Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Patrzę.
Date: Wed, 12 Feb 2003 14:19:29 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 44
Message-ID: <b2dhoj$fvb$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <3...@n...vogel.pl> <b2bpue$bo8$5@nemesis.news.tpi.pl>
<3...@n...vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: kubus.interpc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1045056084 16363 217.98.79.66 (12 Feb 2003 13:21:24
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 12 Feb 2003 13:21:24 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:186943
Ukryj nagłówki
"dipsom_ania" w news:3e4a3c3c@news.vogel.pl napisał(a):
>
> ___a nas zastanie skulonych nad monitorami___
> zamiast radośnie skaczących po polankach.
Rozdeptujac te wszystkie psie kupki, ktore zebraly sie przez cala zime ;-)
> Czemu tak jest? Czemu się zamykamy? Czemu w
> sklepach i tramwajach jesteśmy dla siebie tak obcy i
> sztuczni, opryskliwi i smutni,
Bez uogolnien prosze :-) Ja tam chodze usmiechniety wszedzie, a jak w
dostatecznej odleglosci na chodniku przed i za mna nie ma nikogo to sobie
nawet czasem podspiewuje ;-) Wlasciwie nie wiem jak to ze mna jest, bo
nawet gdy mam bardzo zly dzien, jestem strasznie zdolowany i wogole, to w
kontaktach z innymi (przykladowo koledzy ze szkoly) jednak sie usmiecham.
Oczywiscie nie tak bardzo jak w normalny dzien, ale jednak w jakims tam
stopniu potrafie sie od problemow odciac. One wracaja ponownie gdy jestem
sam, albo zaczne osobista rozmowe z kims zaufanym.
> a tu otwieramy się przed sobą bez skrupółów i wstydu,
1. Nie musimy drugiej osobie patrzec w oczy;
2. Jesli spotkamy sie z brakiem zrozumienia to po prostu klik i odcinamy
sie od innych;
3. Nie ma zwiazku emocjonalnego (a przynajmniej tak duzego) z osobami
znanymi nam wirtualnie;
4. Tutaj pozostaje tylko rozmowa - koncentrujac sie wylacznie na niej nie
ma sensu pisac o pierdolach - to sie szybko znudzi. Wchodzi sie wiec aby
cos konkretnego przeczytac i cos konkretnego napisac. W kontaktach
bezposrednich jest juz znacznie wiecej informacji na jakich czlowiek moze
sie skoncentrowac - wystarczy juz sama obecnosc. No a jaki sens w
milczeniu na grupie kiedy nie czuje sie tej bliskosci z druga osoba? To
troche tak jak porownanie pikniku (real) z jakims urzedem w ktorym
przyszlo zalatwic sprawe (virtual).
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
|