Data: 2011-04-21 11:41:32
Temat: Re: Palmowoniedzielnie.
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ludzie, którzy nie potrafią dostrzegać piekna i nie potrafią się nim
zachwycać są niedorobieni psycho-emocjonalnie.
Zapach wiosny, urok kwiatów, pąki, zapach i smak owoców, niebo
pełne gwiazd, cudowna harmonia matematyki, przyjaźń... i wiele innych.
Są tysiące powodów, aby doznawać zachwytu.
Oczywista oczywistość.
BTW inteligencja - poza np matematyką - ku temu zbędna.
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ioov33$m30$1@news.onet.pl...
> A widzisz, i to jest cały wic, na którym to wszystko się buja.
> Ktoś, gdzieś postawę "wychodzi człowiek na łąkę, widzi jak piękne jest wszystko
> wokół, i... przypisuje to wszystko Bogu" nazwał zrzutem ontycznym. Czyli naszym
> własnym pomysłem na rzeczywistość.
>
> Pytanie, jaka jest prawda.
> I tu nikt nie udzieli Ci jednoznacznej odpowiedzi (oczywiście będą stada tych,
> którzy będą próbować - ale bądźmy uczciwi)
>
> Ale to samo odnosi się do innych elementów naszego życia:
> - czy miłość to tylko chemia, czy jednak coś więcej.
> - czy świadomość, to tylko szaleństwo neuroprzekaźników i impulsów
> elektrycznych, czy coś więcej.
> - czy Bóg, to nasz wymysł (bo bez niego jakoś łyso), czy coś więcej.
>
> I może wróćmy do mnie.
> Mocowałam się z tym dosyć długo i w końcu po prostu podjęłam decyzję.
> Że wierzę.
> I kropka.
> Bóg jest mi potrzebny do życia, jak powietrze.
> Magia (w znaczeniu nienazwane) jest mi potrzebne jak powietrze.
> Miłość jest mi potrzebna jak powietrze.
>
> I tego się trzymam.
>
> A różne "dziwne" zdarzenia z mojego życia, to już inna bajka. Tylko czy na
> pewno?
> Bo widzisz, odpowiedź na niektóre "najprostsze" pytania jest chyba niemożliwa. I
> chyba każdy musi podjąć swoją prywatną decyzję, a potem jej się trzymać. Nie
> widzę innego wyjścia.
|