Data: 2018-07-25 16:20:11
Temat: Re: Pijaczyna!
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<j...@g...com> wrote:
> W dniu piątek, 20 lipca 2018 23:11:57 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> <j...@o...pl> wrote:
>>> W dniu sobota, 14 lipca 2018 07:07:08 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>> <j...@o...pl> wrote:
>>>>> W dniu sobota, 14 lipca 2018 00:28:15 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>>>>> W dniu piątek, 13 lipca 2018 22:14:17 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>
>>>>>
>>>>> pomijajac wasze nader wazne rozwazania.
>>>>>
>>>>> nie bede bronil Junkersa, bo czlek swinski po trzezwemu,
>>>>> a po pijanemu, to tylko czlowiek.
>>>>>
>>>>> zauwazcie, ze przypinali latke oszoloma zazwyczaj najprawowitszym ludziom,
>>>>> i choc tu nie o to chodzi, to najezdzanie na niego, ze cos tam zrobil
>>>>> pod wplywem alkoholu, jest co najmniej niewlasciwe, delikatnie mowiac.
>>>>>
>>>>> po prostu trzeba oczywiste fakty rozumiec
>>>>> i nie dac sie wciagnac w ten kociokwik,
>>>>> bedacy zerowaniem - na pozeranych swiniach - swin.
>>>>>
>>>>> to tylko tyle na ten temat chcialem Wam powiedziec.
>>>>>
>>>>>
>>>>> pozdrawiam dość kulturalnie,
>>>>> jacek
>>>>>
>>>>
>>>> Mylisz bycie kulturalnym z politpoprawną akceptacją i tolerancją każdego
>>>> gówna u osób, które powinny świecić moralnym przykładem.
>>>>
>>>> --
>>>> XL
>>>
>>> nie o to chodzi ikselkus.
>>> ja biore pod uwage co on mysli, mowi i czyni po trzezwemu,
>>> i tak go oceniam.
>>
>> Czyli jak?
>>
>>> a jesli pod wplywem alkoholu nawet fifiurka na wierzch publicznie wyjal,
>>> to moge troche sie dziwowac, ale na pewno nie wplynie to na osad danej osoby.
>>
>> Nie obchodzi mnie, CO ROBI kiedy jest pijany. Obchodzi mnie, że człowiek,
>> który ma ogromny wpływ na mój los, JEST PIJANY w momencie, kiedy ma
>> decydować o moim życiu.
>> Jeśli nie rozumiesz, użyję prostej analogii: nie obchodzi mnie, co po wódce
>> zwykle robi pan X. Niech wyjmuje co chce. Natomiast bardzo mnie obchodzi,
>> kiedy pan X. pijany robi projekt elektrowni atomowej lub buduje most.
>>
>>
>> --
>> XL
>
> ikselkus, on po trzezwemu robil stukrotnie gorsze rzeczy, niz napicie sie,
> na jakimkolwiek posiedzeniu.
> po prostu nie badz glupia i nie daj sobie wmowic, ze ten medialny obrazek
> zagraza tobie czy komukolwiek innemu na tym swiecie; czy myslisz,
> ze tam glupcy siedza, i co za duzo wypiwszy Junkers powie, to zrealizuja?
>
> wiec gdzie tu widzisz zagrozenie?
>
> zagrozeniem jest to, co on po trzezwemu postuluje i to jest sedno sprawy.
>
> ja naprawde nie wiem, jak Ci jasniej wytlumaczyc rzeczy oczywiste.
Nie rozumiesz. Nie chodzi mi dosłownie o to, że w stanie upojenia
alkoholowego zadecyduje o czymś ważnym. Zagrożeniem u Juncker'a jest to, że
to człowiek z alkoholowym nałogiem, więc człowiek słaby. Taki człowiek,
nałogowiec, nawet gdy trzeźwy, to SŁABY - nie potrafi pokonać nałogu, więc
także łatwo ulegnie wpływom tych, którzy chcą go wykorzystać do niecnych
wobec Polski celów.
--
XL
|