Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.n
eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Flyer <f...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Po co religia i etyka.
Date: Sat, 2 Jun 2012 19:37:53 +0200
Message-ID: <M...@n...neostrada.pl>
References: <jq7eao$4fi$1@inews.gazeta.pl>
<2...@o...googlegroups.com>
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
User-Agent: MicroPlanet-Gravity/3.0.4
Lines: 33
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 83.31.94.160
X-Trace: 1338658671 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 26684 83.31.94.160:1444
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:214078 pl.sci.psychologia:636668
Ukryj nagłówki
In article <21a7eb1f-a7d1-4e26-9bdf-212e8e7195e6
@o3g2000pby.googlegroups.com>, r...@g...com
says...
>
> Ciekawe z tą schizofrenią, bo to że jest zapisana w genach to mit.
> Raczej epigenetyka jest bliższa wyjaśnieniu, gdyż pod wpływem
> odpowiednich wydarzeń zewnętrznych jak potężny stres, metyluje się
> układ DNA, czyli markery genetyczne się ustawiają w inny sposób. I np
> są badania gdzie katowanym bardzo dzieciom, metyluje się DNA i bardzo
> często wchodzą w schizofrenie, bo przemoc zmusza ich do wyparcia
> swoich prawdziwych uczuć na rzecz atrap uczuciowych wstrzepianych
> przez rodzica, który chce by dziecko żyło tak jak on to widzi,
Raz, że też [zaspit'em] nie znałem tego pojęcia [epigenetyka],
chociaż ostatnio przebąkiwano gdzieś, że cechy pomiędzy
potomnymi niekoniecznie przenoszą się nawet przez geny, a z
drugiej strony taka cukrzyca [to starsze teksty] potrafi
zmodyfikować DNA. To co napisałeś pasuje do pewnego artykułu,
który tłumaczył to, dlaczego krótkowzroczność jako cecha zawita
w DNA nie wygasła - bo wcześniej ten sam gen generował
inteligencję, dopiero w pewnych warunkach generuje też
krótkowzroczność.
A dwa, że schizofremia jest bardziej pochodną ograniczeń
narzucanych jednostce przez Kulturę/Społeczeństwo [nie mylić z
zasadą trzymania sztućców przy jedzeniu ;>] niż genów. Bez zasad
Kultury jednostka byłaby co najwyżej szalona [w sensie - silnie
nadpobudliwa emocjonalnie, przy czym nadpobudliwość
niekoniecznie musi być genetyczna, może wynikać z doświadczeń],
a tak, blokując własne popędy [broń Boże nie tylko seksualne]
staje się schizofrenikiem.
PF
|