Użytkownik "Irokez" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h59oas$98f$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "lukas" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:op.ux4xjgc26j1rgy@laptop-adaml.chemd.amu.edu.pl
...
>> Dnia 04-08-2009 o 13:00:04 Jackare <...@s...de.pl> napisał(a):
>>
>>> Pex warto dać tam gdzie jest dużo rur a mało kształtek lub zastosować
>>> system rozdzielaczowy bez rozgałęziania rur i do tego zasadniczo pex
>>> jest dedykowany.
>>
>> czyli jak mam np. 6 poborów zimnej wody, to rozdzielić je w jakimś
>> miejscu rozdzielaczem (można prosić linka) i stamtąd puścić rury (te
>> giętkie) bez żadnych kolanek, łączników itp?
>
> W innym markecie trójnik 15zł, rozdzielacz na 4 wyjścia 64zł :)
>
Nie patrz tylko i wyłącznie na suchy koszt. Każda kształtka w instalacji PEX
to potencjalne źródło problemów i to niezależnie czy będzie to kształtka
zaciskana prasą czy skręcana. Zagrożenie jest tym większe im bardziej
poczatkujący składa instalację i nie wie np o konieczności używania
kalibratora, nie kupił nożyc do cięcia i tnie piłą lub fleksem.
Ideą instalacji z pexa są właśnie rury bez kształtek. Jako że w pexie
występują praktycznie tylko dwie średnice 20 i 16 mm nadmiar kształtek
rozdzielających może prowadzić do niekorzystnych spadków ciśnienia przy
jednoczesnym korzystaniu z kilku ujęć wody.

Prawda jest taka że wiele technologii instalatorskich w ostatecznym
rozrachunku kosztuje podobnie. Elementy które są tanie w jednej technologii
mają drogie odpowiedniki w innej. Są technologie w których są tanie rury a
drogie kształtki (pex), są takie gdzie wszstko jest w miarę tanie ale trzeba
mieć odpowiednie narzędzia i umiejętności (PP), są takie gdzie wszystko jest
dość drogie, trzeba "umić" a instalacja jest nietrwała i upierdliwa w
mocowaniu (genova), są instalacje dość drogie i dość trwałe ale wymagają
narzędzi i umiejętności i nie nadają się do zastosowania w każdych warunkach
(Cu), są drogie, wymagające narzędzi i umiejętności ale dające bardzo dobrą
trwałość (stal austenistyczna)