Data: 2004-07-03 16:24:01
Temat: Re: Pasja czy mglista przyszlosc?
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tytus" <t...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cc6i5v$dkv$1@news.onet.pl...
> ja studiowałem rzeźbę
> filmy robie od 12 lat
> nigdy i nikt mnie nie pytał o nic jeśli chodzi o szkołę
> chociaz czasem zazdroszcze kolegom wspólnej, szkolnej przeszłości
>
> liczy się to co mamy na stole, konkretny projekt
> i rekomendacje z poprzednich
> znajomości przy piwku bym raczej nie przeceniał
> to są za duże i za konkretne pieniądze (do stracenia)
> chociaż różne rzeczy się mogą przytrafić
tee... gdyby u mnie chodziło o duże pieniądze
też bym nie przeceniała znajomości przy piwku, ;)) zresztą szczerze mówiąc
nie umiem i nie chcę ich nalezycie wykorzystać, ale je widzę, i wiem,
jaki pożytek możnaby z nich zrobić ;)
(niektórzy osiągają w tym prawdziwą wirtuozerię ;)))
no i w sumie nie przypominam sobie przypadku żeby ktoś kogoś wśród moich
kumpli jakoś wyrolował finansowo ;))
ale w końcu nie chodzi o duże pieniądze
to i rolować nie warto...
> filmoznawstwo daje inne możliwości
> fachowe podejście (ogólne) do całokształtu zagadnień związanym z filmem
> jest czasem bezcenne - a w połączeniu z psychologią, czy z doświadczeniem
> terapeutycznym
> może być supertwórczym zestawieniem
> umiejętność właściwego i fachowego
> (a nie tylko intuicyjnego) skonstruowania postaci w filmie
byłam kiedyś na paru zajęciach z filmu
w sumie obejrzeliśmy 2 pełnometrażowe filmy
i jeden krótki, a potem dyskusja, zwrócili moją uwagę na określone momenty,
elementy filmów - i to nie było takie zwykłe oglądanie
uważam, że b. wiele się wtedy nauczyłam o filmach, zupełnie inne spojrzenie
itd
a to było tylko kilka zajęć! :))
> jeśli ktoś decydowałby się na czynną twórczą pracę
> lub terapia ludzi filmu - a jest kogo leczyć (sam podsyłam znajomym
> terapeutom 1-2 osoby miesięcznie)
> poza tym
> chyba warto robić to co nas kręci
> i co się lubi
> prawda?
tak! tak! racja! absolutna racja! ;)))
natalia
która wciąż biadoli nad tym, że zmarnowała studenckie lata na durne studia
prawnicze,
i jeszcze w życiu nic dzięki tym studiom nie zarobiła, ale też i nikt
specjalnie nie pytał co studiowała ;))
|