Data: 2010-02-19 21:26:41
Temat: Re: Pere?ka.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 19 Feb 2010 22:09:22 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> podziw dla Jego męki. No i - ja miałam zostać lekarzem wtedy, byłam po
>> zdobyciu odpowiednich sprawności już.
>
> Hi hi... Bywasz rozczulająca jak dziecko. ;)
Dlaczego? Że wspomniałam o przynależności do Zuchów i ZHP? Nie wiesz, ze
tam się zdobywało sprawności? Poważnie! No tak, dziś się niczego nie
zdobywa... Mało tego, KOBIETY nie chcą być zdobywane. Powszechna dostępność
wszystkiego - jak towaru na półce. A jakieś idee to mają tylko... Anety
Krawczyk :->
>
>> Myślę, że miałam powołanie i szkoda,
>> ze tego nie zrealizowałam.
>> Jeżeli u dzisiejszych lekarzy (jako dzieci) całun turyński wzbudzał grozę,
>> no to ja się nie dziwię, że ich ciekawość i pasja zawodowa raczej nie mają
>> racjonalnych podstaw, poza parciem na kasę... ale to już inna bajka, Ty
>> wszak lekarzem nie jesteś ;-PPP
>
> Nie o krew chodzi (skąd Ci to w ogóle do głowy przyszło? hm...), a o ten
> nastrój, patos.
Każdy ślad (zwłaszcza cierpień) ukochanej osoby,która odeszła,budzi silne
emocje i szczególny nastrój. Tu jest podobnie. Patos? - tylko dla
postronnych jest nim okazywanie silnych emocji w takich sytuacjach.
> Podobną grozę odczułam, kiedy jako dziewczynka
> dowiedziałam się o tym, że wszechświat jest nieskończony. Nie mogłam
> sobie tego wyobrazić, przerażało mnie to. No ale co ja Ci będę tłumaczyć.
Widzę, że nie masz natury badacza; ja się z tej wiadomości ogromnie
ucieszyłam, bo sobie zaraz pomyślałam, że może kiedyś odkryjemy bliźniaczą
cywilizację gdzieś dalej poza Księżycem (ha, już w przedszkolu rysowałam
rakietę Gagarina i jego wymyślone przeze mnie jego spotkanie z obcymi na
ich planecie, a także zrozumiałam, dlaczego mówi się, że Bóg jest wielki i
wszystko może, skoro umiał stworzyć nieskończoność... :-)
--
Ikselka.
|