Data: 2003-12-08 15:20:34
Temat: Re: PLĄK re: :)
Od: "darek miauu" <t...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski <k...@a...com.pl> napisał(a):
> Po co to wszystko mówimy. Ano po to jedynie, by u "przeciwnika" wywołać
> nieprzyjemny, źle kojarzący się emocjonalnie stan. "Przeciwnik" ma się czuć
> nieprzyjemnie.
No właśnie o tym pisałem..
> Natomiast : "pierdol sie", "spadaj", "idź poszukac kolarzy"
> itd... mają jedną wspólną cechę. Są rozkazem. Rozkaz budzi wewnętrzny
> sprzeciw, tym bardziej gdy wydaje go osoba do której mamy negatywnwe
> nastawienie. Mało tego, nie musi to być rozkaz. Wystarczy stwierdzenie
Zauważ, że prośba też wywiera efekt.
(np. "czy mógłbyś się opdierdolić?")
Nie chodzi bowiem o to, czy na końcu zdania jest wykrzyknik, pytajnik, czy
kropka.
Słowa niosą emocje. Wynika to z ich natury. Są obrazem rzeczy i stanów.
Tylko od doboru słów zależy wywierany przez nie efekt.
Najprościej użyć obraźliwych słów, aby kogoś obrazić.
Nie zmienia to faktu, że można pokusić się o bardziej złożone konstrukcje
językowe, bez uzycia wulgaryzmów, a powodujące identyczny skutek.
Nie każdemu się jednak chce i nie każdy potrafi.
A wulgaryzmy zna każdy.
A w ogóle jest to chyba wątek bardziej dla grupy lingwistycznej, niż
psychologicznej..
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|