Data: 2012-05-20 17:29:12
Temat: Re: Otwierają oczy
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> niedziela, 20 maja 2012 18:43. carbon entity '' <%EMAIL>
> contaminated pl.soc.religia with the following letter:
>
>
> >> Nie religia ale prawdy które uznamy za słuszne i chcemy te prawdy
> >> narzucać innym,
> >
> > Religia nie zawiera żadnych prawd tylko atrakcyjne kłamstwa i mity.
>
> Czasem jednak pomaga człowiekowi modlitwa do kulturowych bohaterów, nie
> dlatego, że są bogami, ale dlatego, że szacunek do tego, co zrobili
> zakorzeniony jest w umyśle.
>
> >> więc ateizm takiego rodzaju doprowadzi do zbrodni jako
> >> religia na opak.
> >
> > Jakiego rodzaju ateizm? Jak świadomość, że to człowiek stworzył bozię na
> > swoje podobieństwo i żadne duchy i czary nie istnieją, może doprowadzić do
> > zbrodni?
>
> A skąd wiesz, ze duchy nie istnieją? Skąd wiesz, co jest w zbiorowej
> nieświadomości, a czego nie ma. Jeśli coś jest zakorzenione we psychice, to
> na nią działa. A nawet może materializować się jako zbiorowy myślokształt.
> Oczywiście jeśli go nie zasilasz swoją wiarą, to się dematerializuje i nie
> działa. W tym sensie tak zwani bogowie są pustką. Kiedy bóg traci wyznawców
> i przestaje być zasilany wysiłkiem ich myśli, to umiera.
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
> http://lordwinterisle.blogspot.com/
Dzieło św. Augustyna nosi też wyraźne ślady jego własnego okresu
manichejskiego: herezji persko-manichejskiej, która interpretowała
nasz świat jako arenę walki między dobrymi i złymi zasadami,
uosobionymi w postaciach Ormuzda i Arymana.
Wpływy te doprowadziły św. Augustyna do opisywania politycznej
historii ludzkości jako walki między dobrą zasadą civitas dei i złą
zasadą civitas diaboli - walki między niebem i piekłem. I prawie
wszystkie późniejsze teorie historii - może z wyjątkiem niektórych
naiwnych teorii postępu - mają korzenie w tej bliskiej manicheizmu
teorii św. Augustyna. Większość nowoczesnych teoretyków historii po
prostu przekłada jego metafizyczne i religijne kategorie na język nauk
przyrodniczych lub społecznych. Na przykład, zastępują oni Boga i
Szatana rasami dobrymi moralnie lub biologicznie, albo rasami
przystosowanymi, oraz rasami moralnie lub biologicznie złymi czy
nieprzystosowanymi; albo też dobrymi i złymi klasami - proletariatem i
kapitalistami. ("My, komuniści, wierzymy," pisał Chruszczow ok. 1970
r.,"że kapitalizm jest piekłem, w którym ludzie pracy skazani są na
niewolnictwo." 2 ) Nie różni się to w istotny sposób od teorii
Augustyna.
Zob. Karl Popper, Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie , tom I i II
|