Dnia Thu, 1 Oct 2009 06:16:39 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>
> > XL wrote:
> >> Dnia Thu, 1 Oct 2009 04:30:07 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Robakks wrote:
> >>>> "glob" <r...@g...com>
> >>>> news:b08212e5-dd96-4317-ba4f-6fdeaf0ca0fd@c37g2000yq
i.googlegroups.com...
> >>>>> "Robakks" <R...@g...pl>
> >>>>> news:ha1p5k$ji8$1@inews.gazeta.pl...
> >>>>
> >>>>>> :-)
> >>>>>> Zrobi�em dok�adnie to samo co Ty w po�cie otwieraj�cym.
> >>>>>> Opisa�em mechanizm patologii kt�rej skutkiem s� aborcje.
> >>>>>> Ty nie zrozumia�e� mojej odpowiedzi, wi�c s�dzisz, �e pisz� o
sobie.
> >>>>>> Nie pisz� o sobie glob. Spr�buj przeczyta� co napisa�em
> >>>>>> ze zrozumieniem, a je�li czego� nie zrozumia�e� - to zapytaj. OK?
> >>>>>> Robakks
> >>>>>> *�"�'���`�.^:;~>�<��-.,��
> >>>>
> >>>>> Acha, sorry, przeczyta�em pocz�tek a �e si� obudzi�em, to ten
pocz�tek
> >>>>> mnie zagotowa�, ale czy napewno powini�my oskar�a� w�a�nie emocje
> >>>>> za taki stan rzeczy , Czy tylko emocje s� winne i powinni�my si�
odcinaďż˝
> >>>>> od tych emocji, by� mo�e odcinanie si� od emocji powoduje ch�odne
> >>>>> kalkulacje i uprzedmiotowienie w�a�nie innych os�b, by wyrzuca�
> >>>>> kobiety na �mietnik jak to �adnie uj��e�. Jaki mechanizm nami
> >>>>> post�puje, strach o w�asny ty�ek, brak odpowiedzialno�ci, co jeszcze
?
> >>>>
> >>>> Mo�e zacznijmy od tego, �e "nie �wi�ci garnki lepi�", a wi�c
ka�demu
> >>>> pomimo zabezpiecze� i ostro�no�ci mo�e przydarzy� si� ci��a
> >>>> z jakich� powod�w nie chciana. R�nica w postawach m�czyzn
> >>>> na to zdarzenie jest taka, �e MY jeste�my z kobiet� na dobre i z�e,
> >>>> a ONI (opisani w poprzednim po�cie) maj� kobiet� w dupie, a wi�c
> >>>> sďż˝ niejako dwie postawy: partnerska i egoistyczna.
> >>>> Tak to widzďż˝. :-)
> >>>> Edward Robak* z Nowej Huty
> >>>> ~>ďż˝<~
> >>>> mi�o�nik m�dro�ci
> >>>
> >>> Tak si� zastanawiam, czy przypadkiem ta gruposk�rno�� m�czyz nie
> >>> spowodowa�a u nas wog�le wywalenie kobiety na margines spo�eczny. �e
> >>> ta nieodpowiedzialno�� zapominanie i� kobieta ma swoje problemy i
> >>> w�asny �wiat uczu� i prze�y� nie zosta� po prostu zast�piony
> >>> schematem, i� kobieta ma by� pos�uszna, troch� jak dziecko jest i ma
> >>> by� jedynie pos�uszne w wychowaniu kk, tak jakby otworzono m�czy�nie
> >>> mo�liwo�� umycia r�k i ucieczk� od prywatnych spraw narzuconych przed
> >>> pedagogik� instancji ko�cio�a. Jakby on zawsze odcz�owiecza� ludzi i
> >>> nie wa�ne co czuje osoba kt�ra obok �pi i si� przytula , bo to nie
> >>> jest cz�owiek, to ma by� pos�uszne.
> >>
> >> Co ty wiesz o przytulaniu...
> >> --
> >>
> >> Ikselka.
> > Widzisz Ikselcia w naszych czasach jeste�my ubrani podw�jnie, gdybym
> > chcia� ciebie przytuli� jako kobiet�, najpierw musia�bym ciebie
> > rozebra� z katolicyzmu, a nast�pnie z ubrania, to jest widoczne po
> > piel�gniarkach, kiedy opiekuj� si� m�czyzn�. Kiedy piel�gniarka
> > rozbierze siebie z piel�gniarki inaczej traktuje cia�o m�czyzny, nie
> > jak piel�gniarka ale jako kobieta. Niestety w naszych czasach ludzie
> > nawet zdejmuj�cy ubrania, nie potrafi� zdj�� tego stroju zbiorowego,
> > kt�ry im uszyto. Kochaj�c si� z tob�, kocha�bym si� z katoliczk� a
nie
> > kobiet�, wi�c pewnie nigdy ikselcia si� nie kocha�a�, nadal jeste�
> > dziewic�. By� mo�e, a raczej napewno m�czy�ni za�o�yli na siebie
> > bardzo gr�boskurny str�j i traktuj� kobiety wed�ug tego stroju, nie
> > potrafi� by� exchibicjonistyczni. Dlatego jeste�my tacy samotni.
>
> Co Ty w
iesz o mi�o�ci...
> --
>
> Ikselka.
Ikselcia czy ty zrozumiałaś co napisałem, bo w pewnym sensie jesteś
jeszcze dziewicą, więc co głupie pytania zadajesz. Przeczytaj raz
jeszcze.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2009-10-01 22:42:18

Temat: Re: Oskar?am
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:

> Dnia Thu, 1 Oct 2009 06:16:39 -0700 (PDT), de Renal napisał(a):
>
>
>>XL wrote:
>>
>>>Dnia Thu, 1 Oct 2009 04:30:07 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>>>
>>>
>>>>Robakks wrote:
>>>>
>>>>>"glob" <r...@g...com>
>>>>>news:b08212e5-dd96-4317-ba4f-6fdeaf0ca0fd@c37g2
000yqi.googlegroups.com...
>>>>>
>>>>>>"Robakks" <R...@g...pl>
>>>>>>news:ha1p5k$ji8$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>
>>>>>>>:-)
>>>>>>>Zrobi�em dok�adnie to samo co Ty w po�cie otwieraj�cym.
>>>>>>>Opisa�em mechanizm patologii kt�rej skutkiem s� aborcje.
>>>>>>>Ty nie zrozumia�e� mojej odpowiedzi, wi�c s�dzisz, �e pisz� o
sobie.
>>>>>>>Nie pisz� o sobie glob. Spr�buj przeczyta� co napisa�em
>>>>>>>ze zrozumieniem, a je�li czego� nie zrozumia�e� - to zapytaj. OK?
>>>>>>>Robakks
>>>>>>>*ďż˝"ďż˝'���`ďż˝.^:;~>ďż˝<��-.,ďż˝ď
ż˝
>>>>>
>>>>>>Acha, sorry, przeczyta�em pocz�tek a �e si� obudzi�em, to ten
pocz�tek
>>>>>>mnie zagotowa�, ale czy napewno powini�my oskar�a� w�a�nie emocje
>>>>>>za taki stan rzeczy , Czy tylko emocje s� winne i powinni�my si�
odcinaďż˝
>>>>>>od tych emocji, by� mo�e odcinanie si� od emocji powoduje ch�odne
>>>>>>kalkulacje i uprzedmiotowienie w�a�nie innych os�b, by wyrzuca�
>>>>>>kobiety na �mietnik jak to �adnie uj��e�. Jaki mechanizm nami
>>>>>>post�puje, strach o w�asny ty�ek, brak odpowiedzialno�ci, co jeszcze ?
>>>>>
>>>>>Mo�e zacznijmy od tego, �e "nie �wi�ci garnki lepi�", a wi�c
ka�demu
>>>>>pomimo zabezpiecze� i ostro�no�ci mo�e przydarzy� si� ci��a
>>>>>z jakich� powod�w nie chciana. R�nica w postawach m�czyzn
>>>>>na to zdarzenie jest taka, �e MY jeste�my z kobiet� na dobre i z�e,
>>>>>a ONI (opisani w poprzednim po�cie) maj� kobiet� w dupie, a wi�c
>>>>>sďż˝ niejako dwie postawy: partnerska i egoistyczna.
>>>>>Tak to widzďż˝. :-)
>>>>>Edward Robak* z Nowej Huty
>>>>>~>ďż˝<~
>>>>>mi�o�nik m�dro�ci
>>>>
>>>>Tak si� zastanawiam, czy przypadkiem ta gruposk�rno�� m�czyz nie
>>>>spowodowa�a u nas wog�le wywalenie kobiety na margines spo�eczny. �e
>>>>ta nieodpowiedzialno�� zapominanie i� kobieta ma swoje problemy i
>>>>w�asny �wiat uczu� i prze�y� nie zosta� po prostu zast�piony
>>>>schematem, i� kobieta ma by� pos�uszna, troch� jak dziecko jest i ma
>>>>by� jedynie pos�uszne w wychowaniu kk, tak jakby otworzono m�czy�nie
>>>>mo�liwo�� umycia r�k i ucieczk� od prywatnych spraw narzuconych przed
>>>>pedagogik� instancji ko�cio�a. Jakby on zawsze odcz�owiecza� ludzi i
>>>>nie wa�ne co czuje osoba kt�ra obok �pi i si� przytula , bo to nie
>>>>jest cz�owiek, to ma by� pos�uszne.
>>>
>>>Co ty wiesz o przytulaniu...
>>>--
>>>
>>>Ikselka.
>>
>>Widzisz Ikselcia w naszych czasach jesteśmy ubrani podwójnie, gdybym
>>chciał ciebie przytulić jako kobietę, najpierw musiałbym ciebie
>>rozebrać z katolicyzmu, a następnie z ubrania, to jest widoczne po
>>pielęgniarkach, kiedy opiekują się mężczyzną. Kiedy pielęgniarka
>>rozbierze siebie z pielęgniarki inaczej traktuje ciało mężczyzny, nie
>>jak pielęgniarka ale jako kobieta. Niestety w naszych czasach ludzie
>>nawet zdejmujący ubrania, nie potrafią zdjąć tego stroju zbiorowego,
>>który im uszyto. Kochając się z tobą, kochałbym się z katoliczką a nie
>>kobietą, więc pewnie nigdy ikselcia się nie kochałaś, nadal jesteś
>>dziewicą. Być może, a raczej napewno mężczyźni założyli na siebie
>>bardzo gróboskurny strój i traktują kobiety według tego stroju, nie
>>potrafią być exchibicjonistyczni. Dlatego jesteśmy tacy samotni.
>
>
> Co Ty wiesz o miłości...

