Data: 2004-11-15 14:58:19
Temat: Re: Piani?ci
Od: "Pelos" <p...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "margaritka" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:cna5l3$mq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Może warto wyszukać ten przepis i zastosować do krnąbrnych
>> sąsiadów? ;-)
>
> A dlaczego od razu krnabrnych? Bo graja? A moze podejsc do sasiada i po
> prostu dogadac sie, kiedy bedzie grac, zeby najmniej przeszkadzalo.
> Wzglednie poprosic o wyciszenie mieszkania, jezeli az tak przeszkadza.
> Zawsze lepiej grzecznie porozmawiac, niz wymagac i klocic sie :-)
> pozdr. margaritka
Z sasiadami to sie zawsze dogadam...
Ale np. tam gdzie ja mieszkam to jacys ludzie zaczeli w jednym z pomieszczen
piwnicznych urzadzac zaklad fryzjerski.
Sloma im z butow wychodzila nie obrazajac nikogo.
Adaptacja trwa juz ponad 1 rok, ale nie to najwazniejsze - byly okresy ze
rozpoczynali wiercenia w scianie, czy kucie o 19.30. Konczyli krotko przed
22.00 lub okolo 22.30.
Niestety nie pomagalo grzeczne zwracanie uwagi.
Bywaly sytuacje ze np. o 23.00 ukladali sobie kostke brukowa -> telefon do
strazy miejskiej.
Wjechanie na trawnik, bo nie chcialo sie 2 metry przeniesc worka cementu ->
telefon do strazy miejskiej.
Jeden z moich sasiadow posunal sie do tego ze zakleil im zamek w drzwiach i
jako bonus drzwi z futryna.
Kto nie wiem - ale pomysl super.
Od tego czasu jest w miare spokoj. Dokladnie adaptacja pomieszczenia trwa
rok i 3 mce. Bosz.....
Ale nic mi nie wiadomo, ze od 18.00 ma byc spokoj.
--
Pelos
http://www.pelos.pl
|