Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pijaczyna!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pijaczyna!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 51


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2018-07-25 10:27:10

Temat: Re: Pijaczyna!
Od: Silvio Balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora


>
> http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/04/jak-z
ydowscy-pretorianie-hitlera-zainicjowali-holocaust/
>
>

Inteligentni inaczej?
--
saluto
Silvio Balconetti
(dr angelologii apokryficznej)
----------------------------------------------------
-----------------------------------
'Tu nawet jak mnie kopią, to kopią mnie swoi, a jak swoi kopią, to
przecież mniej boli'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2018-07-25 16:20:11

Temat: Re: Pijaczyna!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<j...@g...com> wrote:
> W dniu piątek, 20 lipca 2018 23:11:57 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> <j...@o...pl> wrote:
>>> W dniu sobota, 14 lipca 2018 07:07:08 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>> <j...@o...pl> wrote:
>>>>> W dniu sobota, 14 lipca 2018 00:28:15 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>>>>> W dniu piątek, 13 lipca 2018 22:14:17 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>
>>>>>
>>>>> pomijajac wasze nader wazne rozwazania.
>>>>>
>>>>> nie bede bronil Junkersa, bo czlek swinski po trzezwemu,
>>>>> a po pijanemu, to tylko czlowiek.
>>>>>
>>>>> zauwazcie, ze przypinali latke oszoloma zazwyczaj najprawowitszym ludziom,
>>>>> i choc tu nie o to chodzi, to najezdzanie na niego, ze cos tam zrobil
>>>>> pod wplywem alkoholu, jest co najmniej niewlasciwe, delikatnie mowiac.
>>>>>
>>>>> po prostu trzeba oczywiste fakty rozumiec
>>>>> i nie dac sie wciagnac w ten kociokwik,
>>>>> bedacy zerowaniem - na pozeranych swiniach - swin.
>>>>>
>>>>> to tylko tyle na ten temat chcialem Wam powiedziec.
>>>>>
>>>>>
>>>>> pozdrawiam dość kulturalnie,
>>>>> jacek
>>>>>
>>>>
>>>> Mylisz bycie kulturalnym z politpoprawną akceptacją i tolerancją każdego
>>>> gówna u osób, które powinny świecić moralnym przykładem.
>>>>
>>>> --
>>>> XL
>>>
>>> nie o to chodzi ikselkus.
>>> ja biore pod uwage co on mysli, mowi i czyni po trzezwemu,
>>> i tak go oceniam.
>>
>> Czyli jak?
>>
>>> a jesli pod wplywem alkoholu nawet fifiurka na wierzch publicznie wyjal,
>>> to moge troche sie dziwowac, ale na pewno nie wplynie to na osad danej osoby.
>>
>> Nie obchodzi mnie, CO ROBI kiedy jest pijany. Obchodzi mnie, że człowiek,
>> który ma ogromny wpływ na mój los, JEST PIJANY w momencie, kiedy ma
>> decydować o moim życiu.
>> Jeśli nie rozumiesz, użyję prostej analogii: nie obchodzi mnie, co po wódce
>> zwykle robi pan X. Niech wyjmuje co chce. Natomiast bardzo mnie obchodzi,
>> kiedy pan X. pijany robi projekt elektrowni atomowej lub buduje most.
>>
>>
>> --
>> XL
>
> ikselkus, on po trzezwemu robil stukrotnie gorsze rzeczy, niz napicie sie,
> na jakimkolwiek posiedzeniu.
> po prostu nie badz glupia i nie daj sobie wmowic, ze ten medialny obrazek
> zagraza tobie czy komukolwiek innemu na tym swiecie; czy myslisz,
> ze tam glupcy siedza, i co za duzo wypiwszy Junkers powie, to zrealizuja?
>
> wiec gdzie tu widzisz zagrozenie?
>
> zagrozeniem jest to, co on po trzezwemu postuluje i to jest sedno sprawy.
>
> ja naprawde nie wiem, jak Ci jasniej wytlumaczyc rzeczy oczywiste.

Nie rozumiesz. Nie chodzi mi dosłownie o to, że w stanie upojenia
alkoholowego zadecyduje o czymś ważnym. Zagrożeniem u Juncker'a jest to, że
to człowiek z alkoholowym nałogiem, więc człowiek słaby. Taki człowiek,
nałogowiec, nawet gdy trzeźwy, to SŁABY - nie potrafi pokonać nałogu, więc
także łatwo ulegnie wpływom tych, którzy chcą go wykorzystać do niecnych
wobec Polski celów.


