Data: 2003-10-03 06:36:37
Temat: Re: Piękna i... mniej piękna :)
Od: "Tris von Bis" <t...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paweł Niezbecki:
> Kilkakrotnie spotkałem się u atrakcyjnych kobiet z opisywaniem swoich
> nieobecnych nieatrakcyjnych przyjaciółek jako atrakcyjnych i nie jestem
> pewien, z czego to wynika.
>
> Przykład. wybierałem się kiedyś z atrakcyjną kumpelą do klubu, gdzie miało
> do nas dołączyć kilkoro jej przyjaciół, w tym właśnie taka (jak się później
> okazało) zupełnie nieatrakcyjna przyjaciółka. W poprzedzającym wypad do
> klubu opisie tejże przyjaciółki padły określenia "bardzo atrakcyjna
> dziewczyna" itp.
Byc moze kobiety podchodza do atrakcyjnosci bardziej kompleksowo. Tzn. biora
pod uwage nie tylko atrakcyjnosc fizczna, ale intelektualna i osobowosciowa.
A to co jest dla wielu tylko opakowaniem jest przeciez tylko czescia czegos
wiekszego.
Poza tym, jak dlugo sie z 'nieatrakcyjnoscia' przebywa, to ta staje sie
powszednia, a po jakims czasie jej sie nie zauwaza.
BTW, atrakcyjne kobiety bardzo czesto maja nieatrakcyjne przyjaciolki.
Transakcja wymienna. Ta atrakcyjna przy nieladnej jest postrzegana za
bardziej atrakcyjna niz w rzeczywistosci. Zas na ta nieatrakcyjna moze
skapnac odrobina blichtru i zainteresowania meskich kolegow atrakcyjnej
przyjaciolki.
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|