> no jasne ze podeślij...
> AgaL czekająca:)

zagotować wodę z tłuszczem. tłuszczu połowę tego co wody, lub wody 2 razy
tyle co tłuszczu. mąki tyle co wody, lub 2 razy tyle co tłuszczu. wsypać i
zaparzyć. tak jak na ciasto parzone. do ostudzenia odstawić. najlepij
rozsmarować na jakiejś blaszcze lub talerzu. jak wystygnie, lepiej do
zimnego, to dodać 1 białko, lub 1 i 1/2 i esencję migdałową ( dla mnie to
podstawa !!!!!!!!!!!!!!!!) i wymieszać to wszystko. i teraz uwaga!!!!
dodajemy cukier puder. ile? tyle ile wlezie. tłumaczę. na początku zrobi się
to wszystko takie maziste i klejące. norma. potem powoli z czasem jak
będziemy dodawać puder to nabierze to normalnych kształtów i konsystencji.
będzie to to takie ni to sztywne, ni to plastyczne. wyczujecie. no i
formować . a!. jak juz zrobicie ten marcepan, to trzymajcie go w folii
zawinięty, bo obsycha. a takie figurki, czy co tam jak zroibicie, odstawić
do wyschnięcia.
ogólnie to tak wygląda. wiem że tłumaczę dziwnie i nijak, ale tak mam.
pewnie zapytacie ile tego tłuszczu i jakiego. polecam masło!!!!!!!!!!! a
ile? a dajcie szklankę wody. albo mniej. wyczujecie. jak coś to pytajcie
mnie. podpowiem.
pozdrawiam
adaś.