--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2018-07-25 20:21:35

Temat: Re: Pijaczyna!
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2018-07-21 11:31, XL wrote:
> Ilona <i...@u...net> wrote:
>> On 2018-07-21 00:17, XL wrote:
>>> Ilona <i...@u...net> wrote:
>>>> On 2018-07-20 23:11, XL wrote:
>>>>> <j...@o...pl> wrote:
>>>>>> W dniu sobota, 14 lipca 2018 07:07:08 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>>> <j...@o...pl> wrote:
>>>>>>>> W dniu sobota, 14 lipca 2018 00:28:15 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>>>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>>>>>>>> W dniu piątek, 13 lipca 2018 22:14:17 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> pomijajac wasze nader wazne rozwazania.
>>>>>>>>
>>>>>>>> nie bede bronil Junkersa, bo czlek swinski po trzezwemu,
>>>>>>>> a po pijanemu, to tylko czlowiek.
>>>>>>>>
>>>>>>>> zauwazcie, ze przypinali latke oszoloma zazwyczaj najprawowitszym ludziom,
>>>>>>>> i choc tu nie o to chodzi, to najezdzanie na niego, ze cos tam zrobil
>>>>>>>> pod wplywem alkoholu, jest co najmniej niewlasciwe, delikatnie mowiac.
>>>>>>>>
>>>>>>>> po prostu trzeba oczywiste fakty rozumiec
>>>>>>>> i nie dac sie wciagnac w ten kociokwik,
>>>>>>>> bedacy zerowaniem - na pozeranych swiniach - swin.
>>>>>>>>
>>>>>>>> to tylko tyle na ten temat chcialem Wam powiedziec.
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> pozdrawiam dość kulturalnie,
>>>>>>>> jacek
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Mylisz bycie kulturalnym z politpoprawną akceptacją i tolerancją każdego
>>>>>>> gówna u osób, które powinny świecić moralnym przykładem.
>>>>>>>
>>>>>>> --
>>>>>>> XL
>>>>>>
>>>>>> nie o to chodzi ikselkus.
>>>>>> ja biore pod uwage co on mysli, mowi i czyni po trzezwemu,
>>>>>> i tak go oceniam.
>>>>>
>>>>> Czyli jak?
>>>>>
>>>>>> a jesli pod wplywem alkoholu nawet fifiurka na wierzch publicznie wyjal,
>>>>>> to moge troche sie dziwowac, ale na pewno nie wplynie to na osad danej osoby.
>>>>>
>>>>> Nie obchodzi mnie, CO ROBI kiedy jest pijany. Obchodzi mnie, że człowiek,
>>>>> który ma ogromny wpływ na mój los, JEST PIJANY w momencie, kiedy ma
>>>>> decydować o moim życiu.
>>>>> Jeśli nie rozumiesz, użyję prostej analogii: nie obchodzi mnie, co po wódce
>>>>> zwykle robi pan X. Niech wyjmuje co chce. Natomiast bardzo mnie obchodzi,
>>>>> kiedy pan X. pijany robi projekt elektrowni atomowej lub buduje most.
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> A moze to tylko tak wyglada a realnie, nie ma zadnego wplywu?
>>>
>>> Figurant jak Tusk? Oczywiście, że tak jest.
>>>
>>>> (decyzja podejmowal dawno temu, ktos inny?)
>>>>
>>>
>>> A to jest pewne. Tyle że gdyby ten ,,ktoś inny" nie miał się kim wysługiwać,
>>> miałby utrudnioną sprawę. Podobnie - gdyby czerwona komuna nie miała
>>> gorliwych aktywistów, padłaby w zarodku.
>>> W obu przypadkach u ludzi z gatunku porządniejszych WÓDA grała i gra wielką
>>> rolę - tłumika na sumieniu oraz autoodmóżdżacza.
>>> Najgroźniejsi jednak są ci, co jej wcale nie potrzebują do zagłuszania
>>> sumienia, by wiernie służyć sprawie - bo z sumienia się wytrzebili
>>> własnorecznie, widząc w nim jedynie źródło własnej słabości.
>>> Stalin.
>>> Hitler.
>>> .
>>> .
>>> .
>>> .
>>> .
>>> Tusk
>>> .
>>> .
>>> .
>>> Itd.
>>>
>>>
>>>
>>>
>>
>> Patologiczne przypadki braku sumienia.
>> Biedni, chorzy ludzie, ale, WHO, togo nie klasyfikuja jako jednostke
>> chorobowa?
>>
>
> Klasyfikują. Jako ludzi z antyspołecznym zaburzeniem osobowości. Nie jako
> chorobę. Kiedyś określano ich jako psychopatów, ale dziś:
>
> ,,(...) Zachowania osób cierpiących na antyspołeczne zaburzenia osobowości
> można scharakteryzować jako nieodpowiednie i impulsywne. Przestępstwa
> popełniane przez te osoby są przypadkowe, dokonywane pod wpływem impulsu,
> bez żadnego racjonalnego celu, bez troski o konsekwencje. Swoje potrzeby
> zaspokajają w sposób impulsywny, nie licząc się z potrzebami innych ludzi.
> Mają skłonność do ryzyka i niekonwencjonalnych zachowań. Nie znoszą rutyny.
> Zazwyczaj nie mają stałej pracy. Brak im poczucia odpowiedzialności wobec
> innych. Osoby z tym zaburzeniem mają problemy w nawiązywaniu i utrzymywaniu
> trwałych związków z innymi ludźmi. Nie potrafią kochać, są nieczułe na
> oznaki miłości i zaufania. Mają tendencje do wykorzystywania i
> manipulowania partnerem. Zazwyczaj nie potrafią dochować wierności, bardzo
> często zmieniają partnerów. Charakteryzuje ich cynizm, egocentryzm, brak
> empatii oraz wyrzutów sumienia. Są niezdolni do przeżywania uczuć, nie
> potrafią odczuwać miłości, radości, żalu, rozpaczy. Mają niską tolerancję
> na frustrację, na jej pojawienie się reagują agresją. Często stosują
> przemoc wobec członków rodziny. Własną wolę narzucają innym siłą lub za
> pomocą gróźb i szantażu.
> Podsumowując, można stwierdzić, że osoby cierpiące na antyspołeczne
> zaburzenie osobowości charakteryzuje: niedostateczna adaptacja, brak
> wykształcenia pomimo odpowiednich predyspozycji intelektualnych, brak
> zawodu, stałych związków rodzinnych, uleganie nałogom (alkohol, rzadko inne
> uzależnienia), częste konflikty z prawem, których przyczyną są drobne i
> przypadkowe wykroczenia (rzadziej są to przestępstwa złożone czy
> planowane).
> Przyczyny
> Do dziś nie są znane przyczyny powstawania antyspołecznego zaburzenia
> osobowości. Wyniki licznych badań nad genezą tego zaburzenia wskazują
> zarówno na czynniki biologiczne, jak i społeczno-kulturowe, podkreślając
> ich wzajemne oddziaływanie na siebie. Czynnik genetyczny odgrywa tu istotną
> rolę. Badania nad dziećmi adoptowanymi, których rodzice biologiczni
> cechowali się antyspołecznymi zachowaniami, pokazują, że dzieci te częściej
> przejawiają takie zburzenia.
> Antyspołeczne zaburzenie osobowości wiąże się z wystąpieniem powikłań w
> okresie życia płodowego.
> Palenie papierosów, spożywanie alkoholu w połączeniu z wczesnym odrzuceniem
> przez matkę stanowią czynnik wysokiego ryzyka wystąpienia antyspołecznych
> zachowań. Z badań wynika, że noworodki z niską wagą urodzeniową i
> doświadczające trudności okołoporodowych częściej niż dzieci z właściwą
> wagą prezentują tego typu zaburzenia. Sądzi się, że omawiane komplikacje
> wpływają negatywnie na rozwój mózgu. Można przypuszczać, że osoby
> przejawiające antyspołeczne zaburzenie osobowości są ofiarami uszkodzeń
> mózgu, jakim ulegli w okresie życia płodowego.
> Powstanie antyspołecznego zaburzenia osobowości wiąże się z brakiem
> poczucia bezpieczeństwa w dzieciństwie, licznymi konfliktami między
> rodzicami oraz brakiem ich kompetencji wychowawczych. Badania potwierdzają,
> że stosowanie kar cielesnych jest istotnym wskaźnikiem ryzyka wystąpienia
> zachowań impulsywnych i aspołecznych.
> Osoby cierpiące na antyspołeczne zaburzenie osobowości, nie uczą się na
> błędach. Są niezdolne do czerpania wiedzy z przykrych doświadczeń. Kary
> stosowane wobec nich zazwyczaj nie przynoszą efektu.
> Terapia
> Dotychczas nie opracowano skutecznych metod leczenia zaburzeń osobowości.
> Próby leczenia psychofarmakologicznego okazały się nieefektywne (poza
> chwilowym tłumieniem zachowań agresywnych). Za nieskuteczne uznano
> elektrowstrząsy i zabiegi psychochirurgiczne. Nisko ocenia się również
> wyniki różnego rodzaju psychoterapii. Obecnie najczęściej zaleca się
> stosowanie terapii poznawczej, która ma na celu poprawienie zdolności
> pacjenta do okazywania empatii, utożsamiania się z innymi ludźmi. Ponadto w
> celu korygowania negatywnych wzorów zachowań pacjenta i zastępowania ich
> właściwymi zaleca się stosowanie behawioralnej techniki zwanej ,,pozytywną
> praktyką".
> Większość podejść psychoterapeutycznych podkreśla jednak znaczenie
> nawiązania relacji terapeutycznej opartej na zaangażowaniu i zaufaniu.
> Osoby z antyspołecznym zaburzeniem osobowości zazwyczaj nie są
> zainteresowane zmianą swojego zachowania. Podejmują terapię, bo zostali do
> niej zmuszeni. Niektórzy terapeuci sygnalizują, że terapia może w tych
> przypadkach przynieść odwrotny skutek. Wiedza o drugim człowieku zdobyta w
> trakcie terapii, może posłużyć do skuteczniejszego manipulowania i
> wykorzystywania ludzi.
> W praktyce okazuje się, że łatwiej jest zapobiegać niż leczyć antyspołeczne
> zaburzenia osobowości. Uwzględniając dziecięce zwiastuny zaburzeń
> antyspołecznych, zaleca się wczesne interwencje profilaktyczne, czyli
> podejmowanie działań, które mają na celu ochronę dzieci przed krzywdzeniem
> i przemocą. Niektórzy psychologowie opowiadają się za radykalnymi
> interwencjami, które polegają na zabraniu dziecka z patologicznego
> środowiska, natomiast inni zalecają poprawę umiejętności wychowawczych
> rodziców.
> Bibliografia
> Carson, R., Butcher, J., Mineka, S. (2003). Psychologia zaburzeń. Gdańsk:
> Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
> Jakubik, A. (1997). Zaburzenia osobowości. Warszawa: PZWL.
> Meyer, R. (2003). Psychopatologia. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo
> Psychologiczne.
> Seligman, E. P., Walker, E. F. Rosenhan, D. L. (2003). Psychopatologia.
> Poznań: Zysk i S-ka"
>
> http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/135-zdrowie-
i-choroba/1494-poza-norma-sylwiakluczynska.html
>

Pięknie to zreferowałas.
Zwięźle i rzeczowo.

tu przykład impulsywnego działania:
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/juncker-
bawi-sie-w-fryzjera-zmierzwil-wlosy-verhofstadta,812
864.html

czyli, czochranie i tak już rozczochranego Belga.

--



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2018-07-25 20:42:51

Temat: Re: Pijaczyna!
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2018-07-24 15:18, Silvio Balconetti wrote:
>
>>>
>>
>> A moze to tylko tak wyglada a realnie, nie ma zadnego wplywu?
>> (decyzja podejmowal dawno temu, ktos inny?)
>>
>
> Przypadkowo zobaczylem ten watek i krotko sie wlacze. Mysle, ze
> rzeczywisty proces decyzyjny zarowno w UE jak i wiekszosci
> demokratycznych krajow jest dosc skomplikowany i nie jest tak, ze pan X
> wypije piwo lub wezmie jakas tabletke, zadzwoni do 28 szefow krajow i
> cos tam zarzadzi. Tak moze robil tow. Brezniew, ze zarzadzal co robic w
> Sojuzie albo tow. Gomulka gdy mu sie nie spododal biust Kaliny Jedrusik?
> Jednak ich rowniez hamowaly rozne biura polityczne. Stalin chyba taki
> byl? Mam nadzieje, ze prezesa prezesow takze jacys funkcyjni hamuja,
> nawet gdy kolano zaboli i tabletki w glowie maca.
>
> A co do tematyki watku. Metody "polemiczne" sp. Trybuny ludu nadal sa
> aktualne: Osoba, ktora nam sie nie podoba jest obrzucana blotem,
> oblepiana negatywnymi etykietkami, a zamiast jakiejs polemiki lub
> krytyki otrzymujemy zbior wyzwisk. X jest "pijaczyna", Y - "lewakiem", Z
> - "niewyksztalconym". "Dyskusja" skonczona, X, Y, Z pokonani i nie maja
> racji.
>
> PS. Kiedys pismo satyryczne "Titanic" rozpowszechnialo smieszny obrazek
> z kanclerzem Kohlem - "zjednoczenie niewazne, Kohl sie narkotyzowal".
> Ale to byla satyra i nikt w powaznych mediach i polityce tak nie
> "argumentuje"!
>
> http://www.titanic-magazin.de/fileadmin/_migrated/pi
cs/card_404565109.jpg


"Nie ma przypadków, są znaki."

Czy ustalono już, co tak zaszkodziło Wysokiemu Komisarzowi?

Mam nieco inne wyobrażenie o tych demokratycznych procesach decyzyjnych
i uważam, że główne decyzje podejmują nadal stare panujące rody
Habsburgów, Hohenzollernów, Burbonów, Koburgów, itd.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/oto-najbogatsze
-rody-krolewskie-w-europie/gt1kwfk#slajd-24

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2018-07-25 20:48:47

Temat: Re: Pijaczyna!
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2018-07-25 10:27, Silvio Balconetti wrote:
>
>>
>> http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/04/jak-z
ydowscy-pretorianie-hitlera-zainicjowali-holocaust/
>>
>>
>>
>
> Inteligentni inaczej?


To, że nie zauważasz pewnych zjawisk, nie znaczy, że one nie istnieja.

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2018-07-25 21:19:01

Temat: Re: Pijaczyna!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ilona <i...@u...net> wrote:
> On 2018-07-21 11:31, XL wrote:
>> Ilona <i...@u...net> wrote:
>>> On 2018-07-21 00:17, XL wrote:
>>>> Ilona <i...@u...net> wrote:
>>>>> On 2018-07-20 23:11, XL wrote:
>>>>>> <j...@o...pl> wrote:
>>>>>>> W dniu sobota, 14 lipca 2018 07:07:08 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>>>> <j...@o...pl> wrote:
>>>>>>>>> W dniu sobota, 14 lipca 2018 00:28:15 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>>>>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>>>>>>>>> W dniu piątek, 13 lipca 2018 22:14:17 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> pomijajac wasze nader wazne rozwazania.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> nie bede bronil Junkersa, bo czlek swinski po trzezwemu,
>>>>>>>>> a po pijanemu, to tylko czlowiek.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> zauwazcie, ze przypinali latke oszoloma zazwyczaj najprawowitszym ludziom,
>>>>>>>>> i choc tu nie o to chodzi, to najezdzanie na niego, ze cos tam zrobil
>>>>>>>>> pod wplywem alkoholu, jest co najmniej niewlasciwe, delikatnie mowiac.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> po prostu trzeba oczywiste fakty rozumiec
>>>>>>>>> i nie dac sie wciagnac w ten kociokwik,
>>>>>>>>> bedacy zerowaniem - na pozeranych swiniach - swin.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> to tylko tyle na ten temat chcialem Wam powiedziec.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> pozdrawiam dość kulturalnie,
>>>>>>>>> jacek
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Mylisz bycie kulturalnym z politpoprawną akceptacją i tolerancją każdego
>>>>>>>> gówna u osób, które powinny świecić moralnym przykładem.
>>>>>>>>
>>>>>>>> --
>>>>>>>> XL
>>>>>>>
>>>>>>> nie o to chodzi ikselkus.
>>>>>>> ja biore pod uwage co on mysli, mowi i czyni po trzezwemu,
>>>>>>> i tak go oceniam.
>>>>>>
>>>>>> Czyli jak?
>>>>>>
>>>>>>> a jesli pod wplywem alkoholu nawet fifiurka na wierzch publicznie wyjal,
>>>>>>> to moge troche sie dziwowac, ale na pewno nie wplynie to na osad danej osoby.
>>>>>>
>>>>>> Nie obchodzi mnie, CO ROBI kiedy jest pijany. Obchodzi mnie, że człowiek,
>>>>>> który ma ogromny wpływ na mój los, JEST PIJANY w momencie, kiedy ma
>>>>>> decydować o moim życiu.
>>>>>> Jeśli nie rozumiesz, użyję prostej analogii: nie obchodzi mnie, co po wódce
>>>>>> zwykle robi pan X. Niech wyjmuje co chce. Natomiast bardzo mnie obchodzi,
>>>>>> kiedy pan X. pijany robi projekt elektrowni atomowej lub buduje most.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> A moze to tylko tak wyglada a realnie, nie ma zadnego wplywu?
>>>>
>>>> Figurant jak Tusk? Oczywiście, że tak jest.
>>>>
>>>>> (decyzja podejmowal dawno temu, ktos inny?)
>>>>>
>>>>
>>>> A to jest pewne. Tyle że gdyby ten ,,ktoś inny" nie miał się kim wysługiwać,
>>>> miałby utrudnioną sprawę. Podobnie - gdyby czerwona komuna nie miała
>>>> gorliwych aktywistów, padłaby w zarodku.
>>>> W obu przypadkach u ludzi z gatunku porządniejszych WÓDA grała i gra wielką
>>>> rolę - tłumika na sumieniu oraz autoodmóżdżacza.
>>>> Najgroźniejsi jednak są ci, co jej wcale nie potrzebują do zagłuszania
>>>> sumienia, by wiernie służyć sprawie - bo z sumienia się wytrzebili
>>>> własnorecznie, widząc w nim jedynie źródło własnej słabości.
>>>> Stalin.
>>>> Hitler.
>>>> .
>>>> .
>>>> .
>>>> .
>>>> .
>>>> Tusk
>>>> .
>>>> .
>>>> .
>>>> Itd.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>
>>> Patologiczne przypadki braku sumienia.
>>> Biedni, chorzy ludzie, ale, WHO, togo nie klasyfikuja jako jednostke
>>> chorobowa?
>>>
>>
>> Klasyfikują. Jako ludzi z antyspołecznym zaburzeniem osobowości. Nie jako
>> chorobę. Kiedyś określano ich jako psychopatów, ale dziś:
>>
>> ,,(...) Zachowania osób cierpiących na antyspołeczne zaburzenia osobowości
>> można scharakteryzować jako nieodpowiednie i impulsywne. Przestępstwa
>> popełniane przez te osoby są przypadkowe, dokonywane pod wpływem impulsu,
>> bez żadnego racjonalnego celu, bez troski o konsekwencje. Swoje potrzeby
>> zaspokajają w sposób impulsywny, nie licząc się z potrzebami innych ludzi.
>> Mają skłonność do ryzyka i niekonwencjonalnych zachowań. Nie znoszą rutyny.
>> Zazwyczaj nie mają stałej pracy. Brak im poczucia odpowiedzialności wobec
>> innych. Osoby z tym zaburzeniem mają problemy w nawiązywaniu i utrzymywaniu
>> trwałych związków z innymi ludźmi. Nie potrafią kochać, są nieczułe na
>> oznaki miłości i zaufania. Mają tendencje do wykorzystywania i
>> manipulowania partnerem. Zazwyczaj nie potrafią dochować wierności, bardzo
>> często zmieniają partnerów. Charakteryzuje ich cynizm, egocentryzm, brak
>> empatii oraz wyrzutów sumienia. Są niezdolni do przeżywania uczuć, nie
>> potrafią odczuwać miłości, radości, żalu, rozpaczy. Mają niską tolerancję
>> na frustrację, na jej pojawienie się reagują agresją. Często stosują
>> przemoc wobec członków rodziny. Własną wolę narzucają innym siłą lub za
>> pomocą gróźb i szantażu.
>> Podsumowując, można stwierdzić, że osoby cierpiące na antyspołeczne
>> zaburzenie osobowości charakteryzuje: niedostateczna adaptacja, brak
>> wykształcenia pomimo odpowiednich predyspozycji intelektualnych, brak
>> zawodu, stałych związków rodzinnych, uleganie nałogom (alkohol, rzadko inne
>> uzależnienia), częste konflikty z prawem, których przyczyną są drobne i
>> przypadkowe wykroczenia (rzadziej są to przestępstwa złożone czy
>> planowane).
>> Przyczyny
>> Do dziś nie są znane przyczyny powstawania antyspołecznego zaburzenia
>> osobowości. Wyniki licznych badań nad genezą tego zaburzenia wskazują
>> zarówno na czynniki biologiczne, jak i społeczno-kulturowe, podkreślając
>> ich wzajemne oddziaływanie na siebie. Czynnik genetyczny odgrywa tu istotną
>> rolę. Badania nad dziećmi adoptowanymi, których rodzice biologiczni
>> cechowali się antyspołecznymi zachowaniami, pokazują, że dzieci te częściej
>> przejawiają takie zburzenia.
>> Antyspołeczne zaburzenie osobowości wiąże się z wystąpieniem powikłań w
>> okresie życia płodowego.
>> Palenie papierosów, spożywanie alkoholu w połączeniu z wczesnym odrzuceniem
>> przez matkę stanowią czynnik wysokiego ryzyka wystąpienia antyspołecznych
>> zachowań. Z badań wynika, że noworodki z niską wagą urodzeniową i
>> doświadczające trudności okołoporodowych częściej niż dzieci z właściwą
>> wagą prezentują tego typu zaburzenia. Sądzi się, że omawiane komplikacje
>> wpływają negatywnie na rozwój mózgu. Można przypuszczać, że osoby
>> przejawiające antyspołeczne zaburzenie osobowości są ofiarami uszkodzeń
>> mózgu, jakim ulegli w okresie życia płodowego.
>> Powstanie antyspołecznego zaburzenia osobowości wiąże się z brakiem
>> poczucia bezpieczeństwa w dzieciństwie, licznymi konfliktami między
>> rodzicami oraz brakiem ich kompetencji wychowawczych. Badania potwierdzają,
>> że stosowanie kar cielesnych jest istotnym wskaźnikiem ryzyka wystąpienia
>> zachowań impulsywnych i aspołecznych.
>> Osoby cierpiące na antyspołeczne zaburzenie osobowości, nie uczą się na
>> błędach. Są niezdolne do czerpania wiedzy z przykrych doświadczeń. Kary
>> stosowane wobec nich zazwyczaj nie przynoszą efektu.
>> Terapia
>> Dotychczas nie opracowano skutecznych metod leczenia zaburzeń osobowości.
>> Próby leczenia psychofarmakologicznego okazały się nieefektywne (poza
>> chwilowym tłumieniem zachowań agresywnych). Za nieskuteczne uznano
>> elektrowstrząsy i zabiegi psychochirurgiczne. Nisko ocenia się również
>> wyniki różnego rodzaju psychoterapii. Obecnie najczęściej zaleca się
>> stosowanie terapii poznawczej, która ma na celu poprawienie zdolności
>> pacjenta do okazywania empatii, utożsamiania się z innymi ludźmi. Ponadto w
>> celu korygowania negatywnych wzorów zachowań pacjenta i zastępowania ich
>> właściwymi zaleca się stosowanie behawioralnej techniki zwanej ,,pozytywną
>> praktyką".
>> Większość podejść psychoterapeutycznych podkreśla jednak znaczenie
>> nawiązania relacji terapeutycznej opartej na zaangażowaniu i zaufaniu.
>> Osoby z antyspołecznym zaburzeniem osobowości zazwyczaj nie są
>> zainteresowane zmianą swojego zachowania. Podejmują terapię, bo zostali do
>> niej zmuszeni. Niektórzy terapeuci sygnalizują, że terapia może w tych
>> przypadkach przynieść odwrotny skutek. Wiedza o drugim człowieku zdobyta w
>> trakcie terapii, może posłużyć do skuteczniejszego manipulowania i
>> wykorzystywania ludzi.
>> W praktyce okazuje się, że łatwiej jest zapobiegać niż leczyć antyspołeczne
>> zaburzenia osobowości. Uwzględniając dziecięce zwiastuny zaburzeń
>> antyspołecznych, zaleca się wczesne interwencje profilaktyczne, czyli
>> podejmowanie działań, które mają na celu ochronę dzieci przed krzywdzeniem
>> i przemocą. Niektórzy psychologowie opowiadają się za radykalnymi
>> interwencjami, które polegają na zabraniu dziecka z patologicznego
>> środowiska, natomiast inni zalecają poprawę umiejętności wychowawczych
>> rodziców.
>> Bibliografia
>> Carson, R., Butcher, J., Mineka, S. (2003). Psychologia zaburzeń. Gdańsk:
>> Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
>> Jakubik, A. (1997). Zaburzenia osobowości. Warszawa: PZWL.
>> Meyer, R. (2003). Psychopatologia. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo
>> Psychologiczne.
>> Seligman, E. P., Walker, E. F. Rosenhan, D. L. (2003). Psychopatologia.
>> Poznań: Zysk i S-ka"
>>
>> http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/135-zdrowie-
i-choroba/1494-poza-norma-sylwiakluczynska.html
>>
>
> Pięknie to zreferowałas.
> Zwięźle i rzeczowo.

No - nie ja. To cytat.

>
> tu przykład impulsywnego działania:
> https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/juncker-
bawi-sie-w-fryzjera-zmierzwil-wlosy-verhofstadta,812
864.html
>
>
> czyli, czochranie i tak już rozczochranego Belga.
>

Zachowanie Junckera jest psychopatyczne.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2018-07-26 13:17:51

Temat: Re: Pijaczyna!
Od: Silvio Balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora

Am 25.07.2018 um 20:48 schrieb Ilona:
> On 2018-07-25 10:27, Silvio Balconetti wrote:
>>
>>>
>>> http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/04/jak-z
ydowscy-pretorianie-hitlera-zainicjowali-holocaust/
>>>
>>>
>>>
>>
>> Inteligentni inaczej?
>
>
> To, że nie zauważasz pewnych zjawisk, nie znaczy, że one nie istnieja.
>
Ja zauwazam, choc z daleka, a jesli zauwazam, to wiem, ze istnieja, ale
po prostu ocenilem ten klub.

--
saluto
Silvio Balconetti
(dr angelologii apokryficznej)
----------------------------------------------------
-----------------------------------
'Tu nawet jak mnie kopią, to kopią mnie swoi, a jak swoi kopią, to
przecież mniej boli'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2018-07-26 22:05:44

Temat: Re: Pijaczyna!
Od: silvio balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora


>
> Mam nieco inne wyobrażenie o tych demokratycznych procesach decyzyjnych
> i uważam, że główne decyzje podejmują nadal stare panujące rody
> Habsburgów, Hohenzollernów, Burbonów, Koburgów, itd.
> https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/oto-najbogatsze
-rody-krolewskie-w-europie/gt1kwfk#slajd-24
>
>
Kolejka jest troche dluzsza. Moimi faworytami sa Merowingowie,
Bilderbergowie i Henry Kissinger.

Wodan akbar!
--
saluto
SB dr angelologii apokryficznej
????????????????????????????????????????????????????
??????????
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi,
które ssałeś" (Szczecin).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2018-07-26 22:50:42

Temat: Re: Pijaczyna!
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2018-07-26 22:05, silvio balconetti wrote:
>
>>
>> Mam nieco inne wyobrażenie o tych demokratycznych procesach
>> decyzyjnych i uważam, że główne decyzje podejmują nadal stare panujące
>> rody Habsburgów, Hohenzollernów, Burbonów, Koburgów, itd.
>> https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/oto-najbogatsze
-rody-krolewskie-w-europie/gt1kwfk#slajd-24
>>
>>
> Kolejka jest troche dluzsza. Moimi faworytami sa Merowingowie,
> Bilderbergowie i Henry Kissinger.
>

Merowingami byli Piastowie.
http://pogadanki.neon24.pl/post/126882,historia-pola
kow-piastowie-ostatni-merowingowie

BTW: bardzo ciekawy wywód
Co do Bilderbergów i Kisyngerów, to jestem dość sceptyczny.

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2018-07-26 23:05:05

Temat: Re: Pijaczyna!
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-07-26 o 22:50, Ilona pisze:
> to jestem dość sceptyczny.

To sporo wyjaśnia.
Ale chyba właśnie straciłeś/straciłaś całą sympatię jaką darzyła cie
ikselka. Nie po to zapisywała się do ONRu (czy tam do innego klonu) żeby
tolerować takich jak ty.

Pozdrawiam
Piotr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ostatni wirus Umysłu usunięty.
Ostatni wirus Umysłu usunięty.
Ach, gdzież ten szampon???
Krytykantom RN.
Apel do Leo.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »