Data: 2010-02-17 20:04:59
Temat: Re: Pere?ka.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Wed, 17 Feb 2010 20:26:34 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>
>>>> I widok człowieka przybijanego do krzyża ma to zmienić? Stworzyć zdrowego
>>>> emocjonalnie człowieka?
>>>>
>>>> Qra
>>> TAK.
>> Szczególnie 6-latka, który sobie nie potrafi poradzić z emocjami typu
>> przegrana w grę planszową. I to pisze pedagog...
>> Rozumiem wziąć na pogrzeb, gdzie ceremonia niczym nie epatuje, jest
>> ogólny żal i tęsknota, a Ty proponujesz widok barbarzyńskiej śmierci w
>> zamian.
>
> Wbrew pozorom dzieci traktują trudne sprawy w naturalny, prosty sposób, ich
> mentalność jest ich bronią. Rolą rodzica jest bycie z dzieckiem w takiej
> chwili - spokój rodzica i poczucie bezpieczeństwa jest dla dziecka w tym
> momencie najwazniejsze.
>
> PS. MŚK w wieku 9-10 lat zabijał na prośbę babci (wieloletniej
> doświadczonej nauczycielki starej daty) siekierą na pieńku kupione na targu
> kury przeznaczone na obiad. Ponieważ był jedynym mężczyzną w domu o tej
> porze. Wyrósł na normalnego człowieka.
I mu się ceni. Mój Michał (syn) w wieku lat 5 zapytał, co się dzieje,
jak umrze pies (teściowej) (opisałam malowniczo krainę wiecznych łowów),
skubany zapytał, a jak to jest z ludźmi. Jak mu szczerze powiedziałam,
że ja najprawdopodobniej umrę przed nim, to ryczał jak bóbr przez 2h.
Dzieciom się takich rzeczy nie sprzedaje. Nie ma takiej potrzeby.
--
Paulinka
<Wicia> Jestem taki niegodziwy, że jako powitanie poczty głosowej mam
ustawione "Tak słucham?" (by) http://bash.org.pl/
|