Data: 2010-02-19 20:17:04
Temat: Re: Pere?ka.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 19 Feb 2010 20:53:00 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 19 Feb 2010 00:10:38 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Thu, 18 Feb 2010 23:51:46 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>
>>>>>> Wiesz, Qra, fotografia została wymyślona jednak sporo wcześniej, niż ja się
>>>>>> urodziłam, a w czasach mojego dzieciństwa jednak znacznie posunęła się
>>>>>> technicznie do przodu - drukowano już ją w gazetach, ksiażkach...
>>>>>> Wystarczyło tylko się zainteresować :->
>>>>> No nic to. Wychodzi, że mniej wrażliwa byłaś po prostu. ;-P
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>> Wychodzi, że jednak bardziej ciekawa i dociekliwa.
>>> Z czego tak wychodzi?
>>>
>>
>> Z tego, że całun turyński nie był dla mnie sensacją znacznie wcześniej, niż
>> wtedy, kiedy o nim w Polsce trąbiono :-)
>
> No, a skoro wiedziałaś o nim znacznie wcześniej (czyli jak się domyślam
> także w wieku około 10 lat?), a nie budził w Tobie grozy, to jakoś chyba
> mniej wrażliwa musiałaś być. :)
Grozy? - a co to, ślady krwi Godzilli?
Kawałek materiału poplamionego krwią może budzić grozę u dzieci, które
nigdy nawet zakrwawionego bandaża nie widziały. Ja się naoglądałam i
nabandażowałam - w Zuchach i harcerstwie - więc u mnie ww całun wzbudzał
szczególną ciekawość faktu i historii śmierci Jezusa oraz niewypowiedziany
podziw dla Jego męki. No i - ja miałam zostać lekarzem wtedy, byłam po
zdobyciu odpowiednich sprawności już. Myślę, że miałam powołanie i szkoda,
ze tego nie zrealizowałam.
Jeżeli u dzisiejszych lekarzy (jako dzieci) całun turyński wzbudzał grozę,
no to ja się nie dziwię, że ich ciekawość i pasja zawodowa raczej nie mają
racjonalnych podstaw, poza parciem na kasę... ale to już inna bajka, Ty
wszak lekarzem nie jesteś ;-PPP
--
Ikselka.
|