Data: 2005-09-22 19:38:01
Temat: Re: Paciorkowiec ropiejący...załamka...:(
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Thu, 22 Sep 2005 14:09:45 +0200, *Akulka*
<news:dgu6n3$rcs$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
Ja polecam szczególnie wyproszenie u lekarza serii zastrzyków dożylnych na
> bazie wapna i witaminy c. Te zastrzyki na mnie czynią cuda - gdy miałam
> anginę sprawiały, że bardzo szybko dochodziłam do siebie, a po 3 seriach,
> sądzę, że na tyle mnie uodporniły, że nie choruję na anginę już 7 rok!
> Wcześniej nawet będąc już dorosła zaliczałam anginę średnio 2 razy do roku.
> Polecam też kupienie citroseptu - wyciągu z pestek greipfruita. Bardzo
> dobrze uodparnia i przeciwdziała różnym chorobom, zwłaszcza tym atakującym
> na przełomie pór roku.
> Z domowych środków polecam syrop czosnkowo-cebulowo-miodowy. To naturalne
> antybiotyki dostępne w każdym sklepie. Trochę syrop śmierdzi i do przysmaków
> nie należy, ale daje świetne efekty. Za to jest tańszy i prawie równie
> skuteczny jak niektóre antybiotyki w aptece. Oczywiście kładę tu nacisk na
> to, że syrop najlepiej zażywać profilaktycznie przed chorobą i w trakcie
> choroby, ale nie zamiast leczenia docelowego.
Też miałam zawsze problemy z gardłem, ale teraz to dla mnie nie straszne, bo
pod ręką mam Tantum Verde, psiknę sobie i do anginy nie dochodzi.
Jeszcze parę lat temu bałam się jeść lody. Teraz jem normalnie i anginy się
nie boję.
--
Kaja
|