Data: 2010-05-26 21:33:38
Temat: Re: PROSBA O RADE
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
J-23 pisze:
> On 26 Maj, 22:36, Marchewka <s...@g...pl> wrote:
>> J-23 pisze:
>>
>>> Oswiec mnie swoja wiedza akademicka, w tym zakresie.
>> Czego jeszcze nie wiesz, a chcialbys uzupelnic?
>>
>>> Sprawa dot. dwuletniego dziecka. Czy Twoim zdaniem dzieci w takim
>>> wieku juz plynnie mowia?
>>> Szczegolnie, polskie dziecko w angielskim przedszkolu?
>>> Wyobraz sobie ze oddaja Cie do domu dziennych zabaw w Chinach, gdzie
>>> wszyscy mowia po chinsku.
>> A skad wziales taki przyklad? Bo Pansla nic o takich szczegolach nie
>> pisal. Ja nie wyczytalam z jego postu, jakiej narodowosci jest ojciec.
>> BTW - nasza wymiana dotyczyla wielojezycznosci dzieci i ich
>> mozliwosci/sprawnosci w zakresie nauki mowienia.
>> I to Ty na pocz. napisales: "Moim zdaniem nie trzeba sie przejmowac."
>>
>>> PS. jak sie nie niczego waznego do powiedzenia to zwraca sie uwage na
>>> "literowke".
>> Ja zwracam zawsze.
>> I.
>
>> Ja zwracam zawsze.
> ja tez, szegolnie kiedy mam do czynienia z tepa baba
A po czym wnosisz, ze masz wlasnie z taka do czynienia?
> ------------
> Cytat z fragmentu postu sraviego, co to jest na gorze. Mozna latwo
> sprawdzic
> " Chłopak ukończył w lutym dwa lata". Mozna latwo sprawdzic
Ale co "mozna latwo sprawdzic"? Ze mial 2 latka. No, mozna. I co z tego?
Czy to cos mowi o narodowosci jego ojca?
> Proponuje czytac ze zrozumieniem zawartosci ideowej i merytorycznej,
"Ideowej"? A jakaz to "idea" ty byla zawarta?
> oraz z dobra wola zrozumienia intencji autora, zawartej w jego
> wypowiedzi.
> Wazne jest odpowiadanie na temat zwiazany z glownym watkiem postu,
> a nie na wyrwane z kontekstu wypowiedzi.
Dokladnie. Post Pansla byl tak naprawde wylaniem jego zalu, co do faktu,
ze malec cierpi w przedszkolu i teskni za tata. Nie bylo nawet prosby o
rade, choc temat to wlasnie sugeruje. Nie ma tu tez mowy o tym, w jaki
sposob dziecko porozumiewa sie z otoczeniem i na jaki jezyk reaguje,
jesli chodzi o polecenia. I to Ty zaczales dzielic sie swoimi
przemysleniami "z doswiadczenia, i z obserwacji" co do nauki jezyka
przez dziecko w 2-jezycznej rodzinie. Blednymi, na co zareagowalam.
I to Ty napisales w odpowiedzi do Pansla: "Moim zdaniem nie trzeba sie
przejmowac." Wiec o co Ci chodzi? I w czym upatrujesz "glownego watku
postu"?
I.
|