Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Ot, pierwsza klasa - POMOCY!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ot, pierwsza klasa - POMOCY!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 91


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2006-03-29 08:28:47

Temat: Re: Ot, pierwsza klasa - POMOCY!
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nela Mlynarska" :

> Zresztą, to dzieci (jak już wiedzą, że mogą) czytają wszystko co
> widzą. Od reklam począwszy przez napis na murze do papierka po gumie do
> żucia. Na spacerze, w drodze do sklepu, podczas zabawy czy nawet
> sprzątania.
>

No tak, a potem to są takie problemy jak to opisałam w wątku o 14-latku i
szczurach ;-)

Pozdrowienia.

Basia

P.S. Ja też czytam opisy na szamponach i pudełkach proszku do prania.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2006-03-29 09:20:51

Temat: Re: Ot, pierwsza klasa - POMOCY!
Od: Nela Mlynarska <n...@W...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

Borek napisał(a):
> On Tue, 28 Mar 2006 13:18:15 +0200, Nela Mlynarska
> <n...@W...security.pl> wrote:
>
>> Teraz warto porysować z nim i pokazać mu pierwsze wyrazy. Najlepiej
>> dwu i trzyliterowe. Osa, As, las, on, ona, my, wy, oni
>
>
> oni sobie odpuść, zmiękczenia to wyższa szkoła jazdy.

Sorry ... nawet nie zauważyłam, że mi takie coś wyszło ... oczywiście
masz rację :)

> I lepiej zaczynać
> od słów z sylabami otwartymi.

My dostaliśmy właśnie od Pani zestawy z sylabami, w których było kilka
rzędów otwartych, a kolejne kilka zamkniętych. Ale to pierwsza klasa i
dostaliśmy to do ćwiczenia a nie "na początek".

Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2006-03-29 09:22:59

Temat: Re: Ot, pierwsza klasa - POMOCY!
Od: Nela Mlynarska <n...@W...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

Borek napisał(a):
> On Tue, 28 Mar 2006 13:07:03 +0200, Nela Mlynarska
> <n...@W...security.pl> wrote:
>
>> zawsze. Zresztą, to dzieci (jak już wiedzą, że mogą) czytają wszystko
>> co widzą. Od reklam począwszy przez napis na murze do papierka po
>> gumie do żucia. Na spacerze, w drodze do sklepu, podczas zabawy czy
>> nawet sprzątania.
>
>
> Nie tylko dzieci, niektórym to zostaje na dłużej. Ja do dzisiaj czytam
> w wannie szampony :)

A to już całkiem inna sprawa. U mnie też wszystkie szampony, mydełka,
pasty do zębów "wyczytane do cna". :)
(w sumie mogliby dla dorosłych robić plastikowe książki do kąpieli ;-)

Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2006-03-29 10:13:23

Temat: Re: Ot, pierwsza klasa - POMOCY!
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Szpilka (Sylvja)" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:e0dg18$iuk$1@news.onet.pl...
>> A ja na kibelku spis składników na proszkach do czyszczenia ;-)
>
> Ufff...a już myślałam, że tylko ja mam takie zboczenie
> kiblowo-łazienkowe ;-)

Ja też, ja też!!!!! Nie sądzicie, że to intrygujące?:)

Pozdr. Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2006-03-29 13:26:14

Temat: Re: Ot, pierwsza klasa - POMOCY!
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Szpilka (Sylvja)"...
>
> Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
> news:e0dacf$1th7$1@news.mm.pl...
>>W wiadomości <news:op.s65aviiy26l578@borek>
>> Borek <m...@d...chembuddy.these.com.parts> pisze:
>>
>>> Nie tylko dzieci, niektórym to zostaje na dłużej. Ja do dzisiaj
>>> czytam w wannie szampony :)
>>
>> A ja na kibelku spis składników na proszkach do czyszczenia ;-)
>
> Ufff...a już myślałam, że tylko ja mam takie zboczenie
> kiblowo-łazienkowe ;-)
>

Faktycznie zboczenie jeno i to samo w kółko czytać. .
A wstawić stojak na prasę codzienną nie łaska? ;)

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2006-03-29 13:28:29

Temat: Re: Ot, pierwsza klasa - POMOCY!
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Borek" ...
>>
>> Bo to genialny elementarz jest.
>
> Zaraz genialny. Po prostu solidna, inżynierska robota, nie jakieś wydumane
> humanizmy ;)
>
Po prostu solidna humanistyczna robota, dzisiaj już takiej nie ma, panie
inżynierze. [mode Malinowski off]

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2006-03-29 16:40:38

Temat: Re: Ot, pierwsza klasa - POMOCY!
Od: Borek <m...@d...chembuddy.these.com.parts> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 29 Mar 2006 15:28:29 +0200, Harun al Rashid <a...@o...pl>
wrote:

>>> Bo to genialny elementarz jest.
>>
>> Zaraz genialny. Po prostu solidna, inżynierska robota, nie jakieś
>> wydumane humanizmy ;)
>>
> Po prostu solidna humanistyczna robota, dzisiaj już takiej nie ma, panie
> inżynierze. [mode Malinowski off]

O przepraszam, Falski był z wykształcenia inżynierem mechanikiem,
pedagogiem "tylko" z powołania :)

I wypraszam sobie tego pana inżyniera, bo wprawdzie jestem tzw umysł
ścisły, ale uniwersytecki :)

Pozdrawiam,
Marcin Borkowski
--
http://www.bpp.com.pl - programy do terapii pedagogicznej
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.bpp.com.pl/?left=dyslektyk-2&right=dyslek
tyk-2

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2006-03-29 16:50:38

Temat: Re: Ot, pierwsza klasa - POMOCY!
Od: Borek <m...@d...chembuddy.these.com.parts> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 29 Mar 2006 15:26:14 +0200, Harun al Rashid <a...@o...pl>
wrote:

>>>> Nie tylko dzieci, niektórym to zostaje na dłużej. Ja do dzisiaj
>>>> czytam w wannie szampony :)
>>>
>>> A ja na kibelku spis składników na proszkach do czyszczenia ;-)
>>
>> Ufff...a już myślałam, że tylko ja mam takie zboczenie
>> kiblowo-łazienkowe ;-)

> Faktycznie zboczenie jeno i to samo w kółko czytać. .
> A wstawić stojak na prasę codzienną nie łaska? ;)

Jedno i to samo? Szampon, odżywka, drugi szampon, żel pod prysznic, a w
wygódce Ace i Domestos. I to wcale nie jest ławta lektura, spróbuj
przeczytać bez zająknięcia "palmitynian izopropylu" albo
"metylochloroizotiazolinon" i to literkami mniejszymi niż milimetr :)

Pozdrawiam,
Marcin Borkowski
--
http://www.bpp.com.pl - programy do terapii pedagogicznej
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.bpp.com.pl/?left=dyslektyk-2&right=dyslek
tyk-2

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2006-03-29 19:37:53

Temat: Re: Ot, pierwsza klasa - POMOCY!
Od: Elżbieta <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 29 Mar 2006 00:24:23 +0200, Borek napisał(a):


> Zaraz genialny. Po prostu solidna, inżynierska robota, nie jakieś wydumane
> humanizmy ;)
>
To mi chyba humanista rośnie, bo na Falskiego nie chce spojrzeć.
--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2006-03-29 19:53:00

Temat: Re: Ot, pierwsza klasa - POMOCY!
Od: Elżbieta <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 28 Mar 2006 10:22:20 +0200, GochaBielsko napisał(a):

> O ile pamiętam to my uczyliśmy się
> ortografii w 3 klasie.

Czyli o tym, że zdania zaczynamy wielką literą, kończymy kropką, jak się
piszę dżem, rzeka, uczyłaś się w III klasie??
Ostatnio przytargałam do domu moje książki z podstwówki, wydane dość dawno
temu, pierwsze wydanie to chyba nawet w latach 60- tych było. Przyniosłam
je specjalnie, bo wciąż słyszę, "my to się tabliczki mnożenia nie
uczyliśmy", dziwne, bo ja się w tym wieku uczyłam.
Poza tym, gdyby nasze dzieci miały się uczyć tylko tego cmy kiedyś, to
chyba nie wyszlibyśmy poza glinianą tabliczkę i rylec, którego używali pra,
pra, pra.

> W dodatku książki są ograniczane ramami czasowymi i
> nauczyciel chcąc, nie chcąc musi lecieć z materiałem do przodu nie mając
> czasu na powtórki.
Wcale niemusi. Przede wszystkim książka nie jest po to żeby w niej odbębnić
wszystkie zadania od pierwszego do ostatniego. Spokojnie można coś opuścić.

> A to, że ma swobodę w modelowaniu programu jest tylko
> czystą fikcją, po prostu nie ma na to czasu.
>

Ale dlaczego?? Czy właśnie nie daltego, że sztywno trzyma się narzuconych
tematów z przewodników itp.? Nauczyciel ma być twórczy.

> Powiem szczerze, że ja już jestem zmęczona tymi lekcjami i włos mi się jeży
> na myśl, że mam po pracy siadać od razu z nimi do lekcji żeby zdążyć do
> "rana" :(
To ile tych zadań dostają?? Ja pamiętam, że uczono nas na metodykach, że
zadanie domowe ma być powtórzeniem tego co było na lekcji, więc nie jakiś
nowy skomplikowany problem i powinno zajmować jakieś 20 minut.
Ja jestem stary nauczyciel i wciąż trzymam się starych zasad, w piątek nie
ma zadania domowego, a zadanie domowe- góra 20 minut. A jak zobaczyłam
"domowniczek" MACA to włos mi zjeżył.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ĘÓĆľťáŇéϾͳ
"Nie wsiadaj z obcym do auta" - jak tlumaczycie?
14 latek, szczury i inne :-)
Wychowanie dzieci moich i męza
urodziny 12letniej pannicy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »