> Tak PIGWA i wcale nie potrzebuje drugiego drzewka do owocowania ,
podobnie
> jest z jagodą kamczacką.

Co do jagody, to się nie zgadzam, tyle, że wystarczy podobno aby była
gdzieś w promieniu 1,5 km druga roślinka. W końcu to pochodzi z Syberii a
tam miejsca dosyć. Ja miałem jedną i w drugim roku już owocowała i to
obficie, bodajże w maju? tak jakoś na początku wiosny, jeśli nawet nie w
kwietniu? Smak na przednówku nawet do zaakceptowania, a jakie to bogactwo
różnych tam dobrodziejstw! Tyle, ze wygląda jak rosocha zza Buga.
;-)
A i co ważne, ten smak owoców jest bardzo różny, w zależności od
stanowiska?!
Na lichej ziemi (zresztą na takiej rośnie w naturze) jest mdła jak mydło,
na ciut lepszej piaszczysto-torfowej można się nią nawet "smakować".
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/