Data: 2000-04-28 09:23:01
Temat: Re: PRAWDA A ZDRADA !!!
Od: Małgorzata Majkowska <a...@b...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m2puraad8a.fsf@pierdol.ninka.net...
> Ronan <r...@d...uni.wroc.pl> writes:
>
>
> > Nie chodziło mi o takie kobiety, które np. żyją ze świadomoscią że są
> > zdradzane. Takich jest zapewne mnóstwo. Chodziło mi o takie, które
> > potrafiłyby naprawdę 1. zrozumieć, 2. przebaczyć, 3. ZAPOMNIEĆ. Skąd
inąd
> > wiem, że ja to potrafię. I znikąd inąd, jak z relacji, deklaracji i
> > manifestacji kobiet wiem, że uznają one taką sytuację za niemożliwą i
> > normatywnie niesłuszną (czyt. niepożądaną).
>
> Hm.... czy mowiac 'zdrada" masz na mysli wspolzycie z kims innym?
> jesli tak, to czy juz musze zaraz znikac? ;)
Czekajcie a lizaki to zdrada czy nie??? A wlasnie czy zdrada to jeden skok w
bok pod wplywem czy regularny romansik??? Bo sie pogubilam.
Pozdrowka
MM
|