Data: 2009-10-01 08:17:05
Temat: Re: Oskarżam
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka wrote:
> On 1 Paź, 02:39, glob <r...@g...com> wrote:
> > Słuchałem audycji o podziemiu aborcyjnym, rzeczy straszne tam były
> > wykazane. Jednak coś w tym wszystkim mnie najbardziej uderzyło. W
> > kodeksie karnym jest napisane że kto namawia , udziela wsparcia w
> > czynnościach aborcyjnych, ten ponosi odpowiedzialność karną.
> > I nagle się okazuje, że te kobiety są same ze swoim problemem ,
> > przechodzą przez to piekło bez żadnego wsparcia, biorą cały ten
> > koszmar tylko na swoje barki.
> > Ból ma to do siebie że rozpływa się w ludziach, czyli jak nas boli
> > potrzebujemy kogoś, kto pomoże go udzwignąć, jest nam lżej wtenczas.
> > Najkoszmarniejsze co można zrobić , to pozostawić osobę samą, samotną
> > z diabelstwem bólu , aż do duszenia się nim , do przekroczenia
> > granic .
> > Zostawiliście swoje kobiety, mężczyźni.
>
> Poruszasz temat, ktory jest wierzcholkiem gory lodowej.
> I ktorego nie rozwiazesz ani Ty, ani ja, ani my tu wszyscy
> razem, uzytkownicy aktywni i pasywni, calego swiata.
>
> Ten problem, a raczej: temat, to tysiace lat funkcjonowania
> czlowieka obu plci, w ryzach i karbach Natury.
>
> Musialoby dojsc do totalnego zrownania FUNKCJI
> organizmow, czyli do powstania OBOJNACTWA,
> jak u slimakow na przyklad, zeby zniknely problemy,
> wynikajace z roznic plci.
>
> Ale:
> Problemy te, jak wiele innych, generuja ruch cywilizacji
> ku przodowi.
>
> Czy to dobry i pozytywny kierunek, o tym przekonaja sie
> dopiero nastepne pokolenia.
Moim zdaniem wystarczy trochę zrozumienia że druga osoba cierpi i
wtenczas po prostu przy niej być. Nie zostawiać tej osoby samej sobie
w trudnej sytułacji.
One nie muszą być tam same i radzić sobie same.
|