Data: 2003-09-17 21:02:28
Temat: Re: Pelargonia
Od: "" <i...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Witam,ja nie zgadzam sie z tym ,ze sie nie oplaca.Sama mam co roku skrzynki
i dodatkowo czasami dokupuje nowe egzemplarze pelargonii.I to nie tylko o kase
chodzi,ale jak tak rosline,ktora pieknie kwitnie i cieszy mnie przez lato do
poznej jesieni ot tak sobie wyrzucac?Pozna jesienia obcinam pedy w skrzynkach i
chowam do pomieszczenia chlodnego,ale widnego.Nadaja sie do tego klatki
schodowe w blokach,ja mam okienka piwnicznePodlewam tal jak fuksje,aby nie
wyschly calkiem.Wiosna obcinam wybujale pedy i przenosze w bardziej jasne
pomiszczenie i podlewam razem z nawozem do pelargonii.Naturalnie zmieniam
ziemie.A po pierwwszych przymrozkach mozna wyniesc na balkon czy taras.Robie
tez w sierpniu sadzonki nowe:uszczykuje rosline i po zanurzeniu w
ukorzeniaczu daje do ziemi i podlewam.Ukorzenione przechowuje w piwnicy do
wiosny.Jak sie ma bardzo duzy ogrod to kazda sadzonka jest cenna,bo kupienie 10
sztuk jest kropla w morzu.Powodzenia hanka
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|