Data: 2016-03-29 14:14:43
Temat: Re: Osobne ubikacje dla panów i pań
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:nddpu6$96v$1@news.icm.edu.pl...
>> A tak serio, czy z punktu widzenia kobiet, jaki zapewne w jakimś
>> tam stopniu reprezentujecie, jest potrzeba takiego rozdzielenia?
>
> Z mojego punktu widzenia - w męskich zazwyczaj zdecydowanie bardziej
> śmierdzi. Można to stwierdzić nawet nie wchodząc do środka. ;)
Ale to już kwestia sprzątania wokół pisuarów, bo to niestety
ta wygódka dla panów niestety nie jest zbyt dobrze rozwiązana :-)
Ale da się to rozwiązać i w wielu miejscach rozwiązano.
> Poza tym jest to jednak pewien komfort, że obcy facet nie widzi, jak
> poprawiasz makijaż.
W sumie to też mnie zawsze fascynowało że kobietom wydaje
się, że facet nie widzi że jest ona wymalowana :-)
To naprawdę nie jest tajemnicą, Ewa... to widać, i to bez okularów :-)
> Zdarzają się jednak obiekty (małe restauracyjki, kawiarenki), gdzie
> toaleta jest jedna i nie ma z tym przecież większego problemu.
Ciekawe że gdy jest ich więcej to wtedy projektanci widzą
potrzebę uprzykrzania ludziom życia przez wprowadzanie
limitów na korzystanie z połowy WC tylko przez ludzi jednej płci.
I wtedy stwarza to, moim zdaniem niepotrzebne, problemy gdy
trzeba zdecydować "To do której mam iść jako ojciec z córką?"
Do której ma iść mama z synkiem? Do której mam iść z np.
niedołężną matką na wózku? Czy do której ma iśc żona ze swym
sparaliżowanym mężem? Już nie mówiąc o tym że pewnie
jeszcze większy problem z wyborem może mieć np. transwescyta :-)
Trochę za bardzo jak dla mnie zero-jedynkowy ten podział WC :-))))
|