Ale tu się na szczęście nie zgadzam ;-) tekst Globa jest niezły nawet
jeśli pod hasłem 'miłość' rozumiecie coś zupełnie innego. Tyle, że mnie
nie dotyczy bezpośrednio - to się mogę nim nacieszyć.

vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2009-10-01 22:56:16

Temat: Re: Oskar?am
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 1 Oct 2009 15:31:47 -0700 (PDT), de Renal napisał(a):

> XL wrote:
>> Dnia Thu, 1 Oct 2009 06:16:39 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>>
>>> XL wrote:
>>>> Dnia Thu, 1 Oct 2009 04:30:07 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> Robakks wrote:
>>>>>> "glob" <r...@g...com>
>>>>>> news:b08212e5-dd96-4317-ba4f-6fdeaf0ca0fd@c37g2000yq
i.googlegroups.com...
>>>>>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>>>>>> news:ha1p5k$ji8$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>
>>>>>>>> :-)
>>>>>>>> Zrobi�em dok�adnie to samo co Ty w po�cie otwieraj�cym.
>>>>>>>> Opisa�em mechanizm patologii kt�rej skutkiem s� aborcje.
>>>>>>>> Ty nie zrozumia�e� mojej odpowiedzi, wi�c s�dzisz, �e pisz� o
sobie.
>>>>>>>> Nie pisz� o sobie glob. Spr�buj przeczyta� co napisa�em
>>>>>>>> ze zrozumieniem, a je�li czego� nie zrozumia�e� - to zapytaj. OK?
>>>>>>>> Robakks
>>>>>>>> *�"�'���`�.^:;~>�<��-.,��
>>>>>>
>>>>>>> Acha, sorry, przeczyta�em pocz�tek a �e si� obudzi�em, to ten
pocz�tek
>>>>>>> mnie zagotowa�, ale czy napewno powini�my oskar�a� w�a�nie emocje
>>>>>>> za taki stan rzeczy , Czy tylko emocje s� winne i powinni�my si�
odcinaďż˝
>>>>>>> od tych emocji, by� mo�e odcinanie si� od emocji powoduje ch�odne
>>>>>>> kalkulacje i uprzedmiotowienie w�a�nie innych os�b, by wyrzuca�
>>>>>>> kobiety na �mietnik jak to �adnie uj��e�. Jaki mechanizm nami
>>>>>>> post�puje, strach o w�asny ty�ek, brak odpowiedzialno�ci, co jeszcze
?
>>>>>>
>>>>>> Mo�e zacznijmy od tego, �e "nie �wi�ci garnki lepi�", a wi�c
ka�demu
>>>>>> pomimo zabezpiecze� i ostro�no�ci mo�e przydarzy� si� ci��a
>>>>>> z jakich� powod�w nie chciana. R�nica w postawach m�czyzn
>>>>>> na to zdarzenie jest taka, �e MY jeste�my z kobiet� na dobre i z�e,
>>>>>> a ONI (opisani w poprzednim po�cie) maj� kobiet� w dupie, a wi�c
>>>>>> sďż˝ niejako dwie postawy: partnerska i egoistyczna.
>>>>>> Tak to widzďż˝. :-)
>>>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>>>> ~>ďż˝<~
>>>>>> mi�o�nik m�dro�ci
>>>>>
>>>>> Tak si� zastanawiam, czy przypadkiem ta gruposk�rno�� m�czyz nie
>>>>> spowodowa�a u nas wog�le wywalenie kobiety na margines spo�eczny. �e
>>>>> ta nieodpowiedzialno�� zapominanie i� kobieta ma swoje problemy i
>>>>> w�asny �wiat uczu� i prze�y� nie zosta� po prostu zast�piony
>>>>> schematem, i� kobieta ma by� pos�uszna, troch� jak dziecko jest i ma
>>>>> by� jedynie pos�uszne w wychowaniu kk, tak jakby otworzono m�czy�nie
>>>>> mo�liwo�� umycia r�k i ucieczk� od prywatnych spraw narzuconych przed
>>>>> pedagogik� instancji ko�cio�a. Jakby on zawsze odcz�owiecza� ludzi i
>>>>> nie wa�ne co czuje osoba kt�ra obok �pi i si� przytula , bo to nie
>>>>> jest cz�owiek, to ma by� pos�uszne.
>>>>
>>>> Co ty wiesz o przytulaniu...
>>>> --
>>>>
>>>> Ikselka.
>>> Widzisz Ikselcia w naszych czasach jeste�my ubrani podw�jnie, gdybym
>>> chcia� ciebie przytuli� jako kobiet�, najpierw musia�bym ciebie
>>> rozebra� z katolicyzmu, a nast�pnie z ubrania, to jest widoczne po
>>> piel�gniarkach, kiedy opiekuj� si� m�czyzn�. Kiedy piel�gniarka
>>> rozbierze siebie z piel�gniarki inaczej traktuje cia�o m�czyzny, nie
>>> jak piel�gniarka ale jako kobieta. Niestety w naszych czasach ludzie
>>> nawet zdejmuj�cy ubrania, nie potrafi� zdj�� tego stroju zbiorowego,
>>> kt�ry im uszyto. Kochaj�c si� z tob�, kocha�bym si� z katoliczk� a
nie
>>> kobiet�, wi�c pewnie nigdy ikselcia si� nie kocha�a�, nadal jeste�
>>> dziewic�. By� mo�e, a raczej napewno m�czy�ni za�o�yli na siebie
>>> bardzo gr�boskurny str�j i traktuj� kobiety wed�ug tego stroju, nie
>>> potrafi� by� exchibicjonistyczni. Dlatego jeste�my tacy samotni.
>>
>> Co Ty w
> iesz o mi�o�ci...
>> --
>>
>> Ikselka.
> Ikselcia czy ty zrozumiałaś co napisałem, bo w pewnym sensie jesteś
> jeszcze dziewicą, więc co głupie pytania zadajesz. Przeczytaj raz
> jeszcze.

Zrozumiałam, trollu: wg ciebie jestem (mentalną) dziewicą, bo dotąd się nie
kochałam tak naprawdę jako kobieta, tylko jako katoliczka "ubrana" w swoje
katolickie ograniczenia.
Ty za kobietę uważasz jedynie samiczoludzkie zwierzę, wolne od tu akurat
dla ciebie najgorszych, bo katolickich, "nalotów"/skorupy na psychice,
kierujące się jedynie własnymi doznaniami, niewiele mającymi wspólnego z
doznaniami partnera.
Dlatego napisałam "Co ty wiesz o miłości" - bo miłość, zwieńczona miłością
fizyczną, nie podlega żadnym mentalnym odziewkom/zaskorupieniom. Ponieważ
jednak ty twierdzisz, że podlega - ja piszę "Co ty wiesz o miłosci".
Kochałabym się tak samo będąc niewierzącą, jak robię to będąc katoliczką -
w moim seksie jest pewność że nie lokuję swoich starań i emocji w kimś
niegodnym ich, nie odsłonię się przed egoistą, który zużytkuje moje
intencje i ciało tylko dla siebie... i spokój o to, że nie jestem
przechodnim naczyniem. A i mojemu Mężczyźnie zależy na tym samym. Jest
pełna zgodność. Dlatego w takim układzie najwięcej się daje i najwięcej
otrzymuje, tylko w tym ukladzie można liczyć na najwięcej, jak tylko
człowiek może dać drugiemu.
Dlatego ty nigdy nie osiągniesz maksimum brania i dawania, bo jeśli w ogóle
się kochasz, to ze zwierzętami - ludzkimi...
A katolicyzm zostaw w spokoju, bo nie on dyktuje, jak się ludzie w łóżku
mają. Jest odwrotnie: to m.in. to, jak się mają we własnym łóżku prowaDZI
ICH DO KATOLICYZMU.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2009-10-01 23:00:12

Temat: Re: Oskar?am
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 02 Oct 2009 00:42:18 +0200, vonBraun napisał(a):

> XL wrote:
>
>> Dnia Thu, 1 Oct 2009 06:16:39 -0700 (PDT), de Renal napisał(a):
>>
>>
>>>XL wrote:
>>>
>>>>Dnia Thu, 1 Oct 2009 04:30:07 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>
>>>>>Robakks wrote:
>>>>>
>>>>>>"glob" <r...@g...com>
>>>>>>news:b08212e5-dd96-4317-ba4f-6fdeaf0ca0fd@c37g
2000yqi.googlegroups.com...
>>>>>>
>>>>>>>"Robakks" <R...@g...pl>
>>>>>>>news:ha1p5k$ji8$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>
>>>>>>>>:-)
>>>>>>>>Zrobi�em dok�adnie to samo co Ty w po�cie otwieraj�cym.
>>>>>>>>Opisa�em mechanizm patologii kt�rej skutkiem s� aborcje.
>>>>>>>>Ty nie zrozumia�e� mojej odpowiedzi, wi�c s�dzisz, �e pisz� o
sobie.
>>>>>>>>Nie pisz� o sobie glob. Spr�buj przeczyta� co napisa�em
>>>>>>>>ze zrozumieniem, a je�li czego� nie zrozumia�e� - to zapytaj. OK?
>>>>>>>>Robakks
>>>>>>>>*�"�'���`�.^:;~>�<��-.,�
ďż˝
>>>>>>
>>>>>>>Acha, sorry, przeczyta�em pocz�tek a �e si� obudzi�em, to ten
pocz�tek
>>>>>>>mnie zagotowa�, ale czy napewno powini�my oskar�a� w�a�nie emocje
>>>>>>>za taki stan rzeczy , Czy tylko emocje s� winne i powinni�my si�
odcinaďż˝
>>>>>>>od tych emocji, by� mo�e odcinanie si� od emocji powoduje ch�odne
>>>>>>>kalkulacje i uprzedmiotowienie w�a�nie innych os�b, by wyrzuca�
>>>>>>>kobiety na �mietnik jak to �adnie uj��e�. Jaki mechanizm nami
>>>>>>>post�puje, strach o w�asny ty�ek, brak odpowiedzialno�ci, co jeszcze ?
>>>>>>
>>>>>>Mo�e zacznijmy od tego, �e "nie �wi�ci garnki lepi�", a wi�c
ka�demu
>>>>>>pomimo zabezpiecze� i ostro�no�ci mo�e przydarzy� si� ci��a
>>>>>>z jakich� powod�w nie chciana. R�nica w postawach m�czyzn
>>>>>>na to zdarzenie jest taka, �e MY jeste�my z kobiet� na dobre i z�e,
>>>>>>a ONI (opisani w poprzednim po�cie) maj� kobiet� w dupie, a wi�c
>>>>>>sďż˝ niejako dwie postawy: partnerska i egoistyczna.
>>>>>>Tak to widzďż˝. :-)
>>>>>>Edward Robak* z Nowej Huty
>>>>>>~>ďż˝<~
>>>>>>mi�o�nik m�dro�ci
>>>>>
>>>>>Tak si� zastanawiam, czy przypadkiem ta gruposk�rno�� m�czyz nie
>>>>>spowodowa�a u nas wog�le wywalenie kobiety na margines spo�eczny. �e
>>>>>ta nieodpowiedzialno�� zapominanie i� kobieta ma swoje problemy i
>>>>>w�asny �wiat uczu� i prze�y� nie zosta� po prostu zast�piony
>>>>>schematem, i� kobieta ma by� pos�uszna, troch� jak dziecko jest i ma
>>>>>by� jedynie pos�uszne w wychowaniu kk, tak jakby otworzono m�czy�nie
>>>>>mo�liwo�� umycia r�k i ucieczk� od prywatnych spraw narzuconych przed
>>>>>pedagogik� instancji ko�cio�a. Jakby on zawsze odcz�owiecza� ludzi i
>>>>>nie wa�ne co czuje osoba kt�ra obok �pi i si� przytula , bo to nie
>>>>>jest cz�owiek, to ma by� pos�uszne.
>>>>
>>>>Co ty wiesz o przytulaniu...
>>>>--
>>>>
>>>>Ikselka.
>>>
>>>Widzisz Ikselcia w naszych czasach jesteśmy ubrani podwójnie, gdybym
>>>chciał ciebie przytulić jako kobietę, najpierw musiałbym ciebie
>>>rozebrać z katolicyzmu, a następnie z ubrania, to jest widoczne po
>>>pielęgniarkach, kiedy opiekują się mężczyzną. Kiedy pielęgniarka
>>>rozbierze siebie z pielęgniarki inaczej traktuje ciało mężczyzny, nie
>>>jak pielęgniarka ale jako kobieta. Niestety w naszych czasach ludzie
>>>nawet zdejmujący ubrania, nie potrafią zdjąć tego stroju zbiorowego,
>>>który im uszyto. Kochając się z tobą, kochałbym się z katoliczką a nie
>>>kobietą, więc pewnie nigdy ikselcia się nie kochałaś, nadal jesteś
>>>dziewicą. Być może, a raczej napewno mężczyźni założyli na siebie
>>>bardzo gróboskurny strój i traktują kobiety według tego stroju, nie
>>>potrafią być exchibicjonistyczni. Dlatego jesteśmy tacy samotni.
>>
>>
>> Co Ty wiesz o miłości...
>
> Ale tu się na szczęście nie zgadzam ;-)

Ucieszyleś się, ze nie odbiegłeś zbyt daleko ani na zbyt długo od swojego
zapewniającego Ci równowagę ustalenia "Tej nie lubię, tej nie lubię, tej
nie pocałuję, a chusteczke haftowaną..."?
Co Ty wiesz zatem o szcześciu? - skoro polega ono dla Ciebie na
dostosowywaniu się do wcześniejszych sztywnych założeń i wytyczonych
taktyk...

> tekst Globa jest niezły nawet
> jeśli pod hasłem 'miłość' rozumiecie coś zupełnie innego. Tyle, że mnie
> nie dotyczy bezpośrednio - to się mogę nim nacieszyć.
>

Zupełnie coś innego jest miłoscią dla mnie, a co innego dla Globka. Dlatego
on nic nie wie o MOJEJ miłości, a własnej raczej nie zazna/ł, choć
teoretycznie ma ją obcykaną...


--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2009-10-01 23:09:41

Temat: Re: Oskar?am
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:

> Dnia Fri, 02 Oct 2009 00:42:18 +0200, vonBraun napisał(a):
>
>
>>XL wrote:
>>
>>
>>>Dnia Thu, 1 Oct 2009 06:16:39 -0700 (PDT), de Renal napisał(a):
>>>
>>>
>>>
>>>>XL wrote:
>>>>
>>>>
>>>>>Dnia Thu, 1 Oct 2009 04:30:07 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>>Robakks wrote:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>>"glob" <r...@g...com>
>>>>>>>news:b08212e5-dd96-4317-ba4f-6fdeaf0ca0fd@c37
g2000yqi.googlegroups.com...
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>>"Robakks" <R...@g...pl>
>>>>>>>>news:ha1p5k$ji8$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>
>>>>>>>>>:-)
>>>>>>>>>Zrobi�em dok�adnie to samo co Ty w po�cie otwieraj�cym.
>>>>>>>>>Opisa�em mechanizm patologii kt�rej skutkiem s� aborcje.
>>>>>>>>>Ty nie zrozumia�e� mojej odpowiedzi, wi�c s�dzisz, �e pisz� o
sobie.
>>>>>>>>>Nie pisz� o sobie glob. Spr�buj przeczyta� co napisa�em
>>>>>>>>>ze zrozumieniem, a je�li czego� nie zrozumia�e� - to zapytaj. OK?
>>>>>>>>>Robakks
>>>>>>>>>*ďż˝"ďż˝'���`ďż˝.^:;~>ďż˝<��-.,ďż
˝ďż˝
>>>>>>>
>>>>>>>>Acha, sorry, przeczyta�em pocz�tek a �e si� obudzi�em, to ten
pocz�tek
>>>>>>>>mnie zagotowa�, ale czy napewno powini�my oskar�a� w�a�nie emocje
>>>>>>>>za taki stan rzeczy , Czy tylko emocje s� winne i powinni�my si�
odcinaďż˝
>>>>>>>>od tych emocji, by� mo�e odcinanie si� od emocji powoduje ch�odne
>>>>>>>>kalkulacje i uprzedmiotowienie w�a�nie innych os�b, by wyrzuca�
>>>>>>>>kobiety na �mietnik jak to �adnie uj��e�. Jaki mechanizm nami
>>>>>>>>post�puje, strach o w�asny ty�ek, brak odpowiedzialno�ci, co jeszcze
?
>>>>>>>
>>>>>>>Mo�e zacznijmy od tego, �e "nie �wi�ci garnki lepi�", a wi�c
ka�demu
>>>>>>>pomimo zabezpiecze� i ostro�no�ci mo�e przydarzy� si� ci��a
>>>>>>>z jakich� powod�w nie chciana. R�nica w postawach m�czyzn
>>>>>>>na to zdarzenie jest taka, �e MY jeste�my z kobiet� na dobre i z�e,
>>>>>>>a ONI (opisani w poprzednim po�cie) maj� kobiet� w dupie, a wi�c
>>>>>>>sďż˝ niejako dwie postawy: partnerska i egoistyczna.
>>>>>>>Tak to widzďż˝. :-)
>>>>>>>Edward Robak* z Nowej Huty
>>>>>>>~>ďż˝<~
>>>>>>>mi�o�nik m�dro�ci
>>>>>>
>>>>>>Tak si� zastanawiam, czy przypadkiem ta gruposk�rno�� m�czyz nie
>>>>>>spowodowa�a u nas wog�le wywalenie kobiety na margines spo�eczny. �e
>>>>>>ta nieodpowiedzialno�� zapominanie i� kobieta ma swoje problemy i
>>>>>>w�asny �wiat uczu� i prze�y� nie zosta� po prostu zast�piony
>>>>>>schematem, i� kobieta ma by� pos�uszna, troch� jak dziecko jest i ma
>>>>>>by� jedynie pos�uszne w wychowaniu kk, tak jakby otworzono m�czy�nie
>>>>>>mo�liwo�� umycia r�k i ucieczk� od prywatnych spraw narzuconych przed
>>>>>>pedagogik� instancji ko�cio�a. Jakby on zawsze odcz�owiecza� ludzi i
>>>>>>nie wa�ne co czuje osoba kt�ra obok �pi i si� przytula , bo to nie
>>>>>>jest cz�owiek, to ma by� pos�uszne.
>>>>>
>>>>>Co ty wiesz o przytulaniu...
>>>>>--
>>>>>
>>>>>Ikselka.
>>>>
>>>>Widzisz Ikselcia w naszych czasach jesteśmy ubrani podwójnie, gdybym
>>>>chciał ciebie przytulić jako kobietę, najpierw musiałbym ciebie
>>>>rozebrać z katolicyzmu, a następnie z ubrania, to jest widoczne po
>>>>pielęgniarkach, kiedy opiekują się mężczyzną. Kiedy pielęgniarka
>>>>rozbierze siebie z pielęgniarki inaczej traktuje ciało mężczyzny, nie
>>>>jak pielęgniarka ale jako kobieta. Niestety w naszych czasach ludzie
>>>>nawet zdejmujący ubrania, nie potrafią zdjąć tego stroju zbiorowego,
>>>>który im uszyto. Kochając się z tobą, kochałbym się z katoliczką a nie
>>>>kobietą, więc pewnie nigdy ikselcia się nie kochałaś, nadal jesteś
>>>>dziewicą. Być może, a raczej napewno mężczyźni założyli na siebie
>>>>bardzo gróboskurny strój i traktują kobiety według tego stroju, nie
>>>>potrafią być exchibicjonistyczni. Dlatego jesteśmy tacy samotni.
>>>
>>>
>>>Co Ty wiesz o miłości...
>>
>>Ale tu się na szczęście nie zgadzam ;-)
>
>
> Ucieszyleś się, ze nie odbiegłeś zbyt daleko ani na zbyt długo od swojego
> zapewniającego Ci równowagę ustalenia "Tej nie lubię, tej nie lubię, tej
> nie pocałuję, a chusteczke haftowaną..."?
> Co Ty wiesz zatem o szcześciu? - skoro polega ono dla Ciebie na
> dostosowywaniu się do wcześniejszych sztywnych założeń i wytyczonych
> taktyk...

Powody dla których się "nie zgadzam" są znacznie bardziej skomplikowane,
a 'na szczęście' dotyczy czegoś zupełnie innego niż piszesz.
Może nawet uda mi się to jakoś wyjaśnić, tyle, że nie wiem czy akurat w
tym kontekście.


>>tekst Globa jest niezły nawet
>>jeśli pod hasłem 'miłość' rozumiecie coś zupełnie innego. Tyle, że mnie
>>nie dotyczy bezpośrednio - to się mogę nim nacieszyć.
>>
>
>
> Zupełnie coś innego jest miłoscią dla mnie, a co innego dla Globka.
Tak.

> Dlatego
> on nic nie wie o MOJEJ miłości, a własnej raczej nie zazna/ł, choć
> teoretycznie ma ją obcykaną...
Prawie tak.

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2009-10-01 23:44:01

Temat: Re: Oskar?am
Od: de Renal <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


XL wrote:
> Dnia Fri, 02 Oct 2009 00:42:18 +0200, vonBraun napisaďż˝(a):
>
> > XL wrote:
> >
> >> Dnia Thu, 1 Oct 2009 06:16:39 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
> >>
> >>
> >>>XL wrote:
> >>>
> >>>>Dnia Thu, 1 Oct 2009 04:30:07 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
> >>>>
> >>>>
> >>>>>Robakks wrote:
> >>>>>
> >>>>>>"glob" <r...@g...com>
> >>>>>>news:b08212e5-dd96-4317-ba4f-6fdeaf0ca0fd@c37g
2000yqi.googlegroups.com...
> >>>>>>
> >>>>>>>"Robakks" <R...@g...pl>
> >>>>>>>news:ha1p5k$ji8$1@inews.gazeta.pl...
> >>>>>>
> >>>>>>>>:-)
> >>>>>>>>Zrobi�em dok�adnie to samo co Ty w po�cie otwieraj�cym.
> >>>>>>>>Opisa�em mechanizm patologii kt�rej skutkiem s� aborcje.
> >>>>>>>>Ty nie zrozumia�e� mojej odpowiedzi, wi�c s�dzisz, �e pisz� o
sobie.
> >>>>>>>>Nie pisz� o sobie glob. Spr�buj przeczyta� co napisa�em
> >>>>>>>>ze zrozumieniem, a je�li czego� nie zrozumia�e� - to zapytaj. OK?
> >>>>>>>>Robakks
> >>>>>>>>*�"�'���`�.^:;~>�<��-.,�
ďż˝
> >>>>>>
> >>>>>>>Acha, sorry, przeczyta�em pocz�tek a �e si� obudzi�em, to ten
pocz�tek
> >>>>>>>mnie zagotowa�, ale czy napewno powini�my oskar�a� w�a�nie
emocje
> >>>>>>>za taki stan rzeczy , Czy tylko emocje s� winne i powinni�my si�
odcinaďż˝
> >>>>>>>od tych emocji, by� mo�e odcinanie si� od emocji powoduje ch�odne
> >>>>>>>kalkulacje i uprzedmiotowienie w�a�nie innych os�b, by wyrzuca�
> >>>>>>>kobiety na �mietnik jak to �adnie uj��e�. Jaki mechanizm nami
> >>>>>>>post�puje, strach o w�asny ty�ek, brak odpowiedzialno�ci, co jeszcze
?
> >>>>>>
> >>>>>>Mo�e zacznijmy od tego, �e "nie �wi�ci garnki lepi�", a wi�c
ka�demu
> >>>>>>pomimo zabezpiecze� i ostro�no�ci mo�e przydarzy� si� ci��a
> >>>>>>z jakich� powod�w nie chciana. R�nica w postawach m�czyzn
> >>>>>>na to zdarzenie jest taka, �e MY jeste�my z kobiet� na dobre i z�e,
> >>>>>>a ONI (opisani w poprzednim po�cie) maj� kobiet� w dupie, a wi�c
> >>>>>>sďż˝ niejako dwie postawy: partnerska i egoistyczna.
> >>>>>>Tak to widzďż˝. :-)
> >>>>>>Edward Robak* z Nowej Huty
> >>>>>>~>ďż˝<~
> >>>>>>mi�o�nik m�dro�ci
> >>>>>
> >>>>>Tak si� zastanawiam, czy przypadkiem ta gruposk�rno�� m�czyz nie
> >>>>>spowodowa�a u nas wog�le wywalenie kobiety na margines spo�eczny. �e
> >>>>>ta nieodpowiedzialno�� zapominanie i� kobieta ma swoje problemy i
> >>>>>w�asny �wiat uczu� i prze�y� nie zosta� po prostu zast�piony
> >>>>>schematem, i� kobieta ma by� pos�uszna, troch� jak dziecko jest i ma
> >>>>>by� jedynie pos�uszne w wychowaniu kk, tak jakby otworzono m�czy�nie
> >>>>>mo�liwo�� umycia r�k i ucieczk� od prywatnych spraw narzuconych
przed
> >>>>>pedagogik� instancji ko�cio�a. Jakby on zawsze odcz�owiecza� ludzi i
> >>>>>nie wa�ne co czuje osoba kt�ra obok �pi i si� przytula , bo to nie
> >>>>>jest cz�owiek, to ma by� pos�uszne.
> >>>>
> >>>>Co ty wiesz o przytulaniu...
> >>>>--
> >>>>
> >>>>Ikselka.
> >>>
> >>>Widzisz Ikselcia w naszych czasach jeste�my ubrani podw�jnie, gdybym
> >>>chcia� ciebie przytuli� jako kobiet�, najpierw musia�bym ciebie
> >>>rozebra� z katolicyzmu, a nast�pnie z ubrania, to jest widoczne po
> >>>piel�gniarkach, kiedy opiekuj� si� m�czyzn�. Kiedy piel�gniarka
> >>>rozbierze siebie z piel�gniarki inaczej traktuje cia�o m�czyzny, nie
> >>>jak piel�gniarka ale jako kobieta. Niestety w naszych czasach ludzie
> >>>nawet zdejmuj�cy ubrania, nie potrafi� zdj�� tego stroju zbiorowego,
> >>>kt�ry im uszyto. Kochaj�c si� z tob�, kocha�bym si� z katoliczk� a
nie
> >>>kobiet�, wi�c pewnie nigdy ikselcia si� nie kocha�a�, nadal jeste�
> >>>dziewic�. By� mo�e, a raczej napewno m�czy�ni za�o�yli na siebie
> >>>bardzo gr�boskurny str�j i traktuj� kobiety wed�ug tego stroju, nie
> >>>potrafi� by� exchibicjonistyczni. Dlatego jeste�my tacy samotni.
> >>
> >>
> >> Co Ty wiesz o mi�o�ci...
> >
> > Ale tu si� na szcz�cie nie zgadzam ;-)
>
> Ucieszyle� si�, ze nie odbieg�e� zbyt daleko ani na zbyt d�ugo od swojego
> zapewniaj�cego Ci r�wnowag� ustalenia "Tej nie lubi�, tej nie lubi�, tej
> nie poca�uj�, a chusteczke haftowan�..."?
> Co Ty wiesz zatem o szcze�ciu? - skoro polega ono dla Ciebie na
> dostosowywaniu si� do wcze�niejszych sztywnych za�o�e� i wytyczonych
> taktyk...
>
> > tekst Globa jest niez�y nawet
> > je�li pod has�em 'mi�o��' rozumiecie co� zupe�nie innego. Tyle,
�e mnie
> > nie dotyczy bezpo�rednio - to si� mog� nim nacieszy�.
> >
>
> Zupe�nie co� innego jest mi�osci� dla mnie, a co innego dla Globka. Dlatego
> on nic nie wie o MOJEJ mi�o�ci, a w�asnej raczej nie zazna/�, cho�
> teoretycznie ma jďż˝ obcykanďż˝...
>
>
> --
>
> Ikselka.

Niesamowite ikselcia prawie zrozumiałaś, tylko człowiek że nie jest
tożsamy ze swoim zawodem lub tym co wyznaje. Człowiek i katolik to są
sprzeczności. Ta twoja ateistka też jest ubrana w ateizm, bo ona
wierzy w to że nie wierzy.
Ale jeśli zdejmiemy z niej strój to zobaczymy człowieka, kobietę, a
nie zwierzę tak jak ty to opisujesz, nazwałaś swoje człowieczeństwo
zezwierzęceniem, bo tak uwielbiasz swój stój, gnijesz w tym stoju, nie
wietrzysz ciała, twoja miłość też jest ukształtowana przez strój, i
chyba rozumiesz że doznania w stroju są gorsze niż na nago i to nie
chodzi o seks , ale o całość relacji. O zrozumienie partnera jak
człowieka.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2009-10-02 06:16:45

Temat: Re: Oskar am
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 2 Paź, 01:44, de Renal <f...@g...com> wrote:

> Niesamowite ikselcia prawie zrozumiałaś, tylko człowiek że  nie jest
> tożsamy ze swoim zawodem lub tym co wyznaje. Człowiek i katolik to są
> sprzeczności. Ta twoja ateistka też jest ubrana w ateizm, bo ona
> wierzy w to że nie wierzy.
> Ale jeśli zdejmiemy z niej strój to zobaczymy człowieka, kobietę, a
> nie zwierzę tak jak ty to opisujesz, nazwałaś swoje człowieczeństwo
> zezwierzęceniem, bo tak uwielbiasz swój stój, gnijesz w tym stoju, nie
> wietrzysz ciała, twoja miłość też jest ukształtowana przez strój, i
> chyba rozumiesz że doznania w stroju są gorsze niż na nago i to nie
> chodzi o seks , ale o całość relacji. O zrozumienie partnera jak
> człowieka.

Mysle, ze doznania, o ktorych mowisz, sa
nie tyle gorsze, ile INNE.
I o te INNOSC rozbijaja sie szczegoly wielu
dyskusji.

Bo jesli zaloze ze JA I TYLKO JA mam racje
w odniesieniu do zadanego w dyskusji tematu,
w takim zalozeniu nie ma miejsca nawet na
postrzeganie INNEGO, a co dopiero na jego
dotykanie i przenikanie, czy chociazby probe
ustalenia iloczynu pogladow.

Z drugiej strony: jesli postawa JA I TYLKO JA,
spelnia moje oczekiwania oraz sprawdza się
w istotnych dla mnie ukladach, dlaczego mam
z niej rezygnowac?

Lecz w przypadku rozmow dwoch interlokutorow,
zakladajacych dwa absolutnie skrajne stanowiska,
dyskusje czesto osiagaja poziom analogiczny
do rozmow na temat istnienia, lub nie, Boga.
Uzyskanie konsensusu jest wtedy, moim
zdaniem, malo prawdopodobne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2009-10-02 06:49:10

Temat: Re: Oskarżam
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"glob" <r...@g...com> napisał
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:ha336i$ntu$1@inews.gazeta.pl...
>> "glob" <r...@g...com> napisał
>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> news:ha30qp$cv9$1@inews.gazeta.pl...

>>>> Wreszcie globciu załapałeś. :)
>>>> "ja to ja" to nie jest wyznanie społeczeństwa ale jednostki
>>>> Społeczeństwo mówi: "my to my"
>>>> kapujesz?
>>>> plujące maUpy, które małpują "ja to ja" - nie są jeszcze
>>>> człowieczeństwem.
>>>> Małopwać umie każda maUpa. :)
>>>> Robakks
>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

>>> Robakksy przecież cały czas to samo piszę, a ty się ze mną sprzeczasz
>>> i chcesz udowadnić, że społeczeństwem jesteś, czyli w liczbie mnogiej,
>>> a to[ ja jestem ja ] jest bardzo pomocne, bo jak człowiek nie ma się
>>> czego uchwycić, zawsze może uchwycić się siebie.

>> Masz rację Robakksie. Rzeczywiście "ja to ja" różni się od "my to my"
>> Jednostka ja to nie społeczeństwo my. Ale byłem głąb. ;)

> E tam, ja też potrafię się zakręcić;)

Człowiek zakręcony gada jak nakręcony ;)
Pokazałeś, że potrafisz sam się zakręcić i jesteś tego świadomy.
A czy potrafisz także się odkręcić ? :-)
np.
chodzisz wokół kościoła cały czas w prawą stronę zadzierając głowę,
aż zaczyna Ci się kręcić w głowie. Jeśli zmienisz kierunek na kręcenie
się w odwrotną stronę - to dalej będziesz się nakręcał na nitkę czasu.
Nie jesteś więc w stanie się odkręcić.
Ale możesz zmienić obiekt na przykład na latarnię, synagogę, meczet,
lub jakąś sympatyczną przystojną blądynę o długich nogach aż do ziemi. :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2009-10-02 06:51:05

Temat: Re: Oskar?am
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nawet bezrozumna gilza neguje twoje teorie.
Niesamowite.

Wygląda na to, że nie potrafisz przyznać się do błędu. ;)

--
CB



Użytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:d298174a-53d0-4bc0-9f77-6fbc81cacd22@u36g2000pr
n.googlegroups.com...

Ikselcia czy ty zrozumiałaś co napisałem, bo w pewnym sensie jesteś
jeszcze dziewicą, więc co głupie pytania zadajesz. Przeczytaj raz
jeszcze.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Księga zła
Trochę reklama, ale trochę i na temat :)
Pożywka dla nielubiacych mediów.
"Don't look at me..."
Sprawa Polanskiego - CD

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »