LeoTar Gnostyk pisze:
> LeoTar Gnostyk pisze:

>> Moja Partnerka to ja sam w zwierciadle Nieśmiertelnej Duszy i gdy się
>> już połączymy to ZŁO zniknie całkowicie z naszego Umysłu. A nasza
>> chwilowa separacja wręcz sprzyja lawinowemu przyrostowi MOCY
>> przekształcania starego w nowe bez totalnego zniszczenia wszystkiego
>> tego co dobrego i wspaniałego stworzył dotychczas nieświadomy Homo
>> Sapiens przygotowując swój świat na pojawienie się androgyna, niby mu
>> obcego a przecież wywodzącego się z tejże samej tyle tylko, że
>> wcześniejszej, nieświadomej i niewolniczej formy Życia.

> Tak więc celem działania dwóch przeciwstawnych sobie sił: Dobra i Zła,
> Jasności i Ciemności, Niewolnictwa i Wolności jest wyeliminowanie (lub
> przekształcenie) zniewolonego partnera, pod presją czasu i pod grożbą
> Zniszczenia i Zagłady (jednostki, pary, narodu, świata, etc.)

Obydwaj, i niewolnik Pedofil jak i wolny Człowiek Androgyn są starzy jak
stare jest samo Życie. Z nich jednak dwu Pedofil jest fałszywą iluzją a
tylko Androgyn reprezentuje świat prawdziwy. Nie ma więc innej opcji jak
tylko ta, że Pedofil zniknie wraz ze świadomym ujawnieniem Prawdy o Jego
nieświadomym pochodzeniu, przekształcając się w Androgyna w procesie
konwersji osobowości lub popełni samobójstwo, gdy okaże się zbyt
uzależnionym od swojego przekonania o swej wyższości nad Androgynem
reprezentującym Wiekuisty Pokój.

Jakkolwiek by jednak na sprawę umysłowego zniewolenia Pedofila przez
Jego Matkę to relacja ta odegrała równie ważną rolę w uwolnieniu Umysłu
ze stanu nieświadomości jak relacja Córki z Jej Ojcem Androgynem,
chociaż w moim przypadku ta druga relacja okazała się silniejsza i
pokonała nieokiełznaną seksualność Kobiety nadużytą przez
kobietę-Pedofila, która stała się twardym Pedofilem, czyli zabójczym
nekrofilem, zabijając w swoim łonie swoje pierwsze nienarodzone Dziecko.

Dlatego Precz z wszelkimi formami aborcji! Kobieta, która, nieważne z
jakich powodów, dopuści się aborcji niewinnego Dziecka staje się
nekrofilem. W mojej rodzinie nastąpiła zamiana ról męskiej i żeńskiej.
Kobieta, która w typowej, nieświadomej rodzinie urodziwszy dziecko staje
się miękkim pedofilem (nieświadomym androgynem) chroniącym Życia przed
nieświadomym mężczyzną, który, jako twardy pedofil (nekrofil) zagraża
życiu, to w naszym przypadku role się zamieniły, ja stałem się miękkim
pedofilem, czyli obrońcą Życia natomiast moja żona przyjęła rolę
pedofila twardego zagrażającego Życiu. Zresztą ta Jej postawa została
dobitnie wyrażona w Jej niezdolności urodzenia trójki naszych dzieci o
własnych siłach; wszystkie ciąże donoszone zostały rozwiązane przez
cesarskie cięcie, czyli w stanie Jej nieświadomości.

Dlatego tez uważam cesarskie cięcie za zło konieczne tylko dla ratowania
kobiety. Ale zastanowienia się wymaga odpowiedż na pytanie: czy
powinniśmy ratować morderczego nekrofila? Bp w naszym przypadku to
właśnie nekrofil dał sygnał, chociaż był to sygnał fałszywy, do
rozpoczęcia walki o Wyzwolenie. A sygnał ten prawidłowo odczytała nasza
Córka informując mnie o zaburzonych emocjach swojej Matki i swoim
największym skrywanym pragnieniu, którego spełnienia chciała zanim
założy własną rodzinę. Chciała przeżyć Szczęście Rodzinne ze swoimi
Rodzicami. To, czego od nas oczekiwała, jako kapitału na swoją
przyszłość to zapłodnienie Jej Umysłu wzorcem prawidłowych relacji
między Kobietą i Mężczyzną, relacji opartych na Zaufaniu i Szacunku,
Oddaniu i Miłości. Widząc we mnie szansę na Wyzwolenie poświeciła własna
Wolność by mnie wznieść na wyższy poziom Świadomości.

Jestem pewien, że wraz z moją Wybranką, w której transformacji od
nieświadomego, miękkiego Pedofila do świadomego Androgyna aktywnie
uczestniczyłem, zbudujemy Nowy Świat, świat wolny od przemocy, czyli
Utopię. Czas na wdrożenie teorii w praktykę. Tylko kochani Pedofile,
przestańcie mnie już w końcu badać i traktować jako obcego, któremu nie
można zaufać ponieważ, ze względu na zablokowane emocje nie macie
żadnego narzędzia, za pomocą którego moglibyście mnie złapać na
jakimkolwiek kłamstwie, czy mówieniu nieprawdy. Byłem jednym z Was ale
skończyłem z iluzją, którą posługiwałem się tylko po to by przerwać we
wrogim sobie otoczeniu.

A teraz, po prostu, nie kłamię, a przy okazji walę Prawdą prosto między
wasze wystraszone oczy wiedząc, że to bardzo boli. Pamiętajcie, strach
jest tylko iluzją stworzoną przez Wasze nieświadome i zniewolone Umysły.
Tylko doświadczenie ZAUFANIA może Was wyzwolić od tego strachu przed
drugim Człowiekiem, a właściwie to ze strachu przed samym sobą. Możecie
mnie zabić, możecie mnie oddzielić od mojej Wybranki ale wówczas
przegramy wszyscy. A tak, jeden krótki szok gdy pokonuje się
nieuświadamiany strach przed zaufaniem i możemy wszyscy wygrać Wolność
sięgając po Absolut. Zastanówcie si czy warto jest Wam nadal ze mną
wojować? :)

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk