Data: 2007-04-05 08:19:11
Temat: Re: Pellets czy groszek weglowy.
Od: Mariusz Wisniewski <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> paliłem jednym i drugim...
> jest dokładnie odwrotnie
> pelet trzeba dokladac czesciej niz wegiel,
> znacznie czesciej....
pierwsze pytanie a skad miales taki dobry wegiel przez cala zime??
ze swojej firmy?
>
> bo ma mniejszą kalorycznośc...
> bo 1 kg węgla zajmuje mniej w zbiorniku...
parametry spalania pellets sa zawsze podobne. Pisze podobne bo sa to
wachniecia rzedu 1-2% (w kalorycznosc, wilgotnosci itp.),a nie 10-15% w
weglu. Kazde zasypanie pieca weglem moze sie skonczyc ustawianiem jego
na nowo.
Co do samego przechowywanie, tak przyznaje pelletowi szkodzi wilgoc
np.: jeden worek na deszczu moze nasiaknac wilgocja, jak leza na palecie
juz mniej. Worki maja odpowietrzniki na wierzchu i tedy moze dochodzic
woda. Ulozone kilka na sobie, pod ciezarem nie dopuszczaja powietrza
i wilgoci.
Co do samego magazynu, ludzie w stosunku do gazu czy oleju to rozumiem
taka agrumentacje ale do wegla... jesli ktos ma miejsce na postawienie
2 palet wegla to wejda mu i dwie palety pelletu.
dla mnie pelet ma TYLKO jedną zaletę, o ktorej piszesz: jest czystszy
> poza tym same wady:
> kłopoty ze skladowaniem - musi byc idealnie sucho
> czyli pakowany w worki (dodatkowe znaczne koszty) albo sucha piwnica
> (a węgiel może leżeć po chmurką w błocie i bardzo mu to nie zaszkodzi, nawet
> jak brudny załadujesz do pieca)
> tona peletu zajmuje ponad metr sześcienny piwnicy...
> a to dodatkowo komplikuje (=podraża) transport...
> poza tym pelet źle spala sie w piecach niedociążonych (piroliza)...
> i NAJWIEKSZA wada: cena jednego MJ jest ponad dwukrotnie (czasami nawet 3 i
> wiecej) wyższa niż z węgla...
>
> nie mam złudzeń - ta ostatnia wada decyduje o zakupie węgla
> gdyby był tańszy (max 300 zł/t) to palilbym TYLKO peletem caly rok
> i wtedy byłbym bardzo ekologiczny... a narazie mnie na to nie stać.
> jak się policzy koszty ogrzewania, to za zaoszczedzone 150 zl jestem skłonny
> się ubrudzić przy czyszczeniu pieca...
>
> generalnie polecam kazdemu wypróbowanie wszystkich mozliwych rodzajów paliw,
> jakie piec może strawić
> i podjęcie samemu decyzji, co jest ważne, na co mnie stać, co ile
> kosztuje....
>
> wszelkie demagogie typu "wegiel be - pellet cacy" zostawmy demagogom :-)
skoro to takie drogie i nie wygodne to nie moge pojac jak to jest, ze
gdy ktos zacznie palic dobrym pelletem (ilosc popiolu do 0.5%) nie chce
slyszec o paleniu weglem. Tak swoja droga ciekawy jestem ilu
uzytkownikow palilo w swoich piecach pelletem DIN PLUS (do 0.5%)?
|