Piwo - napój prawdziwych mężczyzn

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16

11. Data: 2006-07-18 16:08:10

Temat: Re: Piwo - napój prawdziwych mężczyzn
Od: Marek Browarek <mbroware@_WYTNIJ_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Immon , <1ijmd54senmwo.qlixd9af17u3$.dlg@40tude.net>:

> Klepie tzn. w jakiś *szczególny* sposób odurza - inny niż taka sama ilość
> alkoholu w wódce czy winie?

Alkohol w piwie, winie czy wodce to ten sam etanol tyle że niektórym
przeszkadza jego zbyt duże stężenie w wódce. Piwo działa wolniej i
łagodniej, pewnie wynika to z faktu, że pijąc piwo raczej trudno
zaaplikować sobie taką dawkę alkoholu i w takim tępie jak pijąc wódkę :)

>> Smak to raczej sprawa drugorzędna, rzecz gustu.
>
> Ale browary chwalą się właśnie *smakiem* i tylko nim uzasadniają wyższą
> cenę swojego piwa niż u konkurencji. Chociaż jeśli piwo ma zastępować
> kobietę to sam już nie wiem ;)

Bo piwka mają jednak różne smaki, chociaż czasem trudno mi dostrzec różnice
bo nie jestem smakoszem. Ale jeśli miałbym do wyboru Królewskie lub
Heinekena wybiore to drugie. Jednak gdy 3 mozliwością będzie kobieta to ja
"piwa nie znosze" ;D

--
Marek Browarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-07-18 17:28:33

Temat: Re: Piwo - napój prawdziwych mężczyzn
Od: Immon <n...@m...please> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 18 Jul 2006 18:08:10 +0200, Marek Browarek napisał(a):

> Piwo działa wolniej i
> łagodniej, pewnie wynika to z faktu, że pijąc piwo raczej trudno
> zaaplikować sobie taką dawkę alkoholu i w takim tępie jak pijąc wódkę :)

Wino też, ale widocznie piwo jest mniej kłopotliwe w produkcji - prawda?

> Bo piwka mają jednak różne smaki

Soki pomarańczowe też też mają *bardzo* różne smaki w zależności od
producenta.

> Jednak gdy 3 mozliwością będzie kobieta to ja
> "piwa nie znosze" ;D

Popieram :)

--
Immon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-07-18 17:34:44

Temat: Re: Piwo - napój prawdziwych mężczyzn
Od: Immon <n...@m...please> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 18 Jul 2006 06:39:35 -0700, p...@g...com napisał(a):

> Masz jakiś problem z tymi motywacjami?

Najwyraźniej nie zrozumiałeś o co mi chodzi i spytałeś jak *bot*. Jeśli bot
czegoś nie rozumie np. słowa XXX to często pyta "Masz jakiś problem z XXX?"
:)

--
Immon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-07-18 18:53:53

Temat: Re: Piwo - napój prawdziwych mężczyzn
Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> szukaj wiadomości tego autora

Immon w news:ujiz0w21ma1s.gwewwzygxc0g.dlg@40tude.net napisał(a):
>
> Ciekawi mnie wasza opinia.

Przez długi czas piwa nie piłem, bo mi nie smakowało. Uwielbiałem to co
słodkie. Pamiętam pewną sytuację w barze do którego przyszliśmy większą
grupą. Wszyscy brali piwo, a ja na końcu: - cole. Barman w śmiech, ale
zapodał co chciałem. Zachował się dość głupio, ale mniejsza z tym. Później
zaczął się szał na dyskoteki. Jak wchodziłem na parkiet o 21, to schodziłem
o 5. W tym czasie robiłem sobie jedną, albo dwie przerwy na coś do picia -
oczywiście cola. Niestety ona nie gasiła pragnienia. Któregoś dnia z
ciekawości wziąłem piwo i... to było to. W między czasie smaki zmieniły mi
się na tyle (kiedyś nie przełknąłbym gorzkiej herbaty, a wtedy już było mi
bez różnicy, czy gorzka, czy słodzona), że piwo mi odpowiadało, a dodatkowo
świetnie gasiło pragnienie. Smakowało mi Brackie - koledzy uznali, że dla
nich goryczka jest zbyt duża.
Są dni gdy piwo mi nie wchodzi - nie zmuszam się wtedy. Są takie, że nie
potrafię myśleć o niczym innym jak o schłodzonym piwku. Piwo traktuję jak
każdy inny napój. Jak mam na nie ochotę, to po nie sięgam. Gdy mam ochotę
napić się wody mineralnej to piję wodę. Gdy przyjdą smaki na sok marchwiowy
to piję sok marchwiowy. Dzisiaj na przykład pragnienie gasiłem sokiem
brzozowym z dziką różą. Też dobre.

pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-07-19 14:28:36

Temat: Re: Piwo - napój prawdziwych mężczyzn
Od: Immon <n...@m...please> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 18 Jul 2006 06:39:35 -0700, p...@g...com napisał(a):

> Cola zawsze smakuje mniej więcej tak samo.

*Konkretny* gatunek piwa z *konkretnego* browaru też.

> Piwo natomiast różnie - zależnie od gatunku (jasne, ciemne, porter, pilsener,
> lager, itd.), od browaru, sposobu produkcji, itd.

*Sok pomarańczowy* też zależnie od gatunku i producenta.

> Że w dzisiejszych
> czasach rynek jest opanowany przez browary tłukące masówkę to inna
> sprawa, ale i tak spokojnie odróżnisz Żywca od Okocimia czy
> Królewskie od Warki tylko po smaku

Jeśli piję tylko gatunek "A" to nie rozpoznam po smaku gatunku "B" - nie
będę umiał go nazwać, chyba, że jestem smakoszem tzn. piję raz jeden raz
drugi gatunek i trenuję swoją sieć neuronową pod kątem identyfikacji
wzorców.
Smakosz *soków pomarańczowych* odróżni Hortex of Tymbarku, czy Tarczyna
też tylko po smaku.

> róznice w smaku między piwami dwóch różnych
> browarów rozpozna nawet dziecko.

Dotyczy to *soku pomarańczowego* dwóch różnych producentów. Daj dziecku na
zmianę Hortex i Tymbark.

--
Immon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-07-20 09:30:58

Temat: Re: Piwo - napój prawdziwych mężczyzn
Od: Sabina <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 18 Jul 2006 18:08:10 +0200, Marek Browarek napisał(a):

> Alkohol w piwie, winie czy wodce to ten sam etanol tyle że niektórym
> przeszkadza jego zbyt duże stężenie w wódce. Piwo działa wolniej i
> łagodniej, pewnie wynika to z faktu, że pijąc piwo raczej trudno
> zaaplikować sobie taką dawkę alkoholu i w takim tępie jak pijąc wódkę :)

Jednak alkohol działa różnie w zależności od pochodzenia.
Ja np. najbardziej lubię działanie wina. Rozaniela, rozleniwia. I ma to
działanie niezależnie od tego czy wypiję je samo czy tak jak ostatnio lubię
pijać - dużo lodu, kapka wina, dużo wody gazowanej.

Wódka powoduje że puszczają mi różne hamulce - normalnie jestem milczek, po
wódce potrafię się zrobić rozmowna itp. Ale nie rozaniela :)

Piwo działa jeszcze inaczej.
Lubię piwo.

--
Sabina