Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Papierosy kontra e-papierosy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Papierosy kontra e-papierosy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 305


« poprzedni wątek następny wątek »

231. Data: 2010-11-29 10:49:34

Temat: Re: Papierosy kontra e-papierosy
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4cf017c0$0$21011$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-11-26 08:52, zażółcony pisze:
>
>> Ciągoty do kontrolowania mam, ale z drugą częścią ( jako pewnym zarzutem
>> do nas) - to nie trafiłaś :) Wydaje mi się, że pisałem, że mając przed
>> sobą
>> wybór: ukrywać nałóg a pokazać nałóg (i być może pokazać, jak z tym
>> rozsądnie pracować) to żona zapiera się(rękami i nogami) przy pierwszym.
>
> Jak żona argumentuje ten swój wybór co do ukrywania nałogu?

Może ujmijmy to tak: formalnie nie argumentuje, bo od niej tego nie wymagam,
ale to rozumiem ;) Więc mogę pisać od siebie. I argumentacja
brzmi mniej wiecej tak: "moje problemy są za trudne do zrozumienia
przez dzieci, a jest to okres przejściowy". Ja tylko zauważam, że podobnie
było z jej ojcem - w jakimś okresie życia troszkę popalał. Nie wiem, czy
luba to widzi, ale jest tu jakiś takiś wzorzec rodzinny. Dodam jeszcze,
że jak lubą poznałem, to też popalała, po czym rzuciła na jakieś 8 lat.

A poza tym, ciężko mi to nazywać 'nałogiem'. Teoretycznie jest
szansa, że mamy tu jakiś okres przejściowy. Jest to zapewne po części
związane z tym, co vB pisał (ale dopiero teraz zwróciłem na to uwagę):
nikotyna obkurcza naczynia, zwiększa ciśnienie krwi. Luba ma inne
problemy i jest pod opieką lekarską, natomiast popalanie (jednak popalanie,
nie nałóg) jest tu efektem ubocznym - tak to najoględniej należy ująć.
Pewnie niejeden lekarz puknąłby się w czoło, ale nie będę się za bardzo
rozpisywał co do szczegółów.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


232. Data: 2010-11-29 11:41:38

Temat: Re: Papierosy kontra e-papierosy
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:id00fs$ple$1@news.onet.pl...
> Może ujmijmy to tak: formalnie nie argumentuje, bo od niej tego nie
> wymagam,
> ale to rozumiem ;) Więc mogę pisać od siebie. I argumentacja
> brzmi mniej wiecej tak: "moje problemy są za trudne do zrozumienia
> przez dzieci, a jest to okres przejściowy". Ja tylko zauważam, że podobnie
> było z jej ojcem - w jakimś okresie życia troszkę popalał. Nie wiem, czy
> luba to widzi, ale jest tu jakiś takiś wzorzec rodzinny. Dodam jeszcze,
> że jak lubą poznałem, to też popalała, po czym rzuciła na jakieś 8 lat.
>
> A poza tym, ciężko mi to nazywać 'nałogiem'. Teoretycznie jest
> szansa, że mamy tu jakiś okres przejściowy. Jest to zapewne po części
> związane z tym, co vB pisał (ale dopiero teraz zwróciłem na to uwagę):
> nikotyna obkurcza naczynia, zwiększa ciśnienie krwi. Luba ma inne
> problemy i jest pod opieką lekarską, natomiast popalanie (jednak
> popalanie,
> nie nałóg) jest tu efektem ubocznym - tak to najoględniej należy ująć.
> Pewnie niejeden lekarz puknąłby się w czoło, ale nie będę się za bardzo
> rozpisywał co do szczegółów.

BTW. To jest także moja odpowiedź dot. sugestii, że interesuje
mnie smród a nie zdrowie żony - i że powinienem ją troskliwie
nakłonić do porzucenia nałogu, a nie myśleć o kwestiach estetycznych.

Więc na powyższe moja odpowiedź jest prosta: problemy mojej żony
są zbyt złożone, w sensie medycznym, bym je mógł samodzielnie
ogarnąć i 'wyleczyć'. To nie jest obszar, w którym 'mocniej przytul'
rozwiązuje problemy. Ja tu staram się tylko poprawić to, co ewentualnie
jest w mojej mocy - czyli np. obniżyć szkodliwość tego, co wydaje się
(tu są ograniczenia moich kompetencji, by to oceniać) tymczasowo(?)
konieczne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


233. Data: 2010-11-29 12:02:22

Temat: Re: Papierosy kontra e-papierosy
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:icunip$tq$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Chiron wrote:
>>
>>> Użytkownik "vonBraun" napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:ictod5$dv6$...@i...gazeta.pl...
>>>
>>>
>>> Dla mnie jest to stymulant dzięki któremu podkręcam sobie możliwości
>>> poznawcze, wtedy gdy sytuacja tego nie uzasadnia. Mogę skupic uwagę
>>> tylko gdy mam silną wewnętrzną motywację wyznaczoną treścią "przedmiotu
>>> skupienia uwagi". Niestety, już na studiach trzeba było zdawać np.
>>> "Podstawy Nauk Politycznych" - obrzydliwie nudna komunistyczna sieczka.
>>> Nauczenie się pięciu stron materiału okazało się dla mnie niemożliwe -
>>> nic nie mogłem zapamietać przez godzinę. Ktoś zaproponował papierosa - i
>>> okazało się, że łyknąłem całośc w minute. Odtąd używałem głównie w
>>> takich sytuacjach - potem "odkryłem" efekty zmniejszenia napięcia
>>> emocjonalnego w sytuacjach egzaminacyjnych. Obecnie jednak są to rzadsze
>>> sytuacje, niemal nie palę "dla uspokojenia", dla "towarzystwa". Palę
>>> głównie po jedzeniu, seksie, kapieli (odruchowy wzrot głodu
>>> nikotynowego) i dla poprawienia mozliwości poznawczych. Nawet w okresie
>>> gdy nie byłem uzależniony, nikotyna dawała szanse na takie skupienie
>>> uwagi, którego w "fizjologiczny" sposób nie mogłem osiągnąc. Obecnie na
>>> trwałe potrzebuję jej do podtrzymania funkcjonowania poznawczego na
>>> zadowalającym mnie poziomie.
>>> ====================================================
=================
>>> Zgodzisz się jednak, że efekty, które potrzebujesz osiągnąć- są
>>> możliwe także w sposób zdrowy- bez papierosów?
>>
>>
>> Nie znam równie skutecznego sposobu poprawiającego u mnie czynnosc
>> uwagi dowolnej, zwłaszcza w sytuacji gdy przedmiot zainteresowania
>> jest mi obojętny, lecz wykonanie danej czynności umysłowej konieczne.
>>
>> pozdrawiam
>> vonBraun
>
> Metod relaksacji- szybkiej, jest sporo: od Yogi, Quigong, techniki
> relaksacyjne,etc
>
Od trzech postów tłumaczę ze moj problem nie polega na "likwidowaniu
napiecia". Polega na trudnosci w DOWOLNYM sterowaniu zasobami uwagi.

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


234. Data: 2010-11-29 12:53:15

Temat: Re: Papierosy kontra e-papierosy
Od: "Qrczak" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę vonBraun wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Chiron wrote:
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:icunip$tq$1@inews.gazeta.pl...
>>> Chiron wrote:
>>>> Użytkownik "vonBraun" napisał w wiadomości grup
>>>> dyskusyjnych:ictod5$dv6$...@i...gazeta.pl...
>>>>
>>>> Dla mnie jest to stymulant dzięki któremu podkręcam sobie możliwości
>>>> poznawcze, wtedy gdy sytuacja tego nie uzasadnia. Mogę skupic uwagę
>>>> tylko gdy mam silną wewnętrzną motywację wyznaczoną treścią "przedmiotu
>>>> skupienia uwagi". Niestety, już na studiach trzeba było zdawać np.
>>>> "Podstawy Nauk Politycznych" - obrzydliwie nudna komunistyczna sieczka.
>>>> Nauczenie się pięciu stron materiału okazało się dla mnie niemożliwe -
>>>> nic nie mogłem zapamietać przez godzinę. Ktoś zaproponował
>>>> papierosa - i okazało się, że łyknąłem całośc w minute. Odtąd
>>>> używałem głównie w takich sytuacjach - potem "odkryłem" efekty
>>>> zmniejszenia napięcia emocjonalnego w sytuacjach egzaminacyjnych.
>>>> Obecnie jednak są to rzadsze sytuacje, niemal nie palę "dla
>>>> uspokojenia", dla "towarzystwa". Palę głównie po jedzeniu, seksie,
>>>> kapieli (odruchowy wzrot głodu nikotynowego) i dla poprawienia
>>>> mozliwości poznawczych. Nawet w okresie gdy nie byłem uzależniony,
>>>> nikotyna dawała szanse na takie skupienie uwagi, którego w
>>>> "fizjologiczny" sposób nie mogłem osiągnąc. Obecnie na trwałe
>>>> potrzebuję jej do podtrzymania funkcjonowania poznawczego na
>>>> zadowalającym mnie poziomie.
>>>> ====================================================
=================
>>>> Zgodzisz się jednak, że efekty, które potrzebujesz osiągnąć- są
>>>> możliwe także w sposób zdrowy- bez papierosów?
>>>
>>>
>>> Nie znam równie skutecznego sposobu poprawiającego u mnie czynnosc uwagi
>>> dowolnej, zwłaszcza w sytuacji gdy przedmiot zainteresowania jest mi
>>> obojętny, lecz wykonanie danej czynności umysłowej konieczne.
>>>
>>> pozdrawiam
>>> vonBraun
>>
>> Metod relaksacji- szybkiej, jest sporo: od Yogi, Quigong, techniki
>> relaksacyjne,etc
>>
> Od trzech postów tłumaczę ze moj problem nie polega na "likwidowaniu
> napiecia". Polega na trudnosci w DOWOLNYM sterowaniu zasobami uwagi.

Czekaj... Chiron na pewno wykaże, że za pomocą technik relaksacyjnych
znakomicie się steruje zasobami uwagi.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


235. Data: 2010-11-29 15:10:20

Temat: Re: Papierosy kontra e-papierosy
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4cf26fcf$0$22811$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-11-28 15:10, Chiron pisze:
>
>> A możecie coś więcej napisać? Może sobie go wypożyczę? Warto obejrzeć-
>> polecacie?
>
> Tytuł znasz - "Pierwsze kłamstwo".

Gógló, gógló - "Było sobie kłamstwo", "The Invention of Lying"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


236. Data: 2010-11-29 15:14:29

Temat: Re: Papierosy kontra e-papierosy
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4cf3a233$0$27027$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę vonBraun wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>>>>
>>>>
>>>> Nie znam równie skutecznego sposobu poprawiającego u mnie czynnosc
>>>> uwagi dowolnej, zwłaszcza w sytuacji gdy przedmiot zainteresowania jest
>>>> mi obojętny, lecz wykonanie danej czynności umysłowej konieczne.
>>>>
>>>> pozdrawiam
>>>> vonBraun
>>>
>>> Metod relaksacji- szybkiej, jest sporo: od Yogi, Quigong, techniki
>>> relaksacyjne,etc
>>>
>> Od trzech postów tłumaczę ze moj problem nie polega na "likwidowaniu
>> napiecia". Polega na trudnosci w DOWOLNYM sterowaniu zasobami uwagi.
>
> Czekaj... Chiron na pewno wykaże, że za pomocą technik relaksacyjnych
> znakomicie się steruje zasobami uwagi.

True, true, nie ma takiej rzeczy, na ktora chiron nie znalazlby magii,
oczywiscie odpowiednio tajemniczej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


237. Data: 2010-11-29 16:39:18

Temat: Re: Papierosy kontra e-papierosy
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-29 16:10, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4cf26fcf$0$22811$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2010-11-28 15:10, Chiron pisze:
>>
>>> A możecie coś więcej napisać? Może sobie go wypożyczę? Warto obejrzeć-
>>> polecacie?
>>
>> Tytuł znasz - "Pierwsze kłamstwo".
>
> Gógló, gógló - "Było sobie kłamstwo", "The Invention of Lying"

Hm... ja wypożyczyłam pod tym tytułem, który podałam. Widocznie różne są
tłumaczenia.
Tutaj zwiastun:

http://www.youtube.com/watch?v=KBxVWMsS5aU

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


238. Data: 2010-11-29 16:43:10

Temat: Re: Papierosy kontra e-papierosy
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-29 11:38, zażółcony pisze:
>
> Użytkownik "Frank Einstein" <f...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:icpclj$ep3$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Być może wychwytuję więcej zależności w zachowaniach innych niż
>> niektórzy są skłonni przyjąć ich do wiadomości ;)
>
> Kolejny psychointelektualista, który wymyślił sobie, że
> mówienie o sobie w kategoriach 'być może' jest oznaką skromności ?
>
> :)))

Kolejny? A nie ten sam przypadkiem? ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


239. Data: 2010-11-29 16:43:39

Temat: Re: Papierosy kontra e-papierosy
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-29 12:41, zażółcony pisze:

> BTW. To jest także moja odpowiedź dot. sugestii, że interesuje
> mnie smród a nie zdrowie żony - i że powinienem ją troskliwie
> nakłonić do porzucenia nałogu, a nie myśleć o kwestiach estetycznych.

JA nic takiego nie sugerowałam.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


240. Data: 2010-11-29 16:48:22

Temat: Re: Papierosy kontra e-papierosy
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-29 11:49, zażółcony pisze:

> brzmi mniej wiecej tak: "moje problemy są za trudne do zrozumienia
> przez dzieci, a jest to okres przejściowy".

Zastanawiam się tylko, czy przed dziećmi faktycznie jesteśmy zobowiązani
do tłumaczenia się z wszystkiego.

> szansa, że mamy tu jakiś okres przejściowy. Jest to zapewne po części
> związane z tym, co vB pisał (ale dopiero teraz zwróciłem na to uwagę):
> nikotyna obkurcza naczynia, zwiększa ciśnienie krwi.

IMO racjonalizacje, które podaje tutaj vB na temat swojego palenia, są
żtp. co najmniej demoralizujące. ;) A zwłaszcza łączenie palenia z
jakimiś problemami zdrowotnymi (jeśli hormonalnymi, to TYM BARDZIEJ!!!
ale nie wnikam) jest delikatnie mówiąc niewskazane.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30 ... 31


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Stronnictwo patriarchalne
Z DALA OD POLITYKI...
SYLOIDY
ATAKI NA KOMPA...
Elektorat PO jest wytworem PRL i transformacji - tako rzecze Jaro

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »