Data: 2004-09-13 18:26:14
Temat: Re: PdN (Praca dla niepełnosprawnego)
Od: "Yacho" <y...@1...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...nospam.pl> napisał w
wiadomości news:ci4g5f$ql3$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Yacho" <y...@1...net> napisał w wiadomości
> news:ci2fsg$our$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...nospam.pl> napisał w
> > wiadomości news:ci2cjh$7ht$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > >
> > > Użytkownik "Yacho" <y...@1...net> napisał w wiadomości
> > > news:ci265k$63n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > > >
> > >
> > > > co do pracy dla ON - to imho nie ma co liczyc na "specjalnie
stworzone
> > do
> > > > tego placowki"
> > > > Na rynku pracy jest w 1005 "rownouprawnienie" i to ze jestes ON nie
ma
> > > > najmniejszego (pozytywnego) znaczenia dla pracodawcy.
> > >
> > > jeżeli chcemy być zatrudniani, musimi wykazać się.
> >
> > OK to powiem ci na swoim przykladzie - generalnie jak wiele ON kształce
> sie
> > w informatyce...
>
> Hmmm, mamy podobny zawód, tylko że ja już dawno temu kończyłem - 5 lat
> dziennych, na ostatnim roku już pracowałem w jednej z firm informatycznych
> jako programista, ewentualny serwisant oprogramowania z dowozem na miejsce
> przez kolegę z firmy.
>
> > niedawno dostalem sie na studia - i poniewaz beda mi one zajmowac tylko
3
> > dni w tygodniu chetnie znalazlbym prace - jako ze ze srednim
> wyksztalceniem
> > nie mam co liczyc na jakas wielka posade - chetnie pracowalbym jako
> > serwisant - przygotowanie teoretyczne i praktyczne mam - niestety jak
> tylko
> > widza kogos takiego jak ja mina im zednieje i odchodze z kwitkiem - i
nie
> > dlatego ze znam pewne aspekty pracy serwisanta mniej - kwestia jest taka
> ze
> > osoba pelnosprawna jest bardziej uniwersalna - wyniesie pudła pojedzie
po
> > towar czy odbierze dostawe (czyt wniesie pudla ;) tylko pojawia sie
> > pytanie - czy te obowiazki naleza do kompetencji serwisanta.... - w
takim
> > przypadku przegrywam z "pelnosprawnymi" sromotnie.
>
> No niestety tak to bywa, ale dlaczego chcesz jako serwisant ? Ten musi być
> duspozycyjny, najlepiej własne auto no i w przypadku sprzętu pudła,
pudełka
> :-(.
Bo bez mgr raczej na nic lepszego liczyc nie mozna ;)
>
> Może jako tester programów, człowiek od WWW, lub od pisania instrukcji
> obsługi (ciężka praca ale nie wymaga zbytniej wiedzy informatycznej),
zdalny
> serwis klienta (poprawki ich błędów etc). Potem może sam zaczniesz pisać
> programy.
Pisze w XHTML CSS PHP znam MYSQL troszeczke JS podstawy linuxa
(spod konsoli a jakze ;) administruje mala siecia osiedlowa juz od ponad
roku ;)
Tlumaczenie dokumentacji byloby super bo angielski techniczny znam b dobrze
;)
Jakbys znalazl wolna ktorakolwiek z w/w posad to ja chetnie bym sie pisal ;]
Wymagan finansowych nie mam za wielkich. :))))
Tylko pomimo tego ze niby te kilka rzeczy potrafie nie moge znalezc w miare
stalego zajecia
takiego ktore pozwalaloby na dalszy rozwoj. Stawianie sobie samemu celow i
realizowanie ich
(jesli chodzi o programowanie ;) jest fajne przez pierwszy miesiac ;]
A jesli wiesz ze to co piszesz bedzie faktycznie przez kogos uzywane to daje
niesamowita satysfakcje
Mialem okazje pisac 2 skrypty na zlecenie jednak ludzie w polsce nie maja
uszanowania do jakiejkolwiek wlasnosci intelektualnej - zawsze sa problemy z
egzekwowaniem platnosci... po tym jak ostatnio nazwal mnie moj
"zleceniodawca" gdy probowalem wyegzekwowac zaplate za projekt - mam
serdecznie dosc :/ a szkoda bo pisac lubie... choc ostatnio nic wybitnego
nie stworzylem ;]
> A jaki proponujesz ??
> Wszystkich przyjąć bez egzaminów i niezły odsiew na pierwszym roku studiów
> ?? Można i tak.
>
A nie jest tak ? :) i tak jest ;] tylko teraz jak po 1 sesji wylecisz to
masz maly hop bo jeszcze wstepne - tak to moznaby probowac do skutku ;]
Wiem poprostu jak to bylo w zeszlym roku kiedy konczylem liceum... wiekszosc
moich kolegow ktorzy nie dostali sie na studia dzienne szla do jakiejkolwiek
pracy - pomagala na budowach w warzywniakach itp - i za tak zarobione
pieniadze szla studiowac na uczelniach prywatnych - a w 90% powyzszych
niestety poziom "lekko" odstaje od poziomu uczelni panstwowych. Z tego
wlasnie powodu tkwilem rok w zawieszeniu :/ i bylo niby fajnie bo moglem
zaczac programowac poswiecic czas temu na co nie moglem ostatnio.... ale to
tylko przez 3 pierwsze miesiace... potem apatia.... bleeee :/
I dochodzi do tego ze nawet mniej zdolny pelnosprawny czlowiek suma summarum
zdobedzie wyzsze wyksztalcenie i bedzie miec lepsza pozycje na rynku
pracy.;(
Smutne to... mi przygoda ze studiami zaczyna sie za 3 tygodnie i az sie
boje - jak mowilem nigdy wybitnym egzemplarzem nie bylem - teraz bede chyba
musial byc ;]
--
Pozdrawiam ;]
Yacho
|