Data: 2000-04-27 11:54:34
Temat: Re: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: Ronan <r...@d...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 26 Apr 2000 09:03:01 +0200, Małgorzata Majkowska
<a...@b...com.pl> wrote:
>Zatem malo kobiet spotkales :-)))))). IMHO wlasciwsze jest przyznanie sie do
>skoku w bok.
Skoro sądzisz zę to z braku doświadczenia to sprecyzuję: nie spotkałem
jeszcze kobiety, która:
1. deklarowałaby, że bezwzględnie chce wiedzieć o ewentualnej zdradzie
2. zachowała by się na taką wiadomość adekwatnie (tj. racjonalnie)
3. nie wypominała tego do "końca życia".
Nie chodziło mi o takie kobiety, które np. żyją ze świadomoscią że są
zdradzane. Takich jest zapewne mnóstwo. Chodziło mi o takie, które
potrafiłyby naprawdę 1. zrozumieć, 2. przebaczyć, 3. ZAPOMNIEĆ. Skąd inąd
wiem, że ja to potrafię. I znikąd inąd, jak z relacji, deklaracji i
manifestacji kobiet wiem, że uznają one taką sytuację za niemożliwą i
normatywnie niesłuszną (czyt. niepożądaną).
---
Pozdrawiam
Michał Kulczycki AKA Ronan
>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<